Jednorazowe "lancuchy" ktos cos?

[Clip]

Lece na islandie zapolowac na zorze.
Podobno na polnocy nawalilo sniegu i ma padac dalej.
znalazlem w necie jednorazowe opaski cos jak trytytki XXL. Kosztuja niecale 60pln.
Ktos mial to w rekach albo jeszcze lepiej na kolach?
Warto sobie zawracac tym głowę?

edit: chodzi o takie cos 2560_IMG_3061.jpg

[Bambek1]

Lece na islandie zapolowac na zorze.
Podobno na polnocy nawalilo sniegu i ma padac dalej.
znalazlem w necie jednorazowe opaski cos jak trytytki XXL. Kosztuja niecale 60pln.
Ktos mial to w rekach albo jeszcze lepiej na kolach?
Warto sobie zawracac tym głowę?

edit: chodzi o takie cos 2560_IMG_3061.jpg

No popatrz na to i sam sobie odpowiedz... kup sobie ze dwie paczki długich "trytytek" efekt będzie podobny a za pozostałe 3 dychy kupisz jakiegoś burbona żeby się rozgrzać na tym polowaniu. Kiedyś jak byłem dzieckiem to koła w rowerze owijaliśmy z kolegami drutem wiązałkowym i po zamarzniętym stawie ogień, o jak ten wigry się trzymał wtedy!

[Clip]

no więc nie było tematu - dostalem furę z kolcami
przy okazji Islandia jest zajefajna. Polecam !

[Bambek1]

Możeee... jakieeeś.... fotostory?