W oparach frytek

[LUKI]

Witam wszystkich.

Mam octavie z 04.2000r przed liftingiem i chciałbym zamontować u siebie elektryczne szyby(przód i tył)
Nadmienię że z przodu poprzedni właściciel założył sobie elektryczne szyby - otwieranie następuje poprzez przycisk na tunelu środkowym obok lewarka zmiany biegów.
Moje pytanie dotyczy czego jeszcze będzie mi potrzeba i ile mniej więcej to kosztuje?

Wiem że będę potrzebował:
2 x mechanizm z silnikeim do tyłu
3 x male przelączniki do opuszczania
4 x tapicerka drzwi
1 x panel sterowania od kierowcy
i z tego co słyszałem to jeszcze jest jakiś moduł który tym steruje?

Czy to wszystko czy jest jeszcze jakiś kruczek?
pozdrawiam
Marcin

[szkoda]

W oparach frytek

W supermarketach za trzylitrową bańkę oleju jadalnego trzeba zapłacić ok. 8 - 11 zł. Dla porównania litr oleju napędowego kosztuje dziś niemal 4 zł. Nic więc dziwnego, że są kierowcy którzy jeżdżą na olejach jadalnych. W świetle prawa nielegalnie.

Ilości hurtowe

- Od kilku miesięcy jeżdżę na rzepakowym - mówi Łukasz, właściciel Forda Escorta z 1998 r. Negatywnych skutków nie zaobserwowałem, silnik pracuje nawet ciszej. Paliwo ze sklepu spożywczego stosują taksówkarze, rolnicy, właściciele ciężarówek. Zużycie tego paliwa jest takie samo jak oleju napędowego, a moc silnika może być mniejsza najwyżej o ok. 2 proc. Ale w zestawieniu z kosztami tankowania na stacji benzynowej wady takiego paliwa można uznać za mało ważne. Nawet jeśli robione są mieszanki oleju napędowego z jadalnym, wychodzi sporo taniej niż jazda na samym oleju napędowym. Oczywiście, jeśli nie opłacamy akcyzy. Według ustawy- od wszystkiego co jest paliwem należy zapłacić akcyzę. W tabeli ze stawkami oleju jadalnego należy szukać w rubryce „inne paliwa”, a stawka akcyzy w tym przypadku to 1882 zł za 1000 litrów. Zgodnie z ustawą podatek ten powinni zapłacić sprzedawcy oleju jadalnego jako paliwa, a także kierowcy którzy kupili go w sklepie spożywczym i wlali do baku samochodu.

Stacji na których można zatankować taki olej w Polsce nie ma. Ale np. w Niemczech olej jadalny jest dostępny na wielu stacjach w cenie ok. 0,7 euro za litr. U nas są jedynie miejsca, gdzie można kupić olej jadalny w ilościach hurtowych za ok. 2,50 - 2,80 zł za litr.

- Kontrolą podatku akcyzowego zajmuje się służba celna - mówi Maria Hisz z biura prasowego Ministerstwa Finansów. Natomiast opłaca się go w urzędach celnych.

Bez kontroli

Teoretycznie więc kierowca, który kupił w supermarkecie np. 50 butelek oleju słonecznikowego powinien udać się z rachunkiem do urzędu celnego, wypełnić odpowiedni formularz i wpłacić wyliczoną kwotę. Ale nikt w Polsce nie słyszał jeszcze o legalistach dobrowolnie płacących podatek za używanie oleju jadalnego jako paliwa. Jak dotychczas nikogo także nie ukarano za niezapłacenie akcyzy. - Nie prowadzimy kontroli baków pod katem obecności oleju jadalnego - mówi Piotr Gajadhur, rzecznik Inspekcji Transportu Drogowego – Nie mamy do tego uprawnień, możemy sprawdzać tylko czy pojazd nie jedzie na oleju opałowym.

Także policja niewiele może zrobić - Nie mamy odpowiednich urządzeń – mówi komisarz Marcin Szyndler z KG Policji - Ewentualnie możemy jedynie pobrać próbkę do analizy.

Tak więc póki co, pachnący plackami diesel będzie zdobywał coraz większą popularność.
[motofakty.pl - link ]

[Maicroft]

Wczoraj w Auchan byl jakis olej na promocji i za litr wychodzilo po 2,3zl - to chyba opal jest w tej chwili drozszy :lol:


Mieszkam przy granicy tj jakies 30-40km (zalezy czy Czechy czy Slowacja) i z obserwacji z ostatnich kilku miesiecy widze, ze na drodze z Cieszyna do Bielska stoi coraz czesciej patrol izby celnej z lornetka i wylapuja najczesciej jakies rozpadajace sie furaki, bo na 90% jest tam wlany albo opal albo roslinny.

Jestem ciekaw, co zrobia jak ktos przyjedzie na takim paliwie kupionym legalnie w Niemczech do PL i wtedy zlapie go kontrola, a nie ma kwitu z ostatniego tankowania. Na ta okazje ostatnio na stacji slyszalem, zeby wozic jakis rachunek z ostatniego miesiaca za paliwo w przypadku ON i LPG, bo tu tez zdarzaja sie rozne przekrety

[Ziomal]

Jak ktoś czytał Auto Świat z przed dwóch tygodni bodajże to robili test z olejem roślinnym i wlewali go do dwóch samochodów: VW Golf V 1.9 TDI i VW Golf II 1.6 D chyba i g.II jeździł prawie bez problemów oprócz tam zmiany filtrów itp zaś g. V troche się upierał ale troche pojeździł Pzdr

[Antek_amb]

Jak ktoś czytał Auto Świat z przed dwóch tygodni bodajże to robili test z olejem roślinnym i wlewali go do dwóch samochodów: VW Golf V 1.9 TDI i VW Golf II 1.6 D chyba i g.II jeździł prawie bez problemów oprócz tam zmiany filtrów itp zaś g. V troche się upierał ale troche pojeździł Pzdr

Ale końcowym efektem jest wymiana silnika, trzeba pamiętać że wlewali czysty olej bez rzadnych przeróbek w aucie.

[Maicroft]

Antek_amb, Ze silnik sie zatarl - kto Wam takie pierdoly naopowiadal. Tam jest masa innych czesci ktore najpierw padna, a nie haslo silnik padl. Silnik pada jak tlok wychodzi bokiem z bloku lub cos w tym stylu :wink:

Moze nasz autoszmata lala zly ten OR. Wiem ze AutoBild meczyl Golfa V 1.9TDI i 15kkm przejechal bez pierdniecia. Dalej nie sledzilem. Nikt tez nie zabrania mieszac, a tego nie testowali.

[Samiec]

Nikt tez nie zabrania mieszac, a tego nie testowali.

Dokladnie ja tez testowalem(4kkm) mieszankie 60-70% ropy reszta olej rzepakowy(2.69zl/l). Czasami byla mieszanka pol na pol. Oznakow negatywnych w pracy silnika(transit 2,5TD 74KW) brak(przynajniej nie zaobserwowalem). Za rura wydechowa gryzacy smrod spalin zamienil sie w mila won nalesnikow :lol:
W cieple dni mialem wrazenie ze latwiej odpala niz na samej ropie. Zima nie testowalem ,ale pewno bylo by gorzej :roll:

[Antek_amb]

Antek_amb, Ze silnik sie zatarl - kto Wam takie pierdoly naopowiadal. Tam jest masa innych czesci ktore najpierw padna, a nie haslo silnik padl. Silnik pada jak tlok wychodzi bokiem z bloku lub cos w tym stylu :wink:

Nie napisałem że silnik się zatarł... Na dole artykułu w ramce napisano żę: "Na wszelki wypadek na naszego Golfa czekał już zastępczy silnik. Jak się okazało, przydał się" Czyli chyba go wymienili.

[Maicroft]

Antek_amb, Pamietaj, jakby to byl test opalu to tez by tak napisali :idea: Nie mozna powiedziec, ze cos co jest nielegalne jest dobre w poczytnej gazecie, bo zaraz zaczalby sie lament :lol:

[maciek]

Z tego, co pamiętam to w tym golfie V główną przyczyną przerwania testu była awaria turbiny - stwierdzili, że syf po spalonym oleju zablokował kierownice turbinki, a ta pracowała przez to z tak wysokimi obrotami, że po któtkim czasie sie wysrala... :?

Wiem, że z założenia test i artykuł miały stwierdzić, że olej roślinny to zło, ale według mnie może coś w tym być, że spaliny z oleju roślinnego mogą zatykać egr, kata, czy robić syf w turbinie. Na ile to jest groźne, niestety musimy przekonać się na własnej skórze :P

[Pulse]

Dokladnie ja tez testowalem(4kkm) mieszankie 60-70% ropy reszta olej rzepakowy(2.69zl/l). Czasami byla mieszanka pol na pol. Oznakow negatywnych w pracy silnika(transit 2,5TD 74KW) brak(przynajniej nie zaobserwowalem).

Samiec skoro tak dobrze to dlaczego nie probowales lac do Octy? :diabelski_usmiech

[Samiec]

Samiec skoro tak dobrze to dlaczego nie probowales lac do Octy? :diabelski_usmiech

Bo test trwa za krotko i do konca nie wiadomo jakie moga byc skutki uboczne. :roll: A dodatkowo spadek mocy w occie napewno bedzie wyczuwalny ,a tego bym nie chcial ,bo i tak juz mi je malo :diabelski_usmiech

[ Dodano: Sro 05 Lip, 06 13:44 ]

stwierdzili, że syf po spalonym oleju zablokował kierownice turbinki, a ta pracowała przez to z tak wysokimi obrotami, że po któtkim czasie sie wysrala... :?

To byl pewno PSJ :P

spaliny z oleju roślinnego mogą zatykać egr, kata, czy robić syf w turbinie. Na ile to jest groźne, niestety musimy przekonać się na własnej skórze :P

U mnie w tym fordzie rura wydechowa zrobila sie bardziej czarna i troche jak by grubszy nalot spalin byl. Moze to byc tez zbieg okolicznosci lub podswiadomosc ,bo wczesniej az tak tej rury nie obserwowalem

[Pulse]

diesel sobie jakos radzi z roslinym, moze ktos wreszcie nieco przerobi diesla i z fabryki wyjda auta przystosowane do jezdzenia na roslinnym, pewnie jeszcze troche miminie, ale kto wie :P
To jest dobra alternatywa, po co kombinowac z LPG, CNG, hybrydami, skoro kujawski daje rade :diabelski_usmiech a na dodatek jest to zrodlo w pelni odnawialne i tanie, z drugiej strony jak wejda super narzuty panstwa w postaci akcyzy i podatku drogowego to juz tak tanio nie bedzie :evil: ale zawsze mozna by lac pod marketem :szeroki_usmiech

[huwe]

znajomy leje rzepak do VW LT 2,5TDi - chyba 97/98r, oraz do transita 2,0d. smrodzik fryteczek, aż miło. na razie leje chyba trzeci miesiąc, i no problem. spadło mu nawet trochu zużycie paliwa. Ale syfu na rurze wydechowej jakby więcej.

[hugojugo]

a ja wlalem wczoraj na 12 litrow ON 6 oleju rzepakowego i zadnej roznicy nie widze i faktycznie na cieplo pali jakby lepiej ale to tak w ramach testu

[Maicroft]

W jakims niemieckim magazynie puszczanym w TVN Turbo ostatnio wlasnie mowili na temat tych olei. Rozmawiali z firma, ktora zajmuje sie spedycja w M'cDonaldsie. Doszli do wniosku, ze pompa wtryskowa zamiast 800tys km wytrzymuje na pewno 400-500 tys km. Za oszczednosci jakie wychodza im z uzywania paliwa za 15-25 centow zamiast 1,1-1,2 Euro moga sobie bez problemu pozwolic na takie straty i czestrza wymiane filtrow paliwa - i tak zostaje im jeszcze duzo.
Gosc Astra 1.7DTI jezdzi tez od pewnego czasu i powiedzial, to co zostalo juz dawno potwierdzone, cieply olej roslinny bedzie dzialal bez problemu, jak jest zimny to przez chwile silnik bedzie chodzil strasznie, ale potem juz mu sie normuje dzialanie.

No i w kraju pro ekologicznym jest to legalne, a u nas.... no wlasnie :x