Gratki dzikusa. Ładna sztuka. Szerokości i bezawaryjności....i jak najmniej "fotek"
O2 - odpalanie silnika TSI na dwa razy
Zwiń
X
-
O2 - odpalanie silnika TSI na dwa razy
Jestem zielony w tych sprawach i chciałbym poznać Waszą opinię.
Jak wiadomo nasze Octavie, a przynajmniej te z silnikami TSI, w pewnym zakresie temperatru odpalają silnik na podwyższonych obrotach (~1200rpm) w celu szybszego rozgrzania katalizatora.
Strasznie mnie to wpienia. Raz że silnik żre wtedy dużo paliwa, dwa że na ogół uruchamiam auto w garażach gdzie strasznie niesie się ten hałas i wszyscy się oglądają co tak rzęzi.
Zauważyłem, że nawet gdy momentalnie po pierwszym odpaleniu zgasi się silnik i po kilku sekundach zapali go ponownie, to za drugim razem bardzo przyjemnie startuje z obrotami w okolicy 700rpm.
Pytanie czy taka 'procedura' (szybkie zgaszenie po pierwszy starcie i ponowne odpalenie po kilku sekundach), przy założeniu, że auto będzie tak odpalane do dwóch razy dziennie, może być szkodliwa dla silnika lub innych komponentów i wpłynąć na ich wyraźnie szybsze zużycie ?
-
-
gieu, sam tak robię od jakiegoś czasu. Pytanie co zdrowsze dla silnika i rozrządu, rozrzedzanie oleju benzyną, czy kolejne odpalenie :roll: . Co do rozgrzewania katalizatora, a w zasadzie obejścia tej procedury, podjąłem pewne kroki, niestety na razie nie zakończyły się sukcesem. Aby wystąpiła, spełnione muszą być przynajmniej dwa warunki:
- temp. powietrza powyżej 17 stopni
- zimny katalizator
Niestety temp. powietrza nie jest chyba odczytywana z czujnika temp. zewn. w zderzaku (odpiąłem go do testu) i dogrzewanie niestety się włączyło, ale raczej pewnie z czujnika w dolocie. Jeszcze się nie poddaję. Rozmawiałem również z lokalnym tunerem w Łodzi, powiedział że dla jednej osoby gra nie jest warta świeczki, ale gdyby zdecydowało się więcej osób, mógłby przeanalizować dump z ECU pod tym kątem.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez PrekompilatorNie lepiej po prostu zacząć jechać po kilku/kilkunastu sekundach? Wyższe obroty oznaczają, że nie tylko katalizator szybciej się rozgrzeje, ale też silnik - tym bardziej gdy zaczniesz jechać zamiast stać w miejscu.
Ja osobiście boję się jechać jak odpala się ta cholerna procedura. Samochód zachowuje się wtedy przynajmniej dziwnie. Chyba, że tylko ja tak mam :/ Osobiście też z chęcią wyciął bym to w pień.
Kwestia teraz czy faktycznie tej benzyny do miski spływa aż tak dużo. Przybywa wam od tego oleju?
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez iFiZamieszczone przez PrekompilatorNie lepiej po prostu zacząć jechać po kilku/kilkunastu sekundach? Wyższe obroty oznaczają, że nie tylko katalizator szybciej się rozgrzeje, ale też silnik - tym bardziej gdy zaczniesz jechać zamiast stać w miejscu.
Ja osobiście boję się jechać jak odpala się ta cholerna procedura. Samochód zachowuje się wtedy przynajmniej dziwnie. Chyba, że tylko ja tak mam :/ Osobiście też z chęcią wyciął bym to w pień.
Kwestia teraz czy faktycznie tej benzyny do miski spływa aż tak dużo. Przybywa wam od tego oleju?
Prekompilator ale ja ruszam nawet po kilku sekundach. Chwilę później muszę się zatrzymać na 'bramkach' i podjechać pod stromy podjazd. Na podjeździe pierwszy bieg jest zbyt wysoki, a na drugi silnik zaczyna zdychać. Do tego zużycie paliwa przez pierwszych kilkaset metrów to kilkanaście l/100km.
Po starcie z obrotami ~700rpm żadnego z tych problemów nie ma i właśnie na tym mi zależy.
Andys - pomysł z tunerem ciekawy.
Komentarz
-
-
Poziom oleju w misce mam praktycznie stały, ale zawartość benzyny w oleju wyczuwam nosem :-) Jeśli po 1tys. km od wymiany oleju w takich warunkach pogodowych, gdzie praktycznie każde uruchomienie auta (poranne, popołudniowe) włącza procedurę, czuję "zapach" benzyny wyciągając bagnet oleju, to dla mnie to wystarczający znak.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez AndysPoziom oleju w misce mam praktycznie stały, ale zawartość benzyny w oleju wyczuwam nosem Jeśli po 1tys. km od wymiany oleju w takich warunkach pogodowych, gdzie praktycznie każde uruchomienie auta (poranne, popołudniowe) włącza procedurę, czuję "zapach" benzyny wyciągając bagnet oleju, to dla mnie to wystarczający znak.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez iFiZamieszczone przez AndysPoziom oleju w misce mam praktycznie stały, ale zawartość benzyny w oleju wyczuwam nosem Jeśli po 1tys. km od wymiany oleju w takich warunkach pogodowych, gdzie praktycznie każde uruchomienie auta (poranne, popołudniowe) włącza procedurę, czuję "zapach" benzyny wyciągając bagnet oleju, to dla mnie to wystarczający znak.
Komentarz
-
-
Nie można momentalnie wyłączać po starcie, bo jest hydrauliczny napinacz łańcucha, łańcuch może przeskoczyć. 5 sekund będzie ok. Tylko wtedy wszyscy będą się oglądać co to za idiota .
1200 rpm nie po to by rozgrzać katalizator, te kilkanaście sekund (tak jest u mnie) nic nie dadzą. Chodzi o podgrzanie komory spalania, tylko po co i dlaczego tylko w określonej, niezbyt niskiej temp?
Może wtedy wtryskiwacze przestawiają się na inny tryb i w sumie wychodzi oszczędność na paliwie.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez gieuPrekompilator ale ja ruszam nawet po kilku sekundach. Chwilę później muszę się zatrzymać na 'bramkach' i podjechać pod stromy podjazd. Na podjeździe pierwszy bieg jest zbyt wysoki, a na drugi silnik zaczyna zdychać. Do tego zużycie paliwa przez pierwszych kilkaset metrów to kilkanaście l/100km.
Po starcie z obrotami ~700rpm żadnego z tych problemów nie ma i właśnie na tym mi zależy.
I co z tego, że spalanie przez kilkaset metrów masz wyższe, skoro później masz dużo niższe bo silnik jest rozgrzany?
Ja w fabii 1.4 (nie tsi) po 2 km mam średnie ok. 10-11, a na długiej trasie ok. 5.5 - 6.0.
Komentarz
-
-
Panowie robicie z igły widły. Ja wsiadam i jadę. Ile ta procedura trwa? 20 sek? Wy chyba się boicie tych wysokich liczb, które widzicie na chwilowym spalaniu.
Bez tej procedury też głośno zapala, bo napinacz. A tym co się przejmują co inni myślą to powiem, że myślą zgodnie z prawdą: kupa złomu.Był: VWCaddy 1,9 TDI, Superb 2,0 TDI, Ceed 1,6 CRDI, OII 1,4 TSI, Astry: G - 1,6 8V, H - 1,7 CDTI, Skoda 105, Maluch.
Jest jeszcze Fabia II CGGB, ale tu nie ma o czym pisać.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez gieuJak wiadomo nasze Octavie, a przynajmniej te z silnikami TSI, w pewnym zakresie temperatru odpalają silnik na podwyższonych obrotach
P.S jakieś głupie te TSI, że dbają o siebie i komfort pasażerów :P
Komentarz
-
-
Prekompilator, xof otóż to nie jest po to by rozgrzac silnik! Chodzi o szybsze rozgrzanie katalizatora, zeby silnik mogl sie pochwalic nizsza emisja spalin.
Piociel wiele nie wniosles. Nikt sie niczego nie boi. Bez tej procedury silnik startuje z obrotami ponizej 700rpm i jest bardzo, bardzo cichy. Jak 'slyszysz napinasz' to lec do ASO - robia to na gwarancji.
Przem78 o jakim ssaniu Ty piszesz? To nie jest zadne ssanie. '...w tym nie ma zadnej filozofii, To tak dziala' - no jasne ze tak dziala, to akurat wszyscy wiedza.
Tutaj jest cos ciekawego o tym (inny silnik, ale podobne zjawisko) http://volkswagenownersclub.com/vw/s...s-when-started
First, vw has had many software updates to the 2.5 engine and none of them change the cold start idle. In 2005-2006 and EARLY 2007 there was a popping noise when starting cold and an update fixed this...but that isn't what you are talking about.
When the engine is started COLD, the secondary air pump is on and the fuel injection DOUBLES the fuel being consumed in the engine. Half the fuel is put into the exhaust and when the air pump forces fresh air into the exhaust it meets with the fuel and is burned just before the catalytic converter. The high engine rpm combined with double fuel injection and a secondary air pump forcing air into the exhaust will cause the catalytic converter to heat up very quickly and allow it to begin cleaning the exhaust very quickly. Other VW engines DO NOT do this because they have a catalyst about 2 inches (no joke) from the turbocharger and it heats up SUPER fast without a really high idle. The 2.5 doesn't allow for this and therefore the cat is more downstream.
When you start and shut down quickly, the ecm knows lots of fuel was just dumped into the exhaust. It knows that if the pump were to kick on and more fuel is going to be injected, there is a potential fire risk. There is no exhaust temperature sensor so it uses the oxygen sensors to determine the exhaust temperature. Unfortunately the design of all oxygen sensors don't allow for accurate monitoring until it's heated to about 300 centigrade so the computer doesn't know how much the cat has heated exactly in a short amount of time.
Komentarz
-
-
Z tego co podlinkował gieu, wynika, że jest jedynie szacowana na podstawie odczytów z sond lambda... ale nie jest to możliwe jeśli sondy nie są rozgrzane, co ma miejsce przy odpalaniu....
Tak więc jest to wedle tamtych tekstów zestawienie temperatury powietrza, płynu chłodzącego, czasu od ostatniego uruchomienia i zapewne jeszcze kilku innych dziwnych rzeczy...
Komentarz
-
-
Zauważyłem, że ten czas jest zależny od temperatury na zewnątrz. Im wyższa ten czas jest krótszy...
Odpalanie w tym trybie widzę przeważnie gdy na termometrze mam >=15*. Nie wiem jaka jest górna granica. Np teraz, gdy jest powyżej 30*, odpala "normalnie".
Czas mogę zmierzyć, ale dopiero rano jak będzie na dworze chłodniej.
Komentarz
-
-
Tak to czytam co tu wypisujecie i zastanawiacie się co ten TSI wyprawia jak jest ciepło i tak właśnie sobie zdałem sprawę, że u mnie jest tak samo od nowości.
Nie wiem, może tego wcześniej w silnikach VAGa nie zauważaliście tak jak ja bo mi nie przyszło do głowy, że jest coś nie tak. Mając TSI człowiek może bardziej jest przewrażliwiony, szuka i słucha czy coś nie stuka lub działa jakoś inaczej.
Może to nie jest kwestia tego, że to jest TSI tylko właśnie jakiejś funkcji w komputerze, która jest u nas od bardzo dawna.
U mnie w Fabii I z 2006 r. i z silnikiem 1.2 HTP 12V BME od nowości jest identyczny objaw jak opisujecie.
Mało tego u siostry, która ma F1 z 2007 r. też z 1.2 HTP 12V BME jest tak samo.
To jest jakiś problem, że silniki (nie tylko TSI) tak robią, bo już nie wiem, czy mam się tego bać czy tak ma być ?
Pozdrawiam
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez grzeskTak to czytam co tu wypisujecie i zastanawiacie się co ten TSI wyprawia jak jest ciepło i tak właśnie sobie zdałem sprawę, że u mnie jest tak samo od nowości.
Nie wiem, może tego wcześniej w silnikach VAGa nie zauważaliście tak jak ja bo mi nie przyszło do głowy, że jest coś nie tak. Mając TSI człowiek może bardziej jest przewrażliwiony, szuka i słucha czy coś nie stuka lub działa jakoś inaczej.
Może to nie jest kwestia tego, że to jest TSI tylko właśnie jakiejś funkcji w komputerze, która jest u nas od bardzo dawna.
U mnie w Fabii I z 2006 r. i z silnikiem 1.2 HTP 12V BME od nowości jest identyczny objaw jak opisujecie.
Mało tego u siostry, która ma F1 z 2007 r. też z 1.2 HTP 12V BME jest tak samo.
To jest jakiś problem, że silniki (nie tylko TSI) tak robią, bo już nie wiem, czy mam się tego bać czy tak ma być ?
Pozdrawiam
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez grzeskMoże to nie jest kwestia tego, że to jest TSI tylko właśnie jakiejś funkcji w komputerze, która jest u nas od bardzo dawna.
U mnie w Fabii I z 2006 r. i z silnikiem 1.2 HTP 12V BME od nowości jest identyczny objaw jak opisujecie.
Mało tego u siostry, która ma F1 z 2007 r. też z 1.2 HTP 12V BME jest tak samo.
To jest jakiś problem, że silniki (nie tylko TSI) tak robią, bo już nie wiem, czy mam się tego bać czy tak ma być ?
Zamieszczone przez gieuPiociel wiele nie wniosles. Nikt sie niczego nie boi. Bez tej procedury silnik startuje z obrotami ponizej 700rpm i jest bardzo, bardzo cichy. Jak 'slyszysz napinasz' to lec do ASO - robia to na gwarancji.
Nie będę teraz bulił 3k za naprawę bo to i tak wróci. Zobaczymy...Nie ma paniki. Być może będę pierwszy na forum z rozpieprzonym silnikiem, a wtedy prawnik bo mam papiery na to że było zgłaszane podczas gwarancji.Był: VWCaddy 1,9 TDI, Superb 2,0 TDI, Ceed 1,6 CRDI, OII 1,4 TSI, Astry: G - 1,6 8V, H - 1,7 CDTI, Skoda 105, Maluch.
Jest jeszcze Fabia II CGGB, ale tu nie ma o czym pisać.
Komentarz
-
Komentarz