Mimo że nowa generacja Forda Mondeo kombi zostanie przedstawiona już niebawem na salonie samochodowym w Paryżu to wersja sedan tego modelu najwcześniej pojawi się na przyszłorocznym wybiegu w Genewie. Jednak już teraz świat obiegły pierwsze zdjęcia Mondeo Limousine, które zostały zrobione na wyspach Bahama przy okazji kręcenia fragmentów filmu o kolejnych przygodach agenta 007, Jamesa Bonda.
Reprezentantowi klasy średniej Forda bliżej jest raczej do wersji nadwoziowej Coupe niż kombi, która szerzej przedstawiona publiczności zostanie już w tym tygodniu w Paryżu. Mało jest również wspólnych elementów z wprowadzonymi niedawno na rynek modelami S-MAX i Galaxy.
Przednia część samochodu zdominowana jest przede wszystkim przez ksenonowe reflektory, bardzo nisko zamontowany zderzak z chromowanymi wlotami powietrza. W porównaniu z wersją kombi Mondeo Limousine odbiega wyglądem nieco także na bocznych ścianach w dolnej i górnej części drzwi oraz na nadkolach.
Bardzo agresywnie prezentuje się trochę „zamerykanizowany” tył samochodu, który zdobią światła w kształcie trójkątów, mały spojler na pokrywie bagażnika oraz dyfuzor mocowany pod zderzakiem.
[mojeauto.pl - link]
Wyglada troche jakby ktos Focusa, Vectre i Lagune wrzucil do miksera...
Dla mnie wygladalby ladnie gdyby nie:
a) nakladka na progi
b) dyfuzor tylnego zderzaka
c) to cos co jest wkompnowane w przedni zderzak i wyglada jak wysuwana szyflada
d) przetloczenie na tylnej klapie polaczone ze spojlerem
Te gadżety powodują, ze samochod traci IMHO klase. To znaczy wyglada niewatpliwie agresywniej, itd, ale sprawia wrazenie domowego, a nie profi fabrycznego tuningu. Ja osobiscie nie lubie takiego stylu, dlatego nie podoba mi sie to.
Mam nadzieje, ze w wersji finalnej nie bedzie tych gadżetow i wtedy autko w kolorze czarnym byloby IMHO bardzo ladne.
Komentarz