Witam, jak u Was wygląda przyspieszenie z jedynki? Ja jak dodam gazu w podłogę, to auto zbiera się jakby mocy nie miało, jedzie po swojemu, nie da sie zerwać przyczepności. nie pisze o puszczeniu sprzęgła przy 4000 obrotach, ale o normalnym ruszeniu i wciśnięciu w podłogę pedału, żeby szybko przyspieszyć. Czy to normalne?
Przyspieszenie O1 2.0 AZJ kombi
Zwiń
X
-
u mnie też tak jest. Przy normalnym ruszeniu nie zrywa na suchym trakcji - to tylko 116 PS, masa ponad 1300Kg i jak dojdą szerokie kapcie to wybacz, ale ten typ nie da rady. Skoda z tym motorem to nie sprinter a bardziej długodystansowiec, jak odkrywam to w trasie gdzie jak przekroczy 3,5 K obr leci....
-
-
Mam tylko porównanie do Felicii 1.6, dlatego trochę mi to przeszkadza. Np. jak ruszam z bocznej drogi i włączam sie do ruchu, to jak już ruszę i wcisnę pedał do końca, to tak jakby była za wąska dysza i puszcza tyle paliwa ile może i nic więcej i nie da się szybko przyspieszyć. W F16 jak ruszę i wcisnę pedał, to idzie moc na koła, a nie gdzieś sie rozchodzi po silniku. Przyspieszenie mam dopiero jak wejdzie około 3K obrotów i można jechać. Zastanawiam się, czy nie mam gdzieś przypchanego środkowego tłumika, końcowy wymieniany jakoś 2 lata temu. Jeszcze zrobię test na benzynie, bo w sumie nie sprawdzałem.
Komentarz
-
-
po pierwsze w AZJ masz elektroniczną przepustnicę a w felicji na Linkę. Niestety czas reakcji tej linkowej starego typu jest jednak szybszy, bardziej odczuwalny. Po drugie Zostały zastosowane w nim wałki wyrównażające, których zadaniem jest wyrównanie i wyciszenie pracy silnika. Skutkiem ubocznym tego rozwiązania jest zmniejszenie mocy oraz momentu obrotowego silnika.Drugą różnicą jest zastosowanie kolektora o zmiennej długości, które powoduje że moc silnika oraz maksymalny moment obrotowy wzrasta co w praktyce powoduje, że użytki spowodowane wałkami jest równoważone przez zysk mocy z kolektora. Więc moim zdaniem posprawdzaj, czy wszystko ci działa jak fabryka przykazała Poza tym mnie osobiście dobre właściwosci trakcyjne akurat sie podobają bo zamiast piszczeć kołami i stać w miejscu bardzo płynnie sie przemieszczam do przodu
Komentarz
-
-
U mnie podobnie niby idzie żwawo ale laczka nie upalisz chociaż zapiszczeć to nie problem tylko w ułamku sekundy do akcji wkracza i terkocze ASR jak oszalały ale jak go wyłączę to przyczepność zrywam. To zrywanie jednak i wtedy wcale łatwo nie przychodzi. Łatwiej o wiele było np puntem 1.1 . Po prostu Octavia ma ciężki przód i w wersji 2.0 116 KMB nie jest wariatką.
Komentarz
-
-
Tak jak wcześniej pisałem czy punto, seicento lanos czy pewnie felicia piszczą oponkami chętnie co nie znaczy że lepiej przyspieszają. Mi też pasuje że da się depnąć na jedynce i fura się jakoś tam odpycha i nie piszczy strasznie przy byle dodaniu gazu.
Z drugiej strony jak by mi przyszło do głowy laka spalić to tdi sobie z tym radzi.
Komentarz
-
-
Gość
Nie rozumiem jaką ludziska widza zaletę w zapiszczeniu oponami. Żonie si ę zdarzało fabią (nie miała ASR), ale na ogół wiedziała, żeby tego nie robić.
Komentarz
-
W fabii II mam 1.4 16V 86KM silnik ten wg producenta generuje 130Nm przy dopiero 3800 rpm czyli na dzisiejszą technikę bardzo biednie a wcale nie trzeba mocno butować, żeby zapiszczało chociaż kapeć jest 195/60/15 ale tył przysiada, przód unosi i wrzeszczy za to później nie jedzie bo brakuje wszystkiego...
Też nie jestem zwolennikiem piszczenia, staram się jeździć płynnie, ruszać łagodnie. Ruszanie z piskiem autem FWD wcale nie przekłada się adekwatnie do efektów dźwiękowych na przyspieszenie jakby się mogło wydawać. Efektywniejsze jest przyspieszanie na granicy przyczepności ale bez poślizgu kół a tę zaletę octavia I ma montowaną fabrycznie .
Komentarz
-
-
Wczoraj postanowiłem trochę poszperać w komorze silnika. Zacząłem od wymiany filtra powietrza (stary nie był jeszcze do wymiany, ale miał już rok) i przy okazji ruszyłem też wtyczkę przepływomierza, żeby zdjąć obudowę filtra. Potem postanowiłem zajrzeć do przepustnicy. Była trochę zakurzona, więc bez demontażu (wiem jeszcze zrobię to jak należy, ale miałem mało czasu na to) przeczyściłem ją pędzelkiem i benzynką ekstrakcyjną. Po tym zabiegu zrobiłem adaptację Vagiem. Pierwsza jazda i jakby inne auto, przyspiesza pełną mocą, a nie jakby było przytkane coś. Teraz zastanawiam się co było nie tak, czy filtr powietrza z dodatkową ochroną w postaci podklejonej fabrycznie gąbki od spodu, przepływomierz coś nie stykał, czy zabrudzona przepustnica, czy ponowne wgranie nastaw
Ogólnie odzyskałem wiarę w to auto i już wiem co zrobić jak znowu sie przymuli
Komentarz
-
-
Alek_M dobrze, że zrobiłeś auto, miejmy nadzieję, że tak mu już zostanie .Srebrna Szczała 1.6 Octavia I FL Classic - sprzedana po 15 latach
Jeszcze srebrniejsza Szczała 1.8T Octavia I FL Elegance
Zapraszam do obejrzenia mojego auta i luźnych pogaduch
Škoda Octavia I FL Elegance+ 1.8T 4x4
Komentarz
-
Komentarz