Żenada w Oplu...

[Bombardier]

Jestem za tylko kiedy?

[BiDi01]

Żenada w Oplu...

Posiadam 3 letniego Opla Corsę D. Samochód ma lekko ponad 3 lata a korozja wyskakuje wszędzie... całe drzwi pasażera są od dołu przeżarte, belka, nadkola... Dziś w Oplu dowiedziałem się, że nie podbijałem co roku przeglądu antykorozyjnego (o tym obowiązku oczywiście sprzedawca mnie nie poinformował przy odbieraniu samochodu) w związku z czym anulują mi 10 letnią gwarancję na blachy. Żenada.. jak w 3 letnim samochodzie korozja może pokrywać połowę elementów w samochodzie, w tym drzwi całe już przeżreć...?

[r2r]

BiDi01, znak czasów. Auta na parę lat i biodegradacja. Blacha chyba z mieszanki dostarczanej z młyna papierniczego + planowane postarzanie produktu w obecnym czasie posunięte do granic ekstremalnych.

[wesol]

na przegladzie doradca powinien albo pewnie pytal czy chcesz kontrole nadwozia- kosztuje cos kolo 80 zl. Robilem to dziesiatki razy. Dostawalem zlecenie- papiery i przy przegladzie corocznym auta zaznaczalo sie w ksiazce serwisowej ewentualne uszkodzenia, rysy, wgnioty, odpryski. moze wystarczyloby dobrze zagadac z serwisantem to by tam odpowiednie papiery dorobili by dalo sie na gwarancji to wykonac. Z tym ze odrazu ci mowie ze nie bedzie wymiany elementow a jedynie malowanie.

[BiDi01]

[quote="wesol"]
no właśnie w tym problem, ze przeglady robiłem nie w Oplu a gdzie indziej.. poza tym sorry, ale pomalowanie zkorodowanego elementu to rozwiązanie na baaardzo krótko

[marlej108]

przeglad anrtykorozyjny????

co to za dziwactwo w Oplu wymyslili???

w skodach czy vw tez jest cos takiego??? chyba nie...

[b-bar01]

w skodach czy vw tez jest cos takiego??? chyba nie...

sprawdź w książce gwarancyjnej.
np. w takim Fiacie jest specjalny rozdział w książce odnośnie przeglądu blacharskiego

[BiDi01]

przeglad anrtykorozyjny????

co to za dziwactwo w Oplu wymyslili???

w skodach czy vw tez jest cos takiego??? chyba nie...

ta żenada w samochodach z grupy VW nie występuje. A wymyslono to po to by móc z czystym sumeiniem nie uznawać roszczeń do badziewnej blachy. wiedzą że gó..o robią i zabzpieczają się przed klientem- frajerem którego trzeba przerobić.

Nie rozumiem polityki bo z takim podejściem drugiego auta tej marki to nikt nie kupi. jak podzieliłem sie tym tematem na forum opla to bardzo wiele osób powiedziało że właśnie z powodu jakości tych blach i po cichu upychanych obowiązkach posiadacza nie kupią kolejnego opla.

[Sebastian_M26]

W każdym aucie jest przegląd antykorozyjny. Gwarancja powyżej 2-go roku, nie jest obowiązkowa, jest umową między producentem a klientem, na warunkach gwarancji np. obowiązkowe przeglądy w ASO. Sam mam Opla, i są robione przeglądy blacharskie przy "okazji" normalnego przeglądu w ASO. Oszczędność paru złotych na przeglądach, jak widać nie zawsze się opłaca.

[BiDi01]

W każdym aucie jest przegląd antykorozyjny. Gwarancja powyżej 2-go roku, nie jest obowiązkowa, jest umową między producentem a klientem, na warunkach gwarancji np. obowiązkowe przeglądy w ASO. Sam mam Opla, i są robione przeglądy blacharskie przy "okazji" normalnego przeglądu w ASO. Oszczędność paru złotych na przeglądach, jak widać nie zawsze się opłaca.

nie oszczędność a brak informacji. Poza tym dość żałosny fakt że w 3 letnim Oplu blacha zaczyna porządnie korodować. lol

[Sebastian_M26]

A tak w ogóle, to te samochody (Corsa D), nie rdzewieją, błąd produkcji, naprawa powypadkowa.

[BiDi01]

A tak w ogóle, to te samochody (Corsa D), nie rdzewieją, błąd produkcji, naprawa powypadkowa.

Zapraszam do obejrzenia mojego. Rdzewieją przynajmniej 4 elementy. Najbardziej jednak rdzewieją drzwi które BYŁY WYMIENIANE NA NOWE W SERWISIE SALONU OPLA. Autoryzowany serwis wstawił mi jak widać jakieś gówno nieoryginalne. Generalnie to bardzo złe opinie słyszę o autoryzowanym serwisie opla w Lublinie i dlatego serwisuje auto gdzie indziej. Jak sam się przekonałem nie bez podstaw unikam ASO. Naprawę po stłuczce już jednak chcę mieć zawsze w ASO bezgotówkowo. I mam za swoje...

i przepraszam ale 2 razy był w ASO naprawiany samochód i jakoś mega fachowcy tego wszędzie popularnego i standardowego serwisu antykorozyjnego nie zaproponowali mi. A zawsze proszę przy serwisie by powiedziano mi czy czegoś jeszcze nie muszę zrobić. Kasa to nie problem tylko partactwo Opla. Ani sprzedawca samochodu (łaski nie robi że informuje mnie o takim obowiązku jak antykorozyjny przegląd), ani serwis mnie nie informował nigdy ani nie pytał czy chcę coś takiego zrobić.
Jak przyjechałem po roku do salonu i w serwisie zgłosiłem że skrzypią mi strasznie drzwi kierowcy i pasażera z tyłu po lewej to mi uprzejmy Pan w serwisie powiedział: PANIE, MASZ PAN CORSĘ I TE SAMOCHODY TAK MAJĄ, BĘDĄ SKRZYPIEĆ TE DRZWI.
lol... pełen profesjonalizm. Dopiero jak asertywnie z Panem porozmawiałem to łaskawie pozwolił mi wjechać na serwis i usunięto problem.

[Sebastian_M26]

Zmień temat na: Naprawa powypadkowa na najtańszych nieoryginalnych częściach blacharskich, powoduje korozję w 3-letnim samochodzie.

[BiDi01]

Zmień temat na: Naprawa powypadkowa na najtańszych nieoryginalnych częściach blacharskich, powoduje korozję w 3-letnim samochodzie.

umiesz czytać? Napisałem że w AUTORYZOWANYM SALONIE/ SERWISIE OPLA naprawiano mi samochód wymieniając mi drzwi całkiem na ORYGINALNE OPLOWSKIE.

Nie krytykuj jak czytać ze zrozumieniem nie umiesz. wyraźnie pisałem, że tylko bezgotówkowo w autoryzowanym punkcie naprawy robię

[ Dodano: Pon 22 Lip, 13 11:01 ]
Sebastian_M26 żeby 34 letnia osoba czytać nie umiała ze zrozumieniem.. zonk

[Sebastian_M26]

A tak w ogóle, to te samochody (Corsa D), nie rdzewieją, błąd produkcji, naprawa powypadkowa.

Autoryzowany serwis wstawił mi jak widać jakieś gówno nieoryginalne.

To się ogarnij i zastanów co piszesz, albo napisz bloga na onecie.

[daneczek76]

to faktycznie żenada ja myślałem , że jak mam nowy samochód i przyjeżdżam do ASO i regularnie serwisuje to sprawę gwarancji blach mam załatwioną pozytywnie. A tu niestety dupa, ale to zawsze taka opinia panowała że w Oplu i w Fordzie jeśli chodzi o blach trzeba uważać.

[BiDi01]

A tak w ogóle, to te samochody (Corsa D), nie rdzewieją, błąd produkcji, naprawa powypadkowa.

Autoryzowany serwis wstawił mi jak widać jakieś gówno nieoryginalne.

To się ogarnij i zastanów co piszesz, albo napisz bloga na onecie.

Czy Ty nasz 12 lat? Przecież tym skopiowanym przez Ciebie fragmentem potwierdziłeś, że pisałem, że naprawy dokonywałem w autoryzowanym serwisie. OMG.. lol
autoryzowany serwis nie ma prawa wstawiać nieoryginalnych części ale po jakości blachy widzę, że musieli wstawić jakieś byle jakie nie oryginały.

mówisz żeby pisać bloga o wyszczekanych analfabetach? przemyślę.

[ Dodano: Pon 22 Lip, 13 11:30 ]

to faktycznie żenada ja myślałem , że jak mam nowy samochód i przyjeżdżam do ASO i regularnie serwisuje to sprawę gwarancji blach mam załatwioną pozytywnie. A tu niestety dupa, ale to zawsze taka opinia panowała że w Oplu i w Fordzie jeśli chodzi o blach trzeba uważać.

powiem Ci, że kupując samochód właśnie bałem się tych blach, bo opinii o ich niskiej jakości było dużo, ale dałem się zbajerować sprzedawcy, że to już nowa jakość w oplu, że te nowe blachy to wytrzymają nie 10 a dużo więcej lat. No i widać jak wytrzymały...
i szczerze mówiąc co mi po tej gwarancji jeżeli jedyne co robią to pomalują obecne? :/ w mojej opinii przy gwarancji na blachy powinni elementy na nowe wymieniać, a nie "tuszować" wadliwy materiał.

[Tony065]

w mojej opinii przy gwarancji na blachy powinni elementy na nowe wymieniać, a nie "tuszować" wadliwy materiał.

nie chcę Cię krytykować, ale poczytaj sobie gdzie od reki wymieniają części na nowe. mało które ASO tak robi, nie wyłączając marek premium. sam znam przykład z BMW, gdzie fotel kierowcy miał 3x wymienianą/naprawianą tapicerkę zamiast od razu wstawić nowy mebel. dobrze, że kolega był uparty, to w końcu uzyskał to co powinno być na początku. ponadto w "interesie" serwisu jest aby nie informować klienta o pewnych "zabezpieczeniach". jak się coś zepsuje, to jest pytanie jak w twoim przypadku. nie dopłaciłeś za sprawdzenie blach to teraz płacz i płać za naprawę. BTW, olej ich /ASO/ i rób naprawę tam gdzie dotychczas, będzie mniej nerwów i niestety, masz nauczkę na przyszłość. zasady gwarancji trzeba dokładnie przeczytać, bo potem wychodzą takie kwiatki jak problem znajomej. ma przeglądy co rok lub 20kkm. myślała, że skoro nie przejechała od ostatniego serwisu tego dystansu, to jest OK. pojechała o parę tygodni za późno i nie ma już gwarancji mechanicznej na auto. ze 2x musiałem jej tłumaczyć, że olej wymienia się co rok lub określony limit km, zależy co wyjdzie wcześniej. dopiero po pokazaniu palcem co ma napisane w książce serwisowej dała sobie to przetłumaczyć. takie to już czasy, że każdy chce na byle interesie wydymać tego drugiego. ponoć to jest niepisana zasada kapitalizmu :evil:

[BiDi01]

w mojej opinii przy gwarancji na blachy powinni elementy na nowe wymieniać, a nie "tuszować" wadliwy materiał.

nie chcę Cię krytykować, ale poczytaj sobie gdzie od reki wymieniają części na nowe. mało które ASO tak robi, nie wyłączając marek premium. sam znam przykład z BMW, gdzie fotel kierowcy miał 3x wymienianą/naprawianą tapicerkę zamiast od razu wstawić nowy mebel. dobrze, że kolega był uparty, to w końcu uzyskał to co powinno być na początku. ponadto w "interesie" serwisu jest aby nie informować klienta o pewnych "zabezpieczeniach". jak się coś zepsuje, to jest pytanie jak w twoim przypadku. nie dopłaciłeś za sprawdzenie blach to teraz płacz i płać za naprawę. BTW, olej ich /ASO/ i rób naprawę tam gdzie dotychczas, będzie mniej nerwów i niestety, masz nauczkę na przyszłość. zasady gwarancji trzeba dokładnie przeczytać, bo potem wychodzą takie kwiatki jak problem znajomej. ma przeglądy co rok lub 20kkm. myślała, że skoro nie przejechała od ostatniego serwisu tego dystansu, to jest OK. pojechała o parę tygodni za późno i nie ma już gwarancji mechanicznej na auto. ze 2x musiałem jej tłumaczyć, że olej wymienia się co rok lub określony limit km, zależy co wyjdzie wcześniej. dopiero po pokazaniu palcem co ma napisane w książce serwisowej dała sobie to przetłumaczyć. takie to już czasy, że każdy chce na byle interesie wydymać tego drugiego. ponoć to jest niepisana zasada kapitalizmu :evil:

co do serwisowania to masz rację.. dałem ciała i mam nauczkę. Serwisowałem w dobrym serwisie, ale nie autoryzowanym (choć widać, że jednak nie takim dobrym, bo powinni powiedzieć mi o tym przeglądzie antykorozyjnym) i klops. Chociaż tak jak sobie policzyłem to 3 przeglądy nie w ASO dały mi 1000 zł oszczędności co wystarczy m i na zrobienie drzwi i nadkola.

Wniosek jeden: moja nowa Skodzinka będzie pod opieką ASO i tyle :P

tak samo jedna kwestia nie podlega wątpliwości: robić tak denne blachy w nowych samochodach to jawna bezczelność. To że po 3 latach jest rdza jest nielogiczne...

wymaganie takiego serwisu też powinno być wyraźnie podkreślone przez sprzedawcę. Informował mnie że co rok bądź co 20 k km trzeba przegląd robić, ale umknęło mu dziwnie o tym nietypowym przeglądzie. Czyżby zbieg okoliczności? O logicznym przeglądzie mówić, a o nietypowym nie? hmmm..

[daneczek76]

Wniosek jeden: moja nowa Skodzinka będzie pod opieką ASO i tyle

Nie przesadzaj z tą opieką, rób przeglądy roczne i wymianę oleju będziesz maił ciągłość serwisu i gwarancje a resztę u zaufanego mechanika, jeśli takiego posiadasz.

[Tony065]

Czyżby zbieg okoliczności? O logicznym przeglądzie mówić, a o nietypowym nie? hmmm..

powiem tak, za jakieś 10 lat wiele rzeczy nie będzie Cię już dziwić

[Sebastian_M26]

Moja 6-letnia (5 lat używania) corsa nie ma śladów korozji, powiedziałbym nawet, że ma mniej rdzy w zawieszeniu, hamulcach, śrubach mocujących podwozia, oraz na wydechu, od 3 letniej Skody. Nie jest to standardowa wersja, ale się dobrze trzyma. Jedyne to chłodnica klimatyzacji się sypie, chociaż intercooler i chłodnica dobrze znosi czas.

[sdss]

Re: Żenada w Oplu...

Posiadam 3 letniego Opla Corsę D. Samochód ma lekko ponad 3 lata a korozja wyskakuje wszędzie... całe drzwi pasażera są od dołu przeżarte, belka, nadkola... Dziś w Oplu dowiedziałem się, że nie podbijałem co roku przeglądu antykorozyjnego (o tym obowiązku oczywiście sprzedawca mnie nie poinformował przy odbieraniu samochodu) w związku z czym anulują mi 10 letnią gwarancję na blachy. Żenada.. jak w 3 letnim samochodzie korozja może pokrywać połowę elementów w samochodzie, w tym drzwi całe już przeżreć...?

Mam dwu letnia, w kilku miejscach na lakierze rdzawe kropki.

[BiDi01]

Re: Żenada w Oplu...

Posiadam 3 letniego Opla Corsę D. Samochód ma lekko ponad 3 lata a korozja wyskakuje wszędzie... całe drzwi pasażera są od dołu przeżarte, belka, nadkola... Dziś w Oplu dowiedziałem się, że nie podbijałem co roku przeglądu antykorozyjnego (o tym obowiązku oczywiście sprzedawca mnie nie poinformował przy odbieraniu samochodu) w związku z czym anulują mi 10 letnią gwarancję na blachy. Żenada.. jak w 3 letnim samochodzie korozja może pokrywać połowę elementów w samochodzie, w tym drzwi całe już przeżreć...?

Mam dwu letnia, w kilku miejscach na lakierze rdzawe kropki.

no właśnie... jedyne słowo to ...żenada...

[beaviso]

Re: Żenada w Oplu...

Mam dwu letnia, w kilku miejscach na lakierze rdzawe kropki.

Rdzawe kropki? A weź je dobrze podrap palcem :P
To raczej nie korozja - ta prędzej objawia się purchlami pod lakierem. Rdzawe kropki mam i ja - po zimie - były nawet na 2-letniej Octavii, są do dziś dzień gdyby się przyjrzeć progom (pewnie inne niż parę lat temu). Takie same kropki mam na 7-letnim Oplu Vectrze C. Na błotnikach w pobliżu kół, na dolnych fragmentach blach. Także na progach. Dzięki temu wiem, że to nie jest korozja... Progi, na których mam w Vectrze te rdzawe kropki, to w rzeczywistości plastikowe nakładki progowe z pakietu OPC-Line. A nawet w Oplu plastik nie rdzewieje

M.