Zamieszczone przez MiKruS
Gdyby mnie bylo faktycznie stac, to juz dawno mialbym >200KM.
A tak robie mody malymi kroczkami.
Zamieszczone przez MiKruS
Jednak wydaje mi sie, ze zdecydowanie wazniejsza jest wiedza, niz zasobnosc portfela.
A wlasnie majac skromniejszy budzet i robiac auto po trochu ta wiedze zdobywamy.
Co z tego, ze mamy kase wstawiamy auto do firmy, wyjezdzamy na gotowo zrobiony z taka, a tak moca jak na dobra sprawe nie wiemy nawet w jaki sposob ta moc zostala uzyskana.
Zamieszczone przez MiKruS
Co z tego, ze modyfikacja bedzie super profi zrobiona i bedzie gwarancja na czesci i na 99% nie powinno sie nic wysrac, ale zostaje 1% na bledy uzytkownika ktory nieumiejetnie obchodzac sie z takim przyrostem mocy sam cos wysra.
Prawda jest taka, ze modyfikujac auto musimy zaryzykowac. Jednak jezeli naprawde tego chcemy, to zaryzykujemy. Szczegolnie, ze obecnie te jednostki sa znane na wylot i wiemy co i jak mozna z nimi zrobic, bez wrozenia z fusow i eksperymentow. I jak widac chociazby na moim, czy Luci czy Aliego przykladzie auta ze znacznymi, niemalze dwukrotnymi przyrostami mocy jezdza i maja sie dobrze.
Wystarczy tylko chciec. k
Komentarz