Bez akcyzy przy zakupie auta? Slusznie!

[marlej108]

Coraz bardziej mi sie ten KUKIZ'15 podoba... :-)

http://autokult.pl/29399,kukiz-15-nie-chce-akcyzy-na-samochody

[Agamek12]

Coraz bardziej mi sie ten KUKIZ'15 podoba... :-)

http://autokult.pl/29399,kukiz-15-ni...y-na-samochody

Niech jeszcze zaproponują całkowitą rezygnację z VAT.

[marlej108]

Niech jeszcze zaproponują całkowitą rezygnację z VAT.

to akurat malo realne, ale z artykulu wynika ze akcyza na auta to polskie dziwactwo a nie wymog UE.

[Agamek12]

to akurat malo realne, ale z artykulu wynika ze akcyza na auta to polskie dziwactwo a nie wymog UE.

Nie jestem ekonomistą więc nie wiem... Ale dlaczego osoby fizyczne muszą płacić ten VAT, a prawne już nie (tzn. nie wszystkie i nie cały)? Jaki jest sens takiego rozdziału?

[Maicroft]

Pomyslow mieli kilka, na zmiane Ustawy: Prawo o ruchu drogowym, rowniez. A wyszlo jak wyszlo.

Wyrejestrowac czasowo, albo nie placic OC za lezaki tez nie mozna.

[Gość]

Wiem ze to zabrzmi jak komentarz rodem z interi, ale cala ta nowa akcyza to szukanie pieniedzy, z czegos 500+ trzeba sfinansowac. tylko czemu zawsze dusi sie pospulstwo? bo tak bedzie nowa akcyza dzialac. Bogatszych czy firmy stac na nowe auta, szarakow jak ja juz nie i nic bardziej idiotycznego niz tlumaczenie ze to zahamuje naplyw starych samochodow. Przeciez jak by weszla ta chora akcyza to bedziemy obracac na naszym rynku jeszcze wiekszym zlomem, moze nie odrazu, ale kwestia kilku lat. Jak najbardziej tak, ten pomysl jest dobry, zastopowac nowa akcyze i zniesc akcyze w ogóle. Gdzie ludzie placa akcyze od samochodow poza polska ?? Rozumiem, papierosy, alkohol itd...ale samochody.

[PiotrekDK]

Co za pierdoły ten Kukiz opowiada chyba wszędzie są ponakładane różne podatki na samochody a zwą się jak zwą. Wystarczy tylko trochę poszukać.
W Polsce jest coraz lepiej i powoli państwo nakłada coraz więcej podatków ale i poprawiają się socjale.
Tak jest wszędzie, jak to mówią z pustego to i Salomon nie naleje. Więc żeby państwo mogło coś tam poprawić wybudować czy dać musi pierw gdzieś zabrać.
Proste jak budowa cepa

[Gość]

PiotrekDK to zapraszamy do Polski...

[PiotrekDK]

PiotrekDK to zapraszamy do Polski...

A myślisz że dlaczego tu jest tak dobrze, ja zapłacę np 150% akcyzy od mojej Octavii więc nie narzekajcie
A co może wam się nie poprawia?

[Gość]

Szkoa tylko ze nie poprawiaja sie zarobki adekwatnie do wydatkow...Sory, ale hipokryzja jest pisanie w takim tonie przez kogos kto wyjechal z kraju prawdopodobnie z checi poprawy bytu...nie rozwijam sie dalej zeby nie prowokowac rozmowy nie na temat. Koniec OT
Ps.Bez urazy.

[PiotrekDK]

A może dlatego tak piszę bo mogę na to popatrzeć z boku? Polacy kochają narzekać i nigdy nie są zadowoleni. Co byś nie dał czy zrobił to im będzie źle.
Jesteśmy na forum Octavii więc dam ci taki przykład:
Jak popatrzysz wstecz, powiedzmy przy drugiej generacji Octavii, RS były sporadycznie spotykane a nówka z salonu to było coś . Teraz OIII RS jest jak psów, dlaczego? Chyba jednak się coś w tym kraju powoli poprawia.


ps. Z Polski wyjechałem z powodów prywatnych. Miałem dobrą pracę i bardzo tęsknię za krajem. Ale cóż serce nie sługa

[Gość]

Odchodzisz od tematu, nie zaprzeczam, ze jest lepiej, gdyby nie bylo to by znaczylo ze naprawde jestesmy 50 lat za murzynami. Ja mowie o akcyzie i o nowej planowanej akcyzie ktora jest popierdo...wymyslem bandy idiotow ktorzy pod przykrywka poprawienia sytuacji chca wydusic jeszcze wiecej z ludzi, najgorsze ze ona nie poprawi wogole sytuacji i uderzy w normalnych ludzi, natomiast bogaci nic sobie z niej nie zrobia. Stara akcyza no coz czlowiek sie przyzwyczail (ale w paliwie tez placimy akcyze) jednak dlaczego by jej nie zniesc i troche ulzyc, co niby za slabo w Polsce sie przykreca srube ludzia ?? W innych krajach sa spore oplaty, podatki, ceny za ubezpieczenie mieszkanie itd., ale jest je latwiej ludzia udzwignac i zyc na dobrym poziomie (pewno ze nie wszystkim), a w Polsce jak to wyglada? to ze jest lepiej nie znaczy ze jest dobrze, aczkolwiek ja bym i tak nie chcial wyjezdzac za pieniadzem to uwazam ze takie inicjatywy sa godne poparcia, nie uwazam jeszcze tego za przesade. Za darmo nie ma nic, ale niech beda jakies granice.
PS. mowisz o sprowadzaniu aut, ludzi bylo jeszcze stac na to, gydby weszla nowa akcyza juz sie to skonczy, bedziemy obracac w naszym rynku wkolo tym samym zlomem, a bogatsi i firmy beda kupowac nowe.

[marlej108]

Szkoa tylko ze nie poprawiaja sie zarobki adekwatnie do wydatkow...Sory, ale hipokryzja jest pisanie w takim tonie przez kogos kto wyjechal z kraju prawdopodobnie z checi poprawy bytu...nie rozwijam sie dalej zeby nie prowokowac rozmowy nie na temat. Koniec OT
Ps.Bez urazy.

'

No niestety ludzie zyjacy na tzw. Zachodzie sobie sprawy nie zdaja jak tutaj wygaldaja zarobki przytlaczajacej wiekszosci spoleczenstwa.

Ale podam jako ciekawostke zeby uzmyslowic skale problemu ze PL to pod wzgledem zarobkow ciagle kraj Trzeciego Swiata - mianowicie mamy w Gdansku Uniwersytet, najwieksza uczelnia na Pomorzu, kilkadziesiat tysiecy studentow. I teraz ile moze zarabiac pani sprzataczka pracujaca 8 godzin przez 5 dni w tygodniu (ale czesto w weekend) - no ile? Otoz zarabia dokladnie minimalna krajowa - dotychczas miala 1900 zl a od stycznia ma 2000 zl BRUTTO.... co daje wyplate na konto zawrotna kwote w wysokosci dokladnie 1459 zl... To jest po prostu ŻAŁOSNE.
Sprobujcie teraz wyrzyc z tych pieniedzy... to daje kwote 355 euro miesiecznie za 8 godzinny dzien pracy i to ciezkiej pracy - bo sprzatanie po kims g..wna nie nalezy do przyjemnych zadan...
A jak ktos pisze ze "no tak, zarobki mniejsze, ale rzeczy tez sa tansze"... to po prostu nie wie o czym pisze - bo NIEKTORE rzeczy sa faktycznie tansze, ale nie o tyle, zeby zniwelowac roznice w zarobkach, ktora siega ok. 4-krotnosci zarobkow Polaka i Niemca (usredniajac - bylo kiedys ladnie wyliczone na stronie Puls Biznesu).

Nie wspomne juz o wysokosci rent czy emerytur w naszej Ojczyznie.

I na koniec ciekawostka - moj kolega - pracownik fizyczny firmy pakujacej frytki dla McDonalda siedzi od lat w Anglii. Za swoja pensje pracownika fizycznego w pakowarni frytek i pensje zony - Polski zatrudnionej na pol etatu w szkole gdzie wiekszosc dzieci to dzieci imigrantow, kupili domek szeregowy, samochod Volvo V40 nowy (oczywisicie wszystko na kredyty - ale stac ich zeby je splacac z naprawde niskich pensji nawet jak na warunki brytyjskie) i raz do roku lataja na wakacje, w zeszlym roku to byl Dubaj, w tym ma byc Azja... Na to moze sobie pozwolic facet - pracowik fizyczny i nauczycielka na pol etatu. To teraz wezcie pakowacza frytek i nauczycielke na pol etatu z Polski i zobaczcie co przy naszych zarobkach moga sobie kupic na kredyt ktory sa w stanie splacac i sie utrzymac jeszcze i gdzie moga sobie poleciec na wakacje? Podpowiem - nowego Volvo nie kupia, domku szeregowego pod Londynem czy Warszawa tez nie... moze max. dwupokojowe mieszkanie na zadupiu na kredyt i Dacie Sandero lub w podobnej cenie Skode Citigo, a na wakacje - beda polowac na megalastminute do Egiptu bo choc strach ze moga ukatrupic to dzieki temu bardzo stanialo.

Tyle ode mnie w temacie bajek ze finansowo juz prawie doganiamy Zachod...

[Agamek12]

Pamiętajcie że w Polsce ludzie zarabiają mało, bo godzą się pracować za takie pieniądze. To jest co prawda uproszczenie, ale takie są niestety fakty. Zauważcie, że tam gdzie zaczyna brakować ludzi do pracy firmy dają podwyżki - np. w takiej Biedronce czy Lidlu zarabia się około 3kzł brutto, a to znacznie więcej (procentowo) niż jeszcze 2-3 lata temu. Ale i te 3kzł brutto to nie jest w wielu miejscach atrakcyjna pensja - np. w Biedronce w Zakopanem przy Krupówkach usłyszałem wczoraj pracowników mówiących po... ukraińsku!
Z drugiej strony w mojej branży w dobrych firmach budowlanych kierownicy robót zarabiają po 10-15kzł, kierownicy budowy czy kontraktu nawet grubo powyżej 20kzł, a do tego dostają masę benefitów (prywatna służba zdrowia, auta służbowe, premie, dofinansowania nauki, itp.) - a to już nie są zarobki, które odbiegają od zarobków zachodnioeuropejskich.
Reasumując powyższe: tam gdzie ludzie godzą się na pracę za małe pieniądze (tzn. pracodawca nie ma kłopotu ze znalezieniem pracowników za takie stawki), tam nie ma motywacji do podwyżek. Ale tam, gdzie brakuje pracowników pensje są relatywnie wysokie.

[Bambek1]

Marlej108 nic dodać nic ująć. Ale kto nie bywa za granicą nie rozmawia z ludźmi nie zna realiów życia na zachodzie Europy i w PL a swoją wiedzę o życiu czerpie z onetu interi albo wp to ma pogląd jaki ma. Cieszy się jak dziki, ze ma " dwójkę" na ręku i dwa razy do roku na Boże Narodzenie i Wielkanoc życzy sobie "żeby z pracy nie zwolnili". Oto obraz przeciętnego Polaka.
Mam kolegę w Belgii, który około 17lat temu skończył szkołę zawodową i wyjechał jako pracownik fizyczny do pracy na budowę. Na początku odkładał oszczędności kupując w PL działkę, wybudował dom nawet go zaczął wykańczać. W miedzyczasie założył rodzinę 2 dzieci, dzieci zaczęly tam dorastać chodzić do szkoły. Po jakimś czasie sprzedał swój polski majątek i nie ma zamiaru już tu wracać. Cały czas zasuwa na budowach jako "fizyk" wcale z nie najwyższym wynagrodzeniem, bo jako emigrant z demoludów zawsze zarobi 30-40% mniej niż Belg czy nawet Francuz chociaż zasuwa wiecej i często lepiej wykonuje pracę ot taki mobbing na tle narodowościowym czy jak kto woli szklany sufit wyżej którego nie brykniesz.
Mimo tego kupił tam mieszkanie własne, co kilka miesiecy odwiedza rodziców w PL zmieniając co 3-4 lata auto, nie zawsze zmienia na nowy ale byle szrotem też nie jeździ.
A teraz proszę porównać status polskiego absolwenta szkoły zawodowej, który nie mając zastrzyku finansowego od nikogo poszedł 17 lat temu do pracy na budowę, do układania kostki brukowej itp. Zarabia w czasie sezonu 3 tyś zł (połowa na czarno bo ZUS drogi) jeździ prawie pełnoletnim szrotem z zachodu wypierdzianym przez Niemca czy Holendra, często mieszka z rodzicami, od kilku lat "wykańczając poddasze"... moze i bliżej nam do zachodu tylko czy aby przypadkiem nie do dzikiego?

Piotrek DK czy wiesz ile tych OIII jest kupionych na firmę? Od groma.

Sorki za off-topa ale jak słucham takiego pierdzielenia jak to jest w PL dobrze to nie rozumiem czemu dziesiątki tysięcy Polaków ciągle dorabia kraje zachodu zamiast wrócić do PL rozwinąć interesy i zarabiać na tych krajach.
Przyjedź tu załóż rodzinę z 2 dzieci i przeżyj za dwie pensje po 2-2.5 tyś (już na ręku) i zobaczymy ile nafikasz.

[PiotrekDK]

Czytanie ze zrozumieniem
Kto napisał że jest dobrze, ja napisałem że się poprawia.

[Agamek12]

Przyjedź tu załóż rodzinę z 2 dzieci i przeżyj za dwie pensje po 2-2.5 tyś (już na ręku) i zobaczymy ile nafikasz.

Ej, no weź... 4-5kzł w rodzinie 2+2 to już jest pieniądz, który na 100% pozwoli na utrzymanie się na poziomie pozwalającym na w miarę spokojne życie. Bez fajerwerków, zagranicznych wakacji, markowych ciuchów i auta z salonu, ale jednak spokojne...

PS: znam osobiście paru a słyszałem o kilkudziesięciu robotnikach budowlanych, którzy wrócili "z zachodu" do Polski, bo jednak tu im się bardziej opłaca pracować i zarabiać pieniądze.

[Bambek1]

Ej, no weź... 4-5kzł w rodzinie 2+2 to już jest pieniądz, który na 100% pozwoli na utrzymanie się na poziomie pozwalającym na w miarę spokojne życie. Bez fajerwerków, zagranicznych wakacji, markowych ciuchów i auta z salonu, ale jednak spokojne...

PS: znam osobiście paru a słyszałem o kilkudziesięciu robotnikach budowlanych, którzy wrócili "z zachodu" do Polski, bo jednak tu im się bardziej opłaca pracować i zarabiać pieniądze.

Oczywiście pozwoli się utrzymać przeżyć. Ja znam takich ludzi na pęczki widzę czym jeżdżą jak mieszkają, biedy niby nie widać, nawet na urlop wyjadą ale tv na święta to na raty biorą. Czyli nie mają wszystkiego tego na co zwykłych zjadaczy chleba na zachodzie stać. Ja nie mówię, że tam nie ma biedy wszędzie jest patologia kto nie chce to żeby mu złotem srać pod nogi to i tak się nie ogarnie. Po pierwsze to trzeba chcieć a dopiero do tych chęci potrzeba nieco sprytu, samozaparcia może szczęścia.

Ja też znam ludzi, którzy wrócili do PL ale niektórzy z nich mają odwagę przyznać, że im się nie udało coś nie poszło zostali wykręceni z interesu reszta mówi, "że się nie opłaca" trudno mi to przyjąć do wiadomości bo jak znam realia zachodu to raczej zostali przez zachodnich "łaskawców" najzwyczajniej w świecie wykopani, sory ale tam także nikt nie płaci za dobre chęci i zamiary. Nie ma sentymentów.
Znam kilku ludzi, którzy np. w Danii świetnie sobie radzą w branży dekarskiej niektórzy z nich dzìęki opuszczeniu PL materialnie dokonali wręcz skoku cywilizacyjnego.

PiotrekDK nie kierowałem swojej wypowiedzi do Ciebie ale ogólnie wyrażam swoje zdanie w dyskusji także luz.
A czy się poprawia? Niewątpliwie tak, tylko nie wszystkim, jak chcesz o rozwarstwieniu też możemy pomówić tylko może nie tu.

Wielu ludzi jak patrzę nowe pierwsze auto kupują za odprawy emerytalne no w końcu można by rzec się zrealizowalii udało im się uciułać całe życie mieszkając w czynszowych mieszkaniach, nie to nie jest dla mnie gorszy sort ale obraz tego jak trudno w tym kraju do czegoś dojść. Wg mnie Polska nigdy nie dogoni rozwiniętych krajów zachodu. Nie mamy potencjału.

Jak słuchałem bredni, że niemiecki wzrost gospodarczy jest na poziomie +0,3% a polski 3.1% to szlag mnie trafia, pytam sie kolegi ile euro jest warte to niemieckie 0.3 a ile polskie 3.1tego wzrostu, dlaczego nikt nie porównuje dochodu per capita na łeb, spojrzał na mnie miną jak baran na rzeźnika i mówi co ty pier....isz? Zarabia właśnie około 2 tyś na rękę, świata nie widział za granicą w życiu nie był czy gdyby go zapytać czy jemu się żle żyje na pewno odpowie, że nie. Głodny nie chodzi oberwany też nie, żyć nie umierać.

[Agamek12]

Głodny nie chodzi oberwany też nie, żyć nie umierać.

I może to jest definicja szczęścia?

[Agamek12]

PS: dziś w Snowlandii w Zakopanem znów obsługiwał mnie... Ukrainiec

[Bambek1]

Człowieku w Biedadonce ilu ich już pracuje. Jakieś Katasiaryny, Nataliny, Galiny... mimo to wole ich niż tych brudasów z bliskiego wschodu. Ukrainiec przynajmniej garnie się do roboty a to śniade tałatajstwo to tylko im k..a mać daj.

[Agamek12]

Człowieku w Biedadonce ilu ich już pracuje. Jakieś Katasiaryny, Nataliny, Galiny... mimo to wole ich niż tych brudasów z bliskiego wschodu. Ukrainiec przynajmniej garnie się do roboty a to śniade tałatajstwo to tylko im k..a mać daj.

Im więcej Ukraińców pracuje w Polsce, tym ciężej o dobre zarobki Polaków na zajmowanych przez nich stanowiskach... Wkurza mnie to.
Już teraz firmy zatrudniające Ukraińców, Białorusinów i innych WNP-owców godzą się na stawki rzędu 16-20zł/h, przez co firmy z polskimi pracownikami powoli przestają być konkurencyjne.

[Bambek1]

Zgadza się. To jest to samo jak nas ciągle postrzegają na zachodzie. Kiedyś - dawne lata temu - wujaszek był w Niemczech na kontrakcie z Mostostalu, spawali konstrukcje stalowe. Na tym samym placu pracowali Niemcy. Polacy spawali powiedzmy 2-3 szt na zmianę a Niemcy ledwo jedną kończyli. Były na tym tle najpierw podśmiehujki, pukali się Niemcy w głowę a potem demonstrowali wręcz otwartą wrogość. Uszkadzali przewody spawalnicze celowo blokowali plac np rozłożonymi elementami stalowymi, także jak to się mówi jest "chleb oddany".
W Polsce uważam nie ma w ogóle kultury pracodawców. Swojego wydymają a wezmą Ukra za 3 zł taniej, w wielu firmach na zachodzie takiej polityki nie uświadczysz. Szanuje się Niemca, Francuza itd. a obcy to jest zawsze obcy i traktuje się go jak obcego.

[Agamek12]

W Polsce uważam nie ma w ogóle kultury pracodawców. Swojego wydymają a wezmą Ukra za 3 zł taniej, w wielu firmach na zachodzie takiej polityki nie uświadczysz. Szanuje się Niemca, Francuza itd. a obcy to jest zawsze obcy i traktuje się go jak obcego.

No nie wiem...
Dobry pracownik zawsze będzie przez pracodawcę traktowany przyzwoicie. Zauważ, że z problemem "wydymania" muszą się zmierzyć przede wszystkim pracownicy o niskich kwalifikacjach - Ci z wysokimi kwalifikacjami są przez pracodawców traktowani przyzwoicie (bo dzięki ich umiejętnościom firmy dostają kontrakty), a jeśli nie to, pracownicy szybko znajdują zatrudnienie w innych firmach. Sam tak zrobiłem kilkanaście lat temu zmieniając pracę (właścicielka firmy nie płaciła mi umówionych premii od zysku, zmieniała co chwila zasady wynagradzania, itp. - nie wypłaciła mi kilkunastu tysięcy, bo twierdziła że nie ma pieniędzy - a wydawała ją na rozkręcenie innego biznesu) i zabierając nagrane kontrakty...

[marlej108]

Gdansk Ikea - pani sprzatajaca w lazience - starsza Ukrainka, pani sprzatajaca w restauracji (a wlasciwie mloda dziewczyna) - Ukrainka. Na stacji benzynowej - Ukrainka. McDonald Gdansk - obsluguje pani w srednim wieku - tez z Ukrainy. Ale co sie dziwic jak zarobki na Ukrainie to juz zupelnie afrykanski poziom...