SS, ile twoja ma kucy? Mam jeszcze do dyspozycji Octawie II FL 2,0 140 kucy w wersji Elegance z paroma dodatkami ale benzyna jakoś bardziej mi lezy cichutko chodzi
Mam dosyć krótki garaż i chciałbym zamontować coś aby ograniczyć do minimum ryzyko zarysowania. Takie coś znalazłem na allegro, co o tym myślicie? Używał ktoś? Jak to się sprawdza? A może ktoś ma inne patenty na ten problem?
Po mojemu może być dobra rzecz ale mogła by być trochę szersza.Nie każdy potrafi wjechać do garażu po jednych śladach.Ja osobiście mam z przodu po prawej stronie kawałek klocka drewnianego(około 40cm dług.) i mi to wystarcza z tym że garaż mam tak urządzony że cała prawa strona jest pusta a wszystkie meble itp.są z przodu i lewej stronie.Jeżeli potrafisz wjechać po jednym śladzie to rób zakup.
oneadasko, jak już wyżej koledzy wspominali ja bym poszedł w klocuszek drewniany, np. http://www.leroymerlin.pl/architektu...9357,l312.html ,
montujesz na kilka kołeczków i będziesz Pan zadowolony.
Ja u siebie na wsi w garażu mam belkę drewnianą ok 200x30x10 cm więc nawet bez mocowania daje radę.
Byłem kiedyś u rodziny na wsi i przy cofaniu musnołem oponę wsadzoną do połowy w ziemi(było ich tam więcej).Potęm po powrocie w garażu walczyłem chyba ze trzy godziny żeby usunąć ślad gumy. :szeroki_usmiech
I Wy tak poważnie z tymi klockami itp.? :shock:
A może lepiej kupić sobie mniejszy samochód, wtedy wejdzie do garażu i ludzie na parkingach będą spokojniejsi o swoje auta
Ludzie, jeździcie samochodami i nie potraficie ich wyczuć?
Wystarczy troszkę pojeździć i spokojnie można się nauczyć "w którym miejscu" samochód się kończy
Po mojemu to patent ze starą oponą pasuje na jakiegoś starego malucha.Guma zostawia ślad na lakierze nawet przy delikatnym kontakcie.
Opona na wysokości tablicy rejestracyjnej i nie ma problemu ze śladami Też kwestia jaka opona, bo od ciągnika to faktycznie może być ciężko przy ew. kontakcie z nią
Skoda Octavia II 1.6 Mint 2008 LPG (@STAG)
FSO Polonez Caro Plus 1.6 GSi 1999 LPG
kamel1980, np.dwa lata będę parkował dziennie bo mam wyczucie i umie zaparkować.Niech tylko raz sie zagapię,noga się ześliżnie itp.bum zderzak do roboty.Po co mi to. Wolę mieć zabezpieczenie niż malować zderzak. :idea: :szeroki_usmiech
aniol spox, a co jeśli przyjdzie parkować innym autem?
Mój blaszak ma 3,5m (szer.) x 5m (dł.). Moja Jetta ma troszkę ponad 4,5m (czyli ok. 1,5cm mniej niż O2 kombi), wcześniej Golf 4 (dł. 4,2m), kilka razy zdarzyło mi się parkować Grand Cheeroke (dł. troszkę ponad 4,7m), Audi A4 (ok. 4,5m) i przez ponad 2 lata użytkowania jeszcze mi się nie zdarzyło żebym wjechał za daleko.
Po zakupie Jetty owszem, również myślałem o montażu jakichś ograniczników, jednak ze względu na to, że często wjeżdżam również innymi autami to odpuściłem sobie to, bo i tak nie zdawałoby to do końca egzaminu.
Jeśli już naprawdę chcecie coś montować (np. dla żony :diabelski_usmiech) to raczej zastosowałbym jakąś grubszą deskę czy belkę, tak jak napisał mamaj12. Wg mnie nie ma sensu wydawać ponad 100zł na jakieś maty i inne tego typu wynalazki, na które dodatkowo trzeba najechać żeby spełniły swoją funkcję.
I Wy tak poważnie z tymi klockami itp.?
A może lepiej kupić sobie mniejszy samochód, wtedy wejdzie do garażu i ludzie na parkingach będą spokojniejsi o swoje auta
Ludzie, jeździcie samochodami i nie potraficie ich wyczuć?
Wystarczy troszkę pojeździć i spokojnie można się nauczyć "w którym miejscu" samochód się kończy
Jak najbardziej poważnie z tymi klockami, raz montujesz i przez następne lata parkujesz bezstresowo , koszty zerowe , mnie w ręce wpadła rama z drewnianego okna i okazałą się idealna ,krawędzie ściete schodkowo pięknie pasuja jako klin do opony.
Może zrobimy testa jak jesteś taki z przodu wyczuty'...10 podjazdów do wlącznej piły łańcuchowej... na 3cm ? :szeroki_usmiech
Skłonię się do tych belek drewnianych, tylko poszukam z twardego drewna (dąb, buk). Koszty niewielkie a efekt dobry. Te maty są za drogie. A co do wyczucia to powiadają że przezorny zawsze ubezpieczony 8) Tym niemniej dziękuje wszystkim za opinie i pozdrawiam
Komentarz