Wydawało się, że ciężko będzie zbudować pojazd o mocy potężniejszej od Bugatti Veyron. Brytyjczycy udowodnili jednak, że takie wyzwanie nie stanowi dla nich żadnego problemu. Zbudowali oni auto, które nie dość, że jest mocniejsze o 20 procent, to na dodatek waży mniej i jest szybsze.
Kolejnym atutem nowego samochodu będzie jego cena, która nie powinna przekroczyć 580 tysięcy złotych, co stanowi jedną trzecią ceny Veyrona. Hellcat, bo tak nazywa się to dwuosobowe coupe, posiada silnik montowany z przodu. Sześciolitrowa jednostka w układzie V10 jest poczwórnie doładowana, wobec czego jej moc szacowana jest na 1.200 koni mechanicznych osiąganych przy 7.200 obr./min. Moment obrotowy silnika wynosi 1.193 Nm przy 5.400 obr./min. Całość przekazywana jest na tylną oś za pomocą układu transaxle.
Główny konstruktor modelu, Al Melling, oznajmił, że jest to samochód przeznaczony dla motoryzacyjnych purystów, których priorytetem jest jedynie wydajność. Nie znajdziemy zatem w modelu Hellcat żadnych luksusowych elementów, a nawet takich urządzeń jak klimatyzacja lub radio. Podwozie samochodu zostało wykonane ze specjalnych rurek stalowych, połączonych z niezależnym zawieszeniem. Układ hamulcowy jest podobny jak w Veyronie, gdyż użyto tych samych zacisków firmy AP Racing. Nadwozie w całości składa się z aluminium oraz włókna węglowego. Dzięki temu całość waży jedynie 1.200 kg, czyli mniej niż Porsche Boxster. Takie warunki powinny bez problemu pozwolić na osiągnięcie prędkości rzędu 400 km/h. Najprawdopodobniej jednak zostanie ona ograniczona do wartości 360km/h ze względu na bezpieczeństwo.
Samochód będzie produkowany w ilości nie przekraczającej 20 egzemplarzy rocznie. Montaż ruszy już w drugiej połowie tego roku, natomiast pierwsze egzemplarze trafią do nabywców nie prędzej jak pod bożonarodzeniową choinkę.
Komentarz