Praca taksówkarza może wydawać się monotonna, jednak taka nie jest. Na nocnym dyżurze mogą dziać się rzeczy prawdziwie emocjonujące. W styczniu tego roku mógł się o tym przekonać szczeciński taksówkarz, gdy 29-letnia kobieta w jego samochodzie urodziła dziecko. Poród trwał 7 minut. Kobieta zaczęła rodzić w drodze do szpitala.
- Gdy wsiadłam do taksówki to od razu zaczęłam rodzić. Czułam, że już tego nie powstrzymam i tak się stało. Urodziłam dziecko na tylnym siedzeniu taksówki – wspominała pani Mariola. Taksówkarz może czuć dumę. Młoda mama zapowiedziała, że na drugie imię da swojej córce Oktawia - na cześć samochodu, w którym dziecko przyszło na świat."
Sam znam pewną panią z tym imieniem.
Znam też koleżanki które się kumplowały i miały imiona Olimpia, Jowita, Scholastyka - jak sie przedstawiły mojemu kumplowi to myślał że to żart i powiedział że na imię ma Zeus.
Oktawia nie brzydkie , swego czasu kolega się śmiał że córce dam na imię Octawia lub Fabia a synowi TDI.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
OCPtaxi, czy zawsze pijany i rubaszny klient który puści po samochodzie z rozmachem kwasy żołądkowe ochoczo płaci te 500zł.? Bo :
-nie każdy tyle przy sobie nosi
-bywaja kłopoty z wyegzekwowaniem takich kwot
Najczęściej klient próbuje obrócić całą sytuacje w nic nieznaczący incydent, że niby "stało się, ale nie jest tak ubrudzone przecież".
To mnie maks wkurwia u ludzi. Wejdzie Ci do auta, zerzyga się, jeszcze na koniec całą sytuację bagatelizuje że niby nic wielkiego się nie stało, ale na nastepny dzien będzie narzekał "Jakie te taksówki brudne w środku, jakby ziemniaki i węgiel nimi wozili". Nie mówię że wszyscy, ale ludzie to straszne niedbaluchy w kwestii cudzej własności, a nocą po % wychodzi z nich prawdziwe bydło.
Komentarz