Chyba warto o tym wspomnieć, jak Ford spektakularnie dał tylnej części ciała na zakupie Jaguara i Land Rovera przed kilku laty.
Po szeregu lat strat finansowych i skiepszeczniu prawie wszystkiego co było jeszcze do skiepszczenia, Ford sprzedał obie firmy Tacie. Bynajmniej nie mojemu tacie, tylko indyjskiemu producentowi samochodowemu TATA za ponad dwa razy mniejszą kasę niż zakupił obie marki.
Ciężko oprzeć się wrażeniu, że TATA zwyczajnie kupuje sobie twarz, żeby lepiej sprzedawać swoje paździerze - zwłaszcza ten samochód "dla każdego".
Jednak czy to się dobrze skończy dla Jaguara i Land Rovera?
Choć z drugiej strony, czy po Fordzie może tym markom przytrafić się coś jeszcze gorszego? :P :twisted:
Oczywiście udało Ci się mnie nabrać nagłówkiem
A poważniej - to dla mnie ważna (i smutna) wiadomość. Ciekaw jestem jak z tego wyjdzie elektryczny Land Rover LRX.
Co do Nano TATA- z tego co wiem, to auto nie jest w stanie spełnić norm bezpieczeństwa i emisji spalin i nie będzie sprzedawane w Europie.
Czy ja wiem czy to takie smutne, nie zmienią przecież od razu wszystkich designerów, inżynierów i innych speców. Wezmą dobrego menedżera i będą dalej produkować auta o podobnej klasie.
Choć mimo wszystko, podświadomie dla mnie prestiż tych marek spadł.
hmmmm.... dla mnie to jest ksiazkowe zagranie biznesowe. Nigdy nie robili samochodow wysokiej klasy. Kupuje sie taka firme tylko w celu poznania know-how i przejecia wiedzy o technologii. Pozniej mozna sie tego pozbyc wczesniej pracujac nad wzmocnieniem wlasnej marki .. tyla
hmmmm.... dla mnie to jest ksiazkowe zagranie biznesowe. Nigdy nie robili samochodow wysokiej klasy. Kupuje sie taka firme tylko w celu poznania know-how i przejecia wiedzy o technologii. Pozniej mozna sie tego pozbyc wczesniej pracujac nad wzmocnieniem wlasnej marki .. tyla
Nie no - troche przesadzasz.
Nikt nie wydaje 2,5 mld USD, zeby wyssac biznes jak cytrynke.
Tym bardziej, ze Jag i LndRover to technologiczne muzeum.
Zapewne ambitnym planem jest postawienie tych firm na nogi, zeby przynosily zysk, ale bardziej doraznym jest po prostu poholwanie calej marki Tata.
Ludzie na ulicy zawsze moga powiedziec, ze "to ta firma, ktora jest wlascicielem Jaga".
To jest prosty mechanizm marketingowy.
Zreszta MY, czyli pipul z tego forum, sami jezdzimy marką, ktora poholowal swego czasu VW.
VW pociagnal co prawda w duzej mierze know-how, technologią, kasą, itd., ale na sukces Skody w duzej mierze sklada sie sama swiadomosc, ze jest to marka Volkswagena...
Zwlaszcza na zachodzie ludzi do Skody przyciaga fakt, ze Skoda, to siostrzenica Volkswagena i Audi.
W przypadku Taty chodzi o ten sam mechanizm, tylko, ze w drugą stronę.
Komentarz