Witam,
Niedawno przesiadłem się z reliktu przeszłości (NA, manual, brak Start-Stop) na 1.8 TSI DSG (DQ250) i trochę pogubiłem się w technice jazdy, a konkretniej stania. Stania w godzinach szczytu jest dużo i zacząłem się zastanawiać, która opcja jest najlepsza.
Możliwości stania, które przychodzą mi do głowy to:
Start-Stop włączony: Wg powszechnego poglądu elementy odpowiedzialne za rozruch są mocno eksploatowane, a ekonomia jest przynajmniej dyskusyjna. Dochodzi też brak przekonania, że czynnikiem uniemożliwiającym wyłączenie silnika są zbyt wysokie obroty turbiny.
Start-Stop wyłączony + D: Mimo mocno wciśniętego hamulca czuć, że sprzęgło "bierze". Nie wiem na ile istotne jest to "branie" dla żywotności sprzęgła.
Start-Stop wyłączony + P: Na jakimś forum wyczytałem (prawdopodobnie o konwencjonalnym automacie i bez uzasadnienia merytorycznego), że tryb P nie powinien być używany do stania z uruchomionym silnikiem.
Ciekaw jestem waszych technik częstego stania, jak również opinii o aspektach technicznych z tym związanych.
Niedawno przesiadłem się z reliktu przeszłości (NA, manual, brak Start-Stop) na 1.8 TSI DSG (DQ250) i trochę pogubiłem się w technice jazdy, a konkretniej stania. Stania w godzinach szczytu jest dużo i zacząłem się zastanawiać, która opcja jest najlepsza.
Możliwości stania, które przychodzą mi do głowy to:
Start-Stop włączony: Wg powszechnego poglądu elementy odpowiedzialne za rozruch są mocno eksploatowane, a ekonomia jest przynajmniej dyskusyjna. Dochodzi też brak przekonania, że czynnikiem uniemożliwiającym wyłączenie silnika są zbyt wysokie obroty turbiny.
Start-Stop wyłączony + D: Mimo mocno wciśniętego hamulca czuć, że sprzęgło "bierze". Nie wiem na ile istotne jest to "branie" dla żywotności sprzęgła.
Start-Stop wyłączony + P: Na jakimś forum wyczytałem (prawdopodobnie o konwencjonalnym automacie i bez uzasadnienia merytorycznego), że tryb P nie powinien być używany do stania z uruchomionym silnikiem.
Ciekaw jestem waszych technik częstego stania, jak również opinii o aspektach technicznych z tym związanych.
Komentarz