Samsung SGS II, Note lub Wave 3
test octavia 1.2 TSI DSG ambiente
Zwiń
X
-
test octavia 1.2 TSI DSG ambiente
Octavia jest jednym z najchętniej kupowanych modeli Skody w Polsce. To solidny, wygodny i praktyczny samochód z pogranicza klasy kompaktowej i średniej. Clou programu testowanego dziś egzemplarza stanowi mały, ale doładowany silnik benzynowy oraz automatyczna skrzynia biegów.
Złoty środek
2011-05-13 | Jakub Sandecki | fot. Paweł Kaczor
Octavia to jeden z najchętniej kupowanych modeli Skody w Polsce. To solidny, wygodny i praktyczny samochód z pogranicza klasy kompaktowej i średniej. Clou programu testowanego dziś egzemplarza to mały, ale doładowany silnik benzynowy oraz automatyczna skrzynia biegów.
W przeszłości gościliśmy już u siebie kilka odmian tego auta. Były wśród nich egzemplarze całkiem przystępne cenowo, praktyczne kombi, a także bardziej wyszukane, w postaci limitowanej wersji Laurin & Klement. Diesle i "benzyny", lepiej i gorzej wyposażone. Wszystkie z nich udowodniły, że niesłabnący, wysoki popyt na Octavię ma swoje uzasadnienie.
Największym atutem tego samochodu jest jego przydatność i funkcjonalność na co dzień. To doskonała propozycja dla kierowców pozbawionych uprzedzeń, którzy podczas wyboru nowego auta - kierują się przede wszystkim rozsądkiem, a nie obecnością takiego, czy innego znaczka na masce.
Czeskie auto...
...w starannie wykonanej kabinie oferuje dużo miejsca, niemało jest go też w bagażniku (niestety z dość wysokim progiem załadunku), funkcjonalną obsługę, dobrą ergonomię i widoczność (doskonałe, duże lusterka) oraz przyzwoite właściwości jezdne, które przede wszystkim zawdzięcza niezależnemu, tylnemu wielowahaczowemu zawieszeniu.
Daje się to odczuć niemal natychmiast. Samochód precyzyjnie reaguje na polecenia wydawane kierownicą i bezzwłocznie pozwala zorientować się, czy nie przesadziliśmy z prędkością w zakręcie. Nawet, gdy pojawią się na nim jakieś nierówności, Octavia pokonuje je stabilnie i bez niespodzianek. Dzięki temu osiągnięto udany kompromis między wygodą, a dynamiką jazdy.
Skoda oferuje do Octavii w sumie aż dziewięć jednostek napędowych. Ekstrema w rodzaju benzynowego 1,4-litrowego silnika o mocy 80 KM, czy diesla 2.0 TDI 140 KM można spokojnie pominąć. Dla tzw. Kowalskiego lepsze będą - odpowiednio - wersje 1.6/102 KM i 1.6 TDI/105 KM. Gdzie w takim razie znajduje się przysłowiowy, złoty środek?
Ano właśnie tutaj...
...czyli w naszym testowym egzemplarzu. Mowa o 1,2-litrowym silniku benzynowym TSI (Turbo Stratified Injection) o mocy 105 KM, produkowanym w liczbie 1250 sztuk dziennie - w czeskim Mlada Boleslav. Co ciekawe, ma on jedynie po dwa zawory na każdy cylinder, ale poza tym jest nowoczesny. Może pochwalić się aluminiowym kadłubem i głowicą, a do tego wtryskiem bezpośrednim. Pracuje cicho i kulturalnie, a jest przy tym bardzo sprawny. Prężnie zabiera się do pracy już od 1550 obr/min, nie "pijąc" przy tym tyle, ile jego wspomniany wyżej, odchodzący już w zapomnienie, a pamiętający czasy VW Golfa IV. generacji (1997-2003), 1,6-litrowy brat o mocy 102 KM.
Podczas spokojnego przemierzania trasy w pojedynkę można utrzymać zużycie na poziomie około 6 l/100 km. Dopiero próby bardziej dynamicznego "połykania kilometrów", z kompletem pasażerów na pokładzie skończyć się mogą wynikiem dochodzącym do 8 l/100 km. Natomiast w miejskich korkach należy dodatkowo doliczyć do tego przeciętnie, jeszcze jeden litr cieczy znanej powszechnie - jako PB95. Mimo wszystko, nie ma powodów do narzekania. Samochodem z przekładnią DSG (w tym przypadku ma ona aż 7 biegów) jeździ się jak klasycznym "automatem", chociaż wyczuwalne są pewne subtelne różnice. Jakie?
Przede wszystkim trudno oprzeć się wrażeniu, że - zwłaszcza przy stopniowym wytracaniu prędkości, np. przy dojeżdżaniu do świateł - silnik za chwilę zgaśnie. Podobne zjawisko nie ma w ogóle miejsca w przypadku klasycznych, automatycznych skrzyń z przekładniami hydrokinetycznymi.
Ponadto...
...skrzynia DSG lubi wrzucić "piątkę" przy prędkości zaledwie 50 km/h, by w razie potrzeby błyskawicznie zredukować trzy biegi w dół do "dwójki" i dynamicznie przyspieszyć. Potrafi niekiedy przy tym lekko szarpnąć, ale nie zdarza się to zbyt często. Kluczowe wydaje się tu opanowanie techniki posługiwania się pedałem przyspieszenia. Warto operować nim delikatnie i z wyczuciem, wystrzegając się nagłego wciskania do samego końca. Gdy zachodzi konieczność wyprzedzania - lepszy efekt osiągniemy wciskając gaz mniej więcej do połowy. Jest coś jeszcze. Otóż, mając do dyspozycji szybko działający "automat", odruchowo zaczynamy jeździć dynamiczniej.
W porównaniu z odmianą wyposażoną w przekładnię manualną, prędkość maksymalna, jak też czas rozpędzania od 0 do 100 km/h nie zmieniły się. Warto wspomnieć, że średnie zużycie paliwa wzrosło o 0,2 l/100 km. W praktyce trudno zbliżyć się do wyników obiecywanych przez producenta, ale testowy rezultat - tylko symbolicznie przekraczający 7 l/100 km trzeba uznać za zadowalający.
W sumie, tandem "1.2 TSI + DSG" sprawnie radzi sobie z masą Octavii (zobacz jak radzi sobie z Yeti w teście długodystansowym), równocześnie z wyrozumiałością traktując uszy pasażerów. Szumy powietrza opływającego karoserię dochodzą do głosu dopiero? w zakresie prędkości niedopuszczalnych na polskich drogach. Dzięki obecności siódmego biegu - hałas pochodzący od silnika schodzi na znacznie dalszy plan.
Specyfikacja Ambiente...
...to kolejne potwierdzenie tytułowego złotego środka. Kwotę 75 000 zł przyjdzie nam zapłacić za tzw. podstawę, a do tego 1200 zł za alarm z czujnikiem przechyłu i tyle samo za radio z CD/MP3/AUX. W dzisiejszych czasach za brak tego ostatniego w wyposażeniu seryjnym - należy się duży minus (tak naprawdę powinno być standardem, nawet w przypadku podstawowej wersji Classic). W sumie to 77 400 zł. Jeżeli nie mamy specjalnych wymagań, na tym kończą się nasze wydatki, bo Skoda nie prowadzi polityki "uszczęśliwiana na siłę" i pozwala nabywcy na skonfigurowanie samochodu w pełni odpowiadającego jego potrzebom. Jeżeli ktoś nie lubi "automatów", od powyższej sumy może odjąć 7900 zł i zmieniać biegi w liczbie sztuk sześć, osobiście.
Bez dopłaty oferowany jest lakier biały, błękitny i czerwony. Metalizowany lub perłowy kosztuje 1950 zł, ale można się przecież bez niego obejść. Podobnie jak z roletą tylnej szyby (500 zł), podwójną osłoną przeciwsłoneczną (200 zł), 16-calowymi felgami ze stopów lekkich (2500 zł) i pakietem sportowym Dynamic za 1500 zł (sportowe - przednie fotele, skórzana trójramienna kierownica i takiż uchwyt hamulca ręcznego).
Zastanówmy się, czy potrzebny jest komuś wyświetlacz Maxi-DOT (700 zł), aż osiem głośników (400 zł), radioodtwarzacz Swing z CD/MP3/AUX IN (1600 zł) wzbogacony o złącze MDI (500 zł) umożliwiające podłączenie urządzeń zewnętrznych, np. iPoda, czy reflektory przeciwmgielne doświetlające zakręty (400 zł) albo system siatek w komorze bagażnika wraz z dodatkową półką (400 zł)?
Z pewnością...
...znajdą się osoby, dla których wszystko powyższe to fanaberia. W standardzie dostajemy przecież pełną "elektrykę" szyb i lusterek, manualną klimatyzację, 6 poduszek powietrznych, pełną kontrolę trakcji i stabilizacji toru jazdy, komputer pokładowy, aktywne zagłówki, a nawet lampy do jazdy dziennej, dzięki którym żarówki świateł mijania - zdecydowanie później odmówią posłuszeństwa.
Jeżeli uważamy inaczej? i chcielibyśmy posiadać ponadstandardowo wyposażoną Octavię, to szybko zauważymy, że Skoda się ceni. Dodatki, którymi wzbogacono testowany egzemplarz windują cenę o 10 650 zł w górę do poziomu 86 850 zł. Kto odczuwa niedosyt i ma apetyt na więcej, powinien łaskawszym okiem spojrzeć w stronę bezkompromisowej, droższej o 8500 zł odmiany Elegance lub np. mocniejszej, 122-konnej wersji z silnikiem 1.4 TSI (dopłata 2100 zł).
Reasumując, Octavia to już właściwie auto-instytucja. Nigdy nie była i nie jest rewolucyjna, bo nie ma ku temu najmniejszej potrzeby. Przez lata obecności na rynku zdobyła uznanie, wyrobiła sobie bardzo dobrą markę. Również wersja 1.2 TSI DSG Ambiente wydaje się autem jak najbardziej godnym polecenia.
-
-
1.2 TSI z DSG
Fatalny wynik spalania. Sądziłem, że to całe DSG ma poprawić dynamikę jazdy poprzez niższy wynik spalania. Czy w w DSG jest identycznie jak w klasycznym automacie np. jak dojeżdżam do świateł to można dynamicznie hamować silnikiem ? Czy przy ruszaniu puszcza się pedał hamulca i auto powoli się toczy ? Jakie są różnice między klasyczną skrzynią automatyczną a DSG według Was(oprócz ilości biegów) i na której korzyść. Czy jest w DSG kickdown ?
Komentarz
-
-
Papillon, Pojedzij to zobaczysz.
Ta skrzynia wcale, nie zmniejsza zuzycia paliwa :twisted:
W trybie D jak zdejmujesz noge z gazu to wrzuca wyzszy jesli to mozliwe i sie toczy, w miare zwalniania auta zrzuca biegi w dol.
W trybie S, redukuje obroty, ale kreci silnik wyzej.
Klasyczna skrzynia automatyczna ciagnie biegi w gore zawsze do tego samego poziomu (stad jeszcze kilka lat temu, auta z 3 czy 4 biegami jak w OI), a DSG potrafi bieg zmienic przy 1800, jak i przy 6000.
Kickdown, zrzuca bieg w dol albo i wiecej i kreci w trybie D do czerwonego kazdy bieg - po czym jak odejmiesz gazu to blyskawicznie wrzuci bieg 5-6-7
Komentarz
-
-
Przy 1.2 TSI i DSG można dojść do takiej wprawy że zrzuca nam o tyle biegów ile chcemy i nie kręci pod czerwone pole.
W tej kombinacji wciskanie do oporu gazu zwłaszcza w trybie sport kończy się bezsensownym kręceniem silnika w zakresie 5-6tys i samochód w ogóle nie jedzie.
Co do spalania to moim zdaniem jest ok. Na ten silnik trzeba patrzeć jak na następce 1.6MPI który jest znacznie dynamiczniejszy. Zdecydowanie nie jest to jednostka nastawiona na długie i szybkie trasy. Doskonale sprawdzi sie natomiast podczas jazdy po mieście , zwłaszcza z DSG.
Jak ktoś bierze 1.2TSI, śmiga nim 140-160 na trasach i się dziwi że pali 8-9 litrów to jest tylko jego wina:PAdam
Komentarz
-
-
Dzięki za odpowiedź Maicroft. Automaty nigdy nie należały do oszczędnych. Czytałem na kilku forach, że DSG może mieć spalanie niższe ale jest to wartość góra 0,2l co jest marnym wynikiem. Czy inni uzytkownicy mogąsię wypowiedzieć na temat tej skrzyni ?
Może jest ktoś kto ma Roomstera z 1.2Tsi i DSG ?
B707 - dzięki za odpowiedź. Ciężką nogę masz, tak wnioskuję
Pozdrawiam
Komentarz
-
-
Roomster powinien dawać radę Tutaj pojawia się tylko kwestia oporów karoserii bo to w tej kombinacji daje się mocno we znaki.
Przeszło 10 dni testowałem dla autogalerii Yeti 1.2TSI + DSG i w mieście było git. Gorzej robiło się na dłuższych trasach i tak też mi np na na koło 1000km trasy w tym 200km autostrady z prędkością 140km/h wyszła średnia 8,31 liczona z tankowań. Co jeszcze mogę rozbić na ostrzejsze 520km [100km autostradą] z wynikiem 8,64 i spokojniejsze 495km [w tym 100km autostradą] z wynikiem 7,96.
Komputer przy 140km/h na tempomacie autostradą A2 wskazywał około 9,3l/100... ale wystarczyła lekka górka i spalanie szło w górę do 11-12.
Z jazdy po Wawie uzyskałem 8,8 z tankowań ale to zasadzie poza godzinami szczytu.
Jak kogoś intresuje 1.2TSI + DSG to polecam jeszcze test długodystansowy na portalu aG
Zamieszczone przez PapillonCiężką nogę masz, tak wnioskuję
Po Wawie jeżdżę jak wszyscy. Nie gnam na złamanie karku lewym ale też nie jestem zawali drogą, płyn i dynamiczna [nie szybka] jazda
Na autostradzie 140 no bo tyle można
Przy mojej jeździe dla przykładu Octavia 1.6 AEE 75KM pali około 8,6-8,8 po mieście.
W Yeti na duży wpływ na wyniki ma buda. Przy 140km/h silnik ma około 3tys obr i go nie słychać. Natomiast strasznie we znaki daje się hałas od powietrza.
Ale jak komuś się nie śpieszy to można wrzucić 90 na tempomacie i wtedy wyniki chwilowego potrafią oscylować nawet w okolicach 5,7Adam
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez PapillonDzięki za odpowiedź Maicroft. Automaty nigdy nie należały do oszczędnych. Czytałem na kilku forach, że DSG może mieć spalanie niższe ale jest to wartość góra 0,2l co jest marnym wynikiem. Czy inni uzytkownicy mogąsię wypowiedzieć na temat tej skrzyni ?
Może jest ktoś kto ma Roomstera z 1.2Tsi i DSG ?
B707 - dzięki za odpowiedź. Ciężką nogę masz, tak wnioskuję
PozdrawiamNIE JESTEM LENIWY TYLKO ONERGOOSZCZĘDNY!
Komentarz
-
-
RSS_OCP Member
- 2004
- 2333
- Superb III (3V3)
- ASV 1.9 TDI VP 110 KM
- CDAA 1.8 TSI 160 KM
- CHHB 2.0 TSI RS 220 KM
Re: 1.2 TSI z DSG
Zamieszczone przez Papillon1. Czy w w DSG jest identycznie jak w klasycznym automacie np. jak dojeżdżam do świateł to można dynamicznie hamować silnikiem ?
2. Czy przy ruszaniu puszcza się pedał hamulca i auto powoli się toczy ?
3. Jakie są różnice między klasyczną skrzynią automatyczną a DSG według Was(oprócz ilości biegów) i na której korzyść.
4. Czy jest w DSG kickdown ?
2. tak
3. nie wiem, nie jeździłem żadnym innym automatem
4. tak
IMHO DSG do 1.2TSI to jest bardzo dobry dodatek, bo niedobory mocy rekompensowane są automatyczną zmianą biegów - w manualu nie chciałoby Ci się co chwila redukować biegu, żeby sprawnie przyspieszyć, a DSG załatwia to za Ciebie
Komentarz
-
Re: 1.2 TSI z DSG
Zamieszczone przez PapillonCzy w w DSG jest identycznie jak w klasycznym automacie np. jak dojeżdżam do świateł to można dynamicznie hamować silnikiem ?
Zamieszczone przez PapillonCzy przy ruszaniu puszcza się pedał hamulca i auto powoli się toczy ?
Owo "czołganie" można wykorzystać podczas ruszania pod górkę. Nie jest to typowy Hill Assist, czy jak go tam inaczej zwą, ale masz czas na przeniesienie nogi z hamulca na gaz.
Zamieszczone przez PapillonJakie są różnice między klasyczną skrzynią automatyczną a DSG według Was(oprócz ilości biegów) i na której korzyść.
Zamieszczone przez PapillonCzy jest w DSG kickdown ?
Zamieszczone przez _tm_IMHO DSG do 1.2TSI to jest bardzo dobry dodatekMorgoth
Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
G.B.Show
Komentarz
-
-
Ad. 3 - jeździłem samochodami z automatem - Jeep GC, Peugeot 607, Primera, BMW 5, Mercedes E (7Gtronic). Żadna poza tą z Mercedesa nie zmieniała tak płynnie i szybko przełożeń jak DSG. Inne skrzynie potrafią też szarpać.
Zamieszczone przez MorgothNie jest to typowy Hill Assist
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez hotrainw DSG 7 jest HHC, auto nie toczy się w dół kiedy stoisz pod górkę.
Co do tego HHC (Hill Hold Control?) osobiście dzwoniłem do SAP do Poznania przed zamówieniem auta i powiedzieli mi, że ... właściwie jak jest DSG7 do nie trzeba HHC (był jako opcja za dopłatą do normalnej skrzyni), przy czym HHC nie jest na wyposażeniu.
Może coś się zmieniło w tym temacie od marca 2010, albo w 1.8 TSI jest inaczej.Morgoth
Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
G.B.Show
Komentarz
-
-
RSS_OCP Member
- 2004
- 2333
- Superb III (3V3)
- ASV 1.9 TDI VP 110 KM
- CDAA 1.8 TSI 160 KM
- CHHB 2.0 TSI RS 220 KM
Zamieszczone przez MorgothZamieszczone przez hotrainw DSG 7 jest HHC, auto nie toczy się w dół kiedy stoisz pod górkę.
Co do tego HHC (Hill Hold Control?) osobiście dzwoniłem do SAP do Poznania przed zamówieniem auta i powiedzieli mi, że ... właściwie jak jest DSG7 do nie trzeba HHC (był jako opcja za dopłatą do normalnej skrzyni), przy czym HHC nie jest na wyposażeniu.
Może coś się zmieniło w tym temacie od marca 2010, albo w 1.8 TSI jest inaczej.
Komentarz
-
Zamieszczone przez _tm_Poszukaj wątku (dłuuugiego) na ten temat. HHC właśnie tak działa - trzyma chwilę, a później odpuszcza.
Anyway nie ma co kruszyć kopii, lepiej mieć DSG niż nieMorgoth
Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
G.B.Show
Komentarz
-
-
RSS_OCP Member
- 2004
- 2333
- Superb III (3V3)
- ASV 1.9 TDI VP 110 KM
- CDAA 1.8 TSI 160 KM
- CHHB 2.0 TSI RS 220 KM
Zamieszczone przez MorgothZamieszczone przez _tm_Poszukaj wątku (dłuuugiego) na ten temat. HHC właśnie tak działa - trzyma chwilę, a później odpuszcza.
Anyway nie ma co kruszyć kopii, lepiej mieć DSG niż nie
Komentarz
-
Szkoda że nie podali informacji, że jest problem z głośnymi turbinami w tych silnikach.
W VW kulczyk oficjalnie podaje że na ten moment rozwiązania brak.
U jednego z dealerów Vw w Warszawie już 7 turbin wymieniono przebiegi do 30 000 km.
Wymiany gwarancyjne wstrzymano. Tak ma być.
Pewnie po gwarancji wrócą do wymian.
A porównanie skrzyni VW/Skody do BMW to profanacja.
Nie porównuje się aut i marek nieporównywalnych.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez radzio_sdo skody jest nieporównywalne
szczególnie dziś kiedy zaciera się podział na klasy i segmenty. Porównuje się używane z nowymi, większe z mniejszymi itd. dlatego czemu nie Skodę z BMW.
Trzeba mieć tylko świadomość, że BMW traktowane jest jako auta z segmentów Premium.
Z drugiej strony czym innym jest nowiutkie BMW 7 a czymś zupełnie innym używane 8-letnie BMW 5.
Komentarz
-
Komentarz