Cześć.
Czy ktoś z Was reklamował alufelgi z powodu ich kiepskiej "twardości"?
W kwietniu kupiłem 4 nowe alufelgi firmy DOTZ u jednego z lokalnych dystrybutorów. Do tych felg dobrano mi opony.
Jeżdżę na nich piąty miesiąc.
Komplet kosztował ponad 5 tyś zł więc nie jest to mała kwota moim zdaniem.
Po pięciu miesiącach felgi kwalifikują się do prostowania z czego jedna zrobiła się jajowata.
Na dziury uważam , studzienki tak samo, krawężniki, spowalniacze - dosłownie na wszystko.
Nie przypominam też sobie abym w jakąś większą dziurę się wpakował a felgi jak dla mnie - śmieć.
No i teraz pytanie, reklamować ich kiepską jakość?
Dokonać jakiejś ekspertyzy? Kto się tym ewentualnie może zajmować?
Czy nic nie ugram, uderzyć się w pierś i oddać do prostowania?
Czy ktoś z Was reklamował alufelgi z powodu ich kiepskiej "twardości"?
W kwietniu kupiłem 4 nowe alufelgi firmy DOTZ u jednego z lokalnych dystrybutorów. Do tych felg dobrano mi opony.
Jeżdżę na nich piąty miesiąc.
Komplet kosztował ponad 5 tyś zł więc nie jest to mała kwota moim zdaniem.
Po pięciu miesiącach felgi kwalifikują się do prostowania z czego jedna zrobiła się jajowata.
Na dziury uważam , studzienki tak samo, krawężniki, spowalniacze - dosłownie na wszystko.
Nie przypominam też sobie abym w jakąś większą dziurę się wpakował a felgi jak dla mnie - śmieć.
No i teraz pytanie, reklamować ich kiepską jakość?
Dokonać jakiejś ekspertyzy? Kto się tym ewentualnie może zajmować?
Czy nic nie ugram, uderzyć się w pierś i oddać do prostowania?
Komentarz