Miałem okazję wczoraj przetestować najnowsze dziecko Fiata, czyli model Panda III. Oto moje wrażenia:
Nie da się ukryć, że najnowsza Panda może się podobać. Nadwozie jest ładnie zaprojektowane, spójne stylistynie, z ciekawymi detalami jak nałe tylnie okienko łaczące sie z tylnią lampą czy, swiatła do jazdy dziennej ciekawie wkomponowane w zderzak przedni i nadajace temu autku charakteru.
Po wejściu do środka daje się zauwazyć ciekawie ukształtowana deskę rozdzielczą, która ma wyminne kolorowe nakładki dostępne w kolorze obić tapicerskiech - fajny gadżet który potrafi rozjaśnić wnętrze. Wogóle deska rozdzielcza jest ewolują tej z poprzedniej Pandy, ale ze zorintownaiem na kwadrat - wszystkie elementy obsługi i zagary mają kształt kwadratu. Co do zegarów, są bardzo cztelene i pomiędzy posiadają równie czyteleny ekran komputera pokładowego wyposażonego w polskie menu. Duży plus !! Nie mniej ciekwie od zegraów wyglada zabudowane firmowe radio którego obudowa (ciągnąca sie od obudowy zegarów) jest polakierowana czarnym fortepianowym lakierem. W tej klasie to naprawdę się nie zdarza i robi wrażenie !! Przed pasażerem jest dostępna sporej wielkości półeczka ze sporym wgłębieniem, gdzie spokojnie można odłożyć notes czy telefon. Oczywiscie jest równnież tradycyjny zamykany schowek. Ciekawym elementem wnętrza są również plastikowe obicia drzwi, na których wytłoczono litereki wchodzące w skład słowa "Panda" jednak literki te są porozrzucane
Wielkość kabiny pasażerskiej jak na auto klasy "A" jest zadowalająca. Z przodu nawet wysocy nie będą nazekać na brak miejsaca. Z tyłu ... no cóż 2 dorosłe osoby o średnim wzrościa sie zmieszczą. Więcej osób, lub wyższsi niestety ale nie. No ale tyo jest miejskie autko a nie limuzyna !! Bagażnik o poj. 225 l jak na tą klasę aut wydaje się być rozsądnym wyborem i jego pojemność można zaakceptować.
Padna, to małe miejskie auto klasy A, a jak wiadomo w miejskiej dżungli wielka role odgrywa widoczność i łatwośc manewrowania. Tu mała Panda jest wręcz mistrzem !! Siadając na wygodnym fotelu kierowcy siedzi się dość wysoko, ale dzieki temu widać więcej. Za sprawą dużych zewnetrzych lusterek widok do tyłu również jest rewelacyjny. Słupki przednie są dość cienkie więc i na skrzyżowania nie ograniczają nam widoczności. Przez wylnia szybę również łatwo się patrzy, a auto kończy się tuz za nią. Manewrowanie Pandą to naprawde łatwizna !! Pododatkowo pomaga z tym bardzo lekko działajacy układ kierowniczy z funkcją "City" która dodatkowo wzmacnia wspomaganie gdy zaistnieje taka konieczność.
Ale przejedzmy się w końcu Pandą !! Silniczek 1.2 69 KM radzi sobie dość sprawnie z tak małym i lekkim autem jak Panda. Wydaje mi się, że powinien on stanowić lawią część spzredaży, bo jest po prostu idealną jednostką napędową do miasta, a takie jest przeciez przeznaczenie tego auta. Wedłu producenta Panda z 1.2 pod maska rozpędza się do 100 km/h z 14 s i mogę się z tym zgodzić, gdyż moje odczucia były podobne. Oczywiscie chcąc wykrzesać z Pandy osiągi godne auta o klase lub 2 większego należy silnik moooocno kręcić. Nie pozostaje to jednak bez wypływu na spalanie, bo kopmputer pokładowy potrafi wtedy pokazać astosnomiczne, jak na auto tej klasy wartości 20-25 l/100 km. Jednak przy spokojniej jeździe w granicach 60-80 kmh, a z takimi prędkosciami najcześciej, gdy juz wogóle jedziemy a nie stoimy w korku, jeździ się po mieście, komputer pokazuje spalanie chwilowe na poziomie ... 2,8 -3,8 l 100/km, a to juz wartości jak najbardziej przyjemne dla oka i kieszeni
Jeśli chodzi o zachowanie sie auta na drodze. No cóż, jak wspomniałem wyżej, Panda to autko miejskie i do takiej jazdy przeznaczone. Nie lubi szybkich łuków i czuć jak się w nich przechyla. Do takiej jazdy nie są również przystosowane przednie fotele, które są słabo wyprofilowane i podowują przesuwanie sie kierowcy czy pasażra podczas jazdy po szybkim łuku. Zawieszenie Pandy nie lubi także kolein i zmiany pasów gdy takowe występują i wtedy dość nerwowo zaczyna myszkować po drodze. Jadnak na prostych i równych drogach prowdzi się bardzo przyjemnie a i z miejskimi dziurami zawieszenie bardzo dobrze sobie radzi, przy okazji bardzo cicho pracując.
Panda to naprawdę fajne mieskie auto i do tego dobrze wyposażone Każda, nawet podstawowa wersja POP, posiada na wyposażeniu , ABS, 4 poduszki w z tym kurtyny powietrzne), centralny zamek, el. szyby przednie, światła do jazdy dziennej ,czy elektryczne wpomaganie kierownicy z trybem city. Wersja którą ja jeździłem, czy Lounge była bogatsza o klimatyzację manualną, firmowe radio, boczne listwy ochronne czy relingi dachowe i naprawdę fajnie wyglądała. Co prawda cena 39 tys zł jest dośc wysoka ale wyposażenie jak na auto miejskie jest praktycznie kompletne i nie wymaga dopłacania za dodatki.
Podsumowując nowa Panda wydaje się być naprawdę kolejnym strzałem w przysłowiową 10-tkę. Co prawda własciwości jezdne mogłyby być trochę lepsze, dzilone oparcie tylniej kanapy powinno być w standardze, ale Panda III to naprawde fajny miejski samochód. Ciekaw jestem jak wypadnie w prównaniu z trojaczkami z koncernu VAG ?
No i na koniec ciekawostka.
Sprzedawca Fiata z którym rozmawiałem powiedział mi, że Włosi z centrali bardzo chwalili "polską" Pandę za jakość i wykonanie i twierdzili, że włoska "jakość" to nie to samo. Mam nadzieję, że jednak włosi się sprężą i nauczą od polaków jak powinno się produkować auta
Pierwsza Panda do mnie nie trafiała i tą jest podobnie. Kiedyś w firmie mieliśmy jako służbowe dwie Pandy, ale się rozleciały przy przebiegu na poziomie 90 tys. Od czego czasu sukcesywnie flotę Fiata zmieniła Skoda, z jednym wyjątkiem brak w Skodzie konkurencji dla Doblo.
Sprzedawca Fiata z którym rozmawiałem powiedział mi, że Włosi z centrali bardzo chwalili "polską" Pandę za jakość i wykonanie i twierdzili, że włoska "jakość" to nie to samo. Mam nadzieję, że jednak włosi się sprężą i nauczą od polaków jak powinno się produkować auta
Byłem zarówno w Fiacie w Turynie jak w Tychach i raczej nie zdecydowałbym się kupić włoskiego Fiata
Fabryka w Tychach to najlepsza jakościowa fabryka Fiata.
Co do Pandy to ceny wydają mi się przesadzone. Jak widzę ceny wyjściowe w stylu:
Pop 1.3 Multijet 16v 75KM DPF 43 990
Lounge 0.9 TwinAir Turbo 8v 85KM 46 990
to za te ceny to już jest prawie Octavia Tour, a nie takie gówienko.
Do tego dobierasz opcje:
- Alusy 2000 PLN
- Poduszki powietrzne boczne 1 200 PLN
- Czujniki parkowania tylne 1 000 PLN
- Elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka zewnętrzne, lakierowane, czujnik temp. zewnętrznej 500 PLN
- Przyciemnione szyby boczne i tylna 500 PLN
i już masz cenę 52000PLN to jest kpiną za takie autko.
Ja natomiast nie rozumiem tego silnika 1.2. Ćwiczyłem go na nowej "500", i kiedy jechałem w miarę normalnie objeżdżały mnie ikarusy, a jak wciskałem do odcięcia to było sporo hałasu, a ikarusy jechały spokojnie obok. Ten silnik jest chyba tylko dla osób którym pasuje prędkość przemieszczania komunikacji miejskiej, a mają kaprys dopłacić do własnego miejsca siedzącego i własnej muzyki w trasie
Ale nie neguję, być może ma swoją docelową grupę klientów. Imo fiat cierpi przez brak silnika w stylu 1.2 TSI, bo tam albo rachityczne 1.2, albo stare nie jadące 1.4 77km. O 900 turbo proszę nie wspominać, szanuję swoje zęby :lol:
Panda to naprawdę fajne mieskie auto i do tego dobrze wyposażone Każda, nawet podstawowa wersja POP, posiada na wyposażeniu , ABS, 4 poduszki w z tym kurtyny powietrzne), centralny zamek, el. szyby przednie, światła do jazdy dziennej ,czy elektryczne wpomaganie kierownicy z trybem city. Wersja którą ja jeździłem, czy Lounge była bogatsza o klimatyzację manualną, firmowe radio, boczne listwy ochronne czy relingi dachowe i naprawdę fajnie wyglądała. Co prawda cena 39 tys zł jest dośc wysoka ale wyposażenie jak na auto miejskie jest praktycznie kompletne i nie wymaga dopłacania za dodatki.
Chyba mamy różne definicje dobrego wyposażanie
Jak auto za 47k nie ma podgrzewanych lusterek w standardzie tylko trzeba jeszcze dopłacać 500PLN za to raczej jest to przegięcie i trudno to nazwać dobrze wyposażonym autem nie wymagającym dodatków. No chyba, że dla kogoś podgrzewane lusterka są zbędnym gadżetem.
Co do Pandy to ceny wydają mi się przesadzone. Jak widzę ceny wyjściowe w stylu:
Pop 1.3 Multijet 16v 75KM DPF 43 990
Lounge 0.9 TwinAir Turbo 8v 85KM 46 990
no dobrze, tylko zauwaz że patrzysz na najbogatsze wersje z najmocniejszymi silnikami Podstawowa wersja z 1.2 (69KM) kosztuje 34 tys zł a bogata wersja Lounge którą jeździłem z 1.2 pod maską 39 tys zł.
Zawsze najbogatsze wersje z najmocniejszymi silnikami będą zbliżały się cenowo do aut o klase wyższych. Tak sam jest z Fabią i O II, tak samo z Corsą i Astrą tak samo z Twingo i Clio itd.
Także patrzysz torchę nie na te wersje i nie na te ceny
Zamieszczone przez shado
Chyba mamy różne definicje dobrego wyposażanie
Zamieszczone przez shado
Jak auto za 47k nie ma podgrzewanych lusterek w standardzie
Napisałem, że bogata wersja Lounge która jeździłem z 1.2 pod maską kosztuje 39 tys zł, więc do 47 brakuje jeszcze dobre 8 tys zł !!
Wyposażenie podstawowej wersji Pandy jest sporo bagatsze od podstawowej wersji np. VW UP! który przed chwilą wszedł do sprzedaży. W UP! nie uświadczysz el. szyb z przodu, czy kurtyn powietrznych. UP! ma też gołą blachę, a Panda pełną tapicerkę. A jesli juz mówimy o tych nieszczęsnych el. regulowanych i podgrzewanych lusterkach, to do każdej wersji można je dokupic za ... 500 zł.
Dlaczego patrzycie na najbogatsze wersje wyposażenia z najmocniejszymi silnikami ?? Przeciez te konfiguracje będą stanowiły może 2% całej sprzedazy Pandy. To tak jak gdyby oceniać ceny Fabii z poziomu wersji RS !! Cena jest kosmiczna, tylko wiadomo że sprzedaz robią 2 x tańsze wersje z dużo słabszymi silnikami i średnim poziomem wyposażenia. dla przeciętnego Kowalskiego który wchodzi do salonu aby kupic auto klasy A , które najcześciej ma byc 2-gim w rodzinie samochodem, nie istnieją praktycznie wersje z dieslem czy superbogate. dla przewazajacej cześci klientów takie auto ma mieć podstawowy silnik oraz podstawowe wyposażenie z zakresu bezpieczenstwa (ABS, min. 2 poduszki) i komfortu (el. szyby przednie, centralny zamek , klima) i tyle.
Flame napisał/a:
Kiedyś w firmie mieliśmy jako służbowe dwie Pandy, ale się rozleciały przy przebiegu na poziomie 90 tys.
Służbowe samochody mają to do siebie że się szybciej rozlatują
nie prawda mamy w firmie auta z tak zwanej puli rotacyjnej czyli śmigają wszyscy którzy potrzebują np: C5 przy 120 tys przebiegu regularnie bywały w serwisie czego o fabiach , powiedzieć nie mogę.
Co do fiata mamy dwa dublo nowe na podwórku jak mi się podobały tak z pierwszymi awarjami przestały - przykład mamy dublo przebieg 1000 tyś po przejechaniu dystansu Kraków - Olsztyn pod Niedzicą sie wysrał zapaliła sie kontrolka oleju - zamarzła odma i poszły uszczelki na wale.
Pięknie - ja wiem że jaskółka nie czyni wiosny ale nadal takie przypadki nie budują mojego zaufania do tej marki.
Włoskie marki nadal uważam że ładne designy ale nad jakością trzeba popracować
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
Sprzedawca Fiata z którym rozmawiałem powiedział mi, że Włosi z centrali bardzo chwalili "polską" Pandę za jakość i wykonanie i twierdzili, że włoska "jakość" to nie to samo. Mam nadzieję, że jednak włosi się sprężą i nauczą od polaków jak powinno się produkować auta
Byłem zarówno w Fiacie w Turynie jak w Tychach i raczej nie zdecydowałbym się kupić włoskiego Fiata
Fabryka w Tychach to najlepsza jakościowa fabryka Fiata.
Co do Pandy to ceny wydają mi się przesadzone. Jak widzę ceny wyjściowe w stylu:
Pop 1.3 Multijet 16v 75KM DPF 43 990
Lounge 0.9 TwinAir Turbo 8v 85KM 46 990
to za te ceny to już jest prawie Octavia Tour, a nie takie gówienko.
Do tego dobierasz opcje:
- Alusy 2000 PLN
- Poduszki powietrzne boczne 1 200 PLN
- Czujniki parkowania tylne 1 000 PLN
- Elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka zewnętrzne, lakierowane, czujnik temp. zewnętrznej 500 PLN
- Przyciemnione szyby boczne i tylna 500 PLN
i już masz cenę 52000PLN to jest kpiną za takie autko.
Po cholerę w aucie do jazdy w mieście przyciemnione szyby, alumy i elektrycznie sterowane lusterka.
Panda to auto dla ludzi z niewielkim portfelem, którzy chcą kupić nowy samochód.
Potwierdzam też to co napisał phoneman, że Seicento był autem zdecydowanie trwalszym niż Panda.
Flame, elektrycznie sterowane lusterka są przydatne, jeśli autem jeździ więcej niż jeden kierowca, a w wypadku Pand często tak jest. Może alumy i przyciemnione szyby są zbędne, ale imho cena jest trochę przesadzona...
aby kupic auto klasy A , które najcześciej ma byc 2-gim w rodzinie samochodem,
Sory ale z tego co zauważyłem to w naszym kraju rzadko te auta pełnią rolę 2 w rodzinie, częściej służą za auto rodzinne.
A Panda hmm ładna, no mi się osobiście nie podoba to małe tylne okienko ale idzie przeżyć, muszę się kiedyś wybrać do salonu Fiata, bo poprzednią miałem okazję jeździć i na miasto ok auto.
Po cholerę w aucie do jazdy w mieście przyciemnione szyby, alumy i elektrycznie sterowane lusterka.
Panda to auto dla ludzi z niewielkim portfelem, którzy chcą kupić nowy samochód.
Zgadzam się z powyższym. Nie wymagajmy od maleńkiego auta klasy "A" wyposażenia na poziomie auta klasy "C". Niedługo dojdziemy do takich absurdów jak krytyka maluchów za to, że w wyposazeniu brak jest park asist czy nawigacji.
Lusterka elektrycznie sterowane w tak małym i ... wąskim aucie tracą trochę na znaczeniu, bo regulacja prawego lusterka jest dość latwa ze wzgledu na dość małą szerokosć samochodu (ja prawe lusterko w Pandzie III ustawiałem wychylając się mocniej z fotela kierowcy. W O II nie było by szans abym dostał do regulatora lusterka prawego - gdyby takowy istniał - siedząc na fotelu kierowcy).
Tu nawet nie chodzi, żeby te lusterka były elektryczne, ale żeby były ogrzewane.
Przyciemniane szyby są po to, żeby się auto tak nie grzało.
Do tego trzeba doliczyć 1500PLN za lakier metalic.
W wersji POP tylko 3 kolory do wyboru, a dopłata do klimy 3500PLN
Zamiast bocznych poduszek dali kurtyny więc nie wiem, czy to jakaś różnica.
ABS to nie łaska, bo jest obowiązkowy. Dawno też nie widziałem auta bez wspomagania więc to też nie jest jakaś szczególna zaleta. Za ESP chcą 2500PLN, a tańszy up! ma to np w standardzie.
Tak czy inaczej ceny są z kosmosu, a ja dalej twierdzę, że nie ma się czym jarać. Dołoży człowiek kilka dodatków i już ma ceną jak Octavii Tour, lub wielu innych samochodów.
Nie oczekuję od auta klasy "A" automatycznej klimatyzacji, nawigacji, przyciemnionych szyb czy alufelg, ale dopłata do klimy jest przesadzona, stanowczo. Autko jest całkiem ładne, ale za drogie. Po prostu. Jeśli ktoś szuka samochodu tej wielkości nie kupi raczej nowej Octavii Tour.
Według mnie poziomy wyposażenia są zupełnie nietrafione. Mam nadzieję, że Fiat szybko naprawi swój błąd, bo w kwestii małych autek są serio dobrzy.
RafalekM, sory ja jakoś nie rozumiem takiego toku rozumowania szukam auta dajmy na to Panda , ale jeśli za nie dużo większą kasę mogę kupić większe i bardziej komfortowe,bezpieczniejsze to wole to większe, poco w tym małym aucie mam sie czuć za przeproszeniem jak w kiblu zamknięty jak mogę miec więcej przestrzeni - a jeśli chodzi o miasto ja się zawsze jakoś gdzieś wepchnę.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
Jeśli ktoś szuka samochodu tej wielkości nie kupi raczej nowej Octavii Tour.
Tego auta nowego juz nie kupisz, bo od dłuższego czasu nie można już ich zamawiać
Zamieszczone przez RafalekM
Nie oczekuję od auta klasy "A" automatycznej klimatyzacji, nawigacji, przyciemnionych szyb czy alufelg, ale dopłata do klimy jest przesadzona, stanowczo
Dopłata do PAKIETU w którym między innymi jest klima wynosi ... 2 tys zł nie wiem więc czy jest to taka przesada. A wraz z klimą dostajesz w tym pakiecie:
Klimatyzację automatyczną
Elektrycznie sterowane lusterka boczne
Podgrzewaną szybę przednią
Zamieszczone przez RafalekM
Autko jest całkiem ładne, ale za drogie.
Tu się nawet zgodzę. Bo czym innym jest relacja ceny do innych aut na rynku a czym innym do relecji do naszych zarobków. Z tego ostatniego faktycznie wynika , ze najnowsza Panda III tania niestety nie jest. Zwłaszcza jeśli jej ceny porównamy z jej poprzedniczką która mozna mieć już od 26 tys zł. Tylko zwróć uwagę na fakt, że poprzedniczka jest tania ale ... goła !!! W podstawowej wersji nie ma tam nawet wspomagania kieorwnicy, o takich ekstrasach jak el. szyby, czy kurtyny powietrzne nie wspominając.
Fakt, moim zdaniem Fiat powinien na polski rynek wprowadzić zubożoną odmianę Pandy III pozbawioną el. szyb, kurtyn powietrznych i ustalić jej cenę na jakieś 31 tys zł. Tylko wtedy malkontenci zaczęli by narzekać, że jest za biednie i nic nie ma w wyposażeniu. I tak źle i tak niedobrze.
Sprzedawca Fiata z którym rozmawiałem powiedział mi, że Włosi z centrali bardzo chwalili "polską" Pandę za jakość i wykonanie
No właśnie... i to jest jakaś "miejska legenda" o tej Polskiej Jakości. Wszyscy od lat tak chrzanią jaka to ta Polska Panda jest Super... tylko że jakoś żadne testy, badania i statystyki tego nie potwierdzają... We wszelkich rankingach niezawodności Panda wypada marnie.
Tego auta nowego juz nie kupisz, bo od dłuższego czasu nie można już ich zamawiać
E tam, niedalej jak miesiąc temu taki jeden forumowy dealer miał na placu (a przynajmniej się chwalił).
A wracając do ceny, to moim zdaniem ostro przesadzili, bo tego typu auto ma jakieś szanse na rynku będąc najtańszym. Mając w perspektywie wydanie ok 40 kPln (czy nawet trochę mniej), wielu potencjalnych nabywców zacznie się pewnie rozglądać za czymś, co może nawet nie jest dużo lepsze, ale chociażby wolniej traci na wartości.
Co do jakości Fiatów, to niestety, ale są to szmochody na max 100 kkm, potem trzeba się przeprowadzić do serwisu. Mamy w firmie doblo, i naprawdę w tym samochodzie potrafią się popsuć rzeczy, które w innych markach poprostu są i działają. O dziwo układ napędowy i zawieszenie trzyma się jako tako, ale co z tego, jak manetki od kierunków wymienia się co dwa lata, a raz na rok coś się musi pop... z el szybami. Ile razy serwis przy EGR grzebał, to nie pamiętam. Najważniejsze: 2005 rok - 90kkm przebiegu - 80% trasa. Normalny samochód to byłby dopiero dotarty.
Zobacz stronę mojego dziecka - podziel się 1% - http://piotrzwolinski.pl/
O II Tour Combi 1.6
Mitsu Carisma 4G93 GDI
Fakt, moim zdaniem Fiat powinien na polski rynek wprowadzić zubożoną odmianę Pandy III pozbawioną el. szyb, kurtyn powietrznych i ustalić jej cenę na jakieś 31 tys zł. Tylko wtedy malkontenci zaczęli by narzekać, że jest za biednie i nic nie ma w wyposażeniu. I tak źle i tak niedobrze.
No tak, ale nikt takim malkontentom nie broni iść kupić 10-letniego BMW wypierdzianego przez Turka na "wypasie" z popękaną skórą. 8)
Komentarz