Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Diesel - woda w baku. Co dolac do baku aby to przepalic?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Diesel - woda w baku. Co dolac do baku aby to przepalic?

    Zamieszczone przez Asystentka
    w domu mam jednego
    nie za ciepło w domu dla tego "osobnika"?

  • #2
    Diesel - woda w baku. Co dolac do baku aby to przepalic?

    Witajcie

    W drugim aucie (HDI diesel) mam prawdopodobnie wode w baku... Zawsze sie pilnowalem i tankowalem JEDYNIE na markowych stacjach, ale ktoregos razu nie mialem wyjscia i zatankowalem na wakacyjnej sezonowej stacyjce, ktora to wygladala jak z czarnobyla...

    Jaki efekt? Ano dokladnie taki jakiego sie obawialem tankujac tam. Prawdopodobnie nalalem do baku wody. Trwa to juz 2 miesiace i gdy spada poziom paliwa w zbiorniku, komputer piszczy ze: UWAGA!!!! WODA W FILTRZE PALIWA.

    Trzeba cos z tym zrobic tym bardziej ze zima idzie... a wiec... co tu dolac? Ma ktos jakis sprawdzony srodek? Czytalem o dolewnaiu benzyny, ale nie jestem przekonany - wolalbym jakis konkretny przeznacozny do tego srodek.

    Komentarz


    • #3
      ukuk, mam, ale nie pamiętam teraz jak się nazywa. Później zajrzę do piwnicy to Ci napiszę. Kupiłem to na Orlenie, środek mocno skoncentrowany, dolewasz w proporcji ok. 1:1000 (środekaliwo), góra 1:500.
      رافال
      Spoty
      Cause freedom is a lonely road
      My O2FL

      Komentarz


      • #4
        ^^dzieki, a sprawdzilo sie w praktyce?

        Komentarz


        • #5
          Zacznij od wyminay filtra i spuszczenia wody z jego obudowy o ile wymienia sie tylko wklad, kazdy filtr w dieslu cos takiego na spodzie ma.
          Jak auto niezbyt nowe dotankuj do pelna i wlej dodatek do diesla ktory wypiera wode np. taki

          Witryna ukryta

          Komentarz


          • #6
            ukuk, sprawdziło, sprawdziło. Tylko ważne jest żeby to wlać zanim w baku zacznie zamarzać, bo inaczej to nic nie da :P jak pamiętam to za 500 ml dałem coś koło 25 zł chyba. Obsłużyłem na tym 2 TDI przez ostatnią - nazwijmy to umownie :lol: - zimę i jeszcze z 1/3 mi została :szeroki_usmiech

            [ Dodano: Czw 13 Lis, 14 14:48 ]
            ale nie ma żadnych cudownych właściwości typu oczyszczanie wtrysków, zmniejszanie spalania, zmniejszanie zużycia oleju itd. :diabelski_usmiech :lol:

            [ Dodano: Czw 13 Lis, 14 14:51 ]
            poszukałem w necie i mam co to kupiłem
            رافال
            Spoty
            Cause freedom is a lonely road
            My O2FL

            Komentarz


            • #7
              rafiki - dzieki, przejade sie na orlen po ten srodek.

              Tippo - wode/wraz z paliwem juz spuszczalem, filtra jeszcze nie ruszalem.

              Komentarz


              • #8
                ukuk, to na 99% Ci pomoże, bo on ma za zadanie zapobiegać wytrącaniu się parafiny i kryształków lodu - coś jak pochłaniacz wilgoci, ale w płynie :lol:
                رافال
                Spoty
                Cause freedom is a lonely road
                My O2FL

                Komentarz


                • #9
                  Nie wiem czy możesz lać 100% bio paliwo, ale np. aby w TDI VP wyczyścić bak wystarczy ze dwa razy do pełna zatankować bio 100 i po tym wymienić filtr paliwa. Bak będzie jak nowy

                  Komentarz


                  • #10
                    Zamieszczone przez ukuk
                    Tippo - wode/wraz z paliwem juz spuszczalem, filtra jeszcze nie ruszalem.
                    To radzilbym to zrobic, filtr jest tak skonstruowany, ze na spodzie jest odstojnik wody, ktora potem ci moze zamarznac.

                    Komentarz


                    • #11
                      Zlalem wszystko z filtra i zalalem polecony przez rafiki dodatek (kupilem w mniejszej butelce 250ml za 20 zl, w 0,5 litowej byl po 36 zl). Zobaczymy jaki bedzie efekt. Filtr w najblizszym czasie idzie do wymiany.

                      samtech84 - narazie zobaczymy jak z tym pojdzie. Generalnie nie lubie lac do baku jakis wynalazkow i biodiesel brzmi jak dla mnie troche strasznie - taki krok musialbym poprzedzic szczegolowa lektura na temat kompatybilnosci HDI vs biodiesel.

                      Dzieki wszystkim za pomoc.

                      Komentarz


                      • #12
                        Gratuluję mocnych nerwów lub braku świadomości o potencjalnych skutkach ;-)
                        Zdecydowanie i bezapelacyjnie wymiana filtra na nowy - to tak na początek.
                        Potem preparat usuwający wilgoć z baku, ale z gatunku tych profesjonalnych, a nie "hipermarketowych. Trochę tego znajdziesz choćby tu:
                        Metody chemicznego czyszczenia układu paliwowego - Chemia dla motoryzacji
                        http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=85575

                        Komentarz


                        • #13
                          ukuk,
                          nie panikuj, woda w paliwie to normalka,
                          od dawna radzę sobie dolewając do baku 0,5 l denaturatu przed tankowaniem, taki zabieg stosuję 1-2 razy przed zimą. Działa.
                          Kiedyś miałem auto z czujnikiem wody w filtrze, w trasie zapaliła sie lampka "water in fuel" , wlałem denaturat, po ok 20 min. jazdy lampka zgasła.
                          *** Cicho, łatwo i przyjemnie ***

                          Komentarz


                          • #14
                            Nie dotankowuj tylko jedz na plukanie baku przy okazji wszytkie dafnie i syfy z dna bedziesz mial odessane.

                            Wymiana filtra jak najbardziej tez.

                            Potem jazda tylko z pelnym bakiem by nie wykraplac wilgoci

                            Ps w DE co 50 kkm jest standardowa usluga serwisowa wliczona w cene przegladu.

                            Komentarz


                            • #15
                              pedros, nie wiem co i gdzie trzeba tankować aby mieć syf w baku.
                              w to lato, pierwszy raz od kupna O1(2006r.)wyjmowałem smok ze zbiornika, poza ok 4l paliwa nie było śladu czegokolwiek, nawet sitko w smoku było czyste.
                              *** Cicho, łatwo i przyjemnie ***

                              Komentarz


                              • #16
                                Zamieszczone przez b-bar01
                                pedros, nie wiem co i gdzie trzeba tankować aby mieć syf w baku.
                                w to lato, pierwszy raz od kupna O1(2006r.)wyjmowałem smok ze zbiornika, poza ok 4l paliwa nie było śladu czegokolwiek, nawet sitko w smoku było czyste.
                                Oj zdziwiłbys się jaką hodowlę można mieć :diabelski_usmiech

                                Dobre stacje, pelny bak i jest ok.

                                U mnie w Skodzie też jak w klinice... bo wiem gdzie tankuje a czasami jeszcze dodatki do paliwa dolewam ze względu na lpg.

                                Kiedyś natomiast miałem diesla i poprzedni właściciel przepisie auto z pustym brakiem to w serwisie twierdzili że glony się zalęgły.

                                Komentarz


                                • #17
                                  Oprocz tej wody, tam w baku powinno byc czysciutko. Ja w 90% przypadkow tankuje na "swoim" Shell-u, a w sumie w 99,9% na stacjach markowych, nie tykam nawet tych marketowych i innych Neste-wynalazkow - tylko BP, Statoil i Shell. To pechowe tankowanie to byl wlasnie ten 0,1%... :evil: Samochod nie dal nawet po sobie poznac, ze jest woda, normalnie pali i pracuje, jedynie ten komunikat wyskakiwal.

                                  No i tak teraz juz pojezdzilem z tym srodkiem ze 30 km. Podczas pierwszych 10km raz na chwilke piknelo, ze znowu woda w filtrze ale pozniej juz spokoj i to mimo, ze mocno dawalem po gazie (bo wlasnie pod obciazeniem toto wyskakiwalo). Na te chwile wyglada, ze operacja sie powiodla. Pewnosci nie mam bo malo tamtym autem jezdze... ale zobaczymy. Co do plukania zbiornika... zostaje taka mozliwosc ale najpiew wyjezdze bak z tym srodkiem (no chyba, ze komunikat znowu zacznie wyskakiwac).

                                  grisza76, dzieki... ale to juz jakby po fakcie

                                  Komentarz


                                  • #18
                                    Znaczy antydepresant pomógł :-)
                                    Co do propozycji dolewania denaturatu - są rodem z epoki PF126FL. W epoce wtrysków elektronicznych (już o CR nie wspomnę) to szybka recepta na kosztowną naprawę.

                                    Teraz pozostaje: po pierwsze - nie tankować bele gdzie, po drugie - profilaktyka co 15 tys. km
                                    http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=85575

                                    Komentarz


                                    • #19
                                      Na 100% jeszcze pewny nie jestem - najbardziej sie to objawialo gdy poziom paliwa schodzil do niskich poziomow... tak jakby z dna wode bralo.

                                      Komentarz


                                      • #20
                                        Zamieszczone przez ukuk
                                        a w 90% przypadkow tankuje na "swoim" Shell-u, a w sumie w 99,9% na stacjach markowych, nie tykam nawet tych marketowych i innych Neste-wynalazkow - tylko BP, Statoil i Shell.
                                        tak jakby 85% paliw w PL nie pochodziło z Płocka :lol: Na Podkarpaciu zdecydowana większość stacji zasilana jest z tych samych beczek - z Widełki Markowe, marketowe i inne też. Jedynie paliwa Premium niektórzy wożą własne.
                                        Zamieszczone przez b-bar01
                                        ukuk,
                                        nie panikuj, woda w paliwie to normalka,
                                        od dawna radzę sobie dolewając do baku 0,5 l denaturatu przed tankowaniem, taki zabieg stosuję 1-2 razy przed zimą. Działa.
                                        Kiedyś miałem auto z czujnikiem wody w filtrze, w trasie zapaliła sie lampka "water in fuel" , wlałem denaturat, po ok 20 min. jazdy lampka zgasła.
                                        Ot i prosta recepta na wodę. Też popieram. Nie ma zmiłuj aby coś się tam nie skropliło. Profilaktycznie można lać Castrola TDA.

                                        Komentarz


                                        • #21
                                          U mnie to wina stacji. Jak jezdze tym autm 5 czy 6 lat nigdy takiej syt. nie mialem. Problem pojawil sie w ten dzien jak "wyjezdzilem" paliwo zalane na tej dziadowskiej stacji (czyli jak juz z dna baku bralo). Wiec raczej nie zadne skraplanie tylko woda z dystrybutora...

                                          Komentarz


                                          • #22
                                            mogłeś trafić na te pozostałe 15% albo "własną produkcję" stacji. Generalnie duża stacja, najlepiej sieciowa, gdzie pracownicy chętnie zajmą stanowisko kierownika, z dużym przepływem paliw jest najlepszym sposobem na uniknięcie problemów z paliwem

                                            Komentarz


                                            • #23
                                              Zamieszczone przez ukuk
                                              Na 100% jeszcze pewny nie jestem - najbardziej sie to objawialo gdy poziom paliwa schodzil do niskich poziomow... tak jakby z dna wode bralo.
                                              ukuk, a zastanowiłeś się, co pływa po czym? H2O po ON czy odwrotnie? ;-)

                                              Odnośnie denaturatu to zastanawiałem się nad tym, ale patent ten bezproblemowo daje się zastosować w silnikach z zapłonem iskrowym. Jesteście pewni, że przy zapłonie samoczynnym etanol nie narobi problemów?
                                              Pozdrawiam, Robreg.
                                              ----
                                              furmanka.blogspot.com fan ;-)

                                              Komentarz


                                              • #24
                                                no... woda jest na dnie. Tak?... bo juz mnie z tropu wybiles.

                                                Komentarz


                                                • #25
                                                  Zamieszczone przez grisza76
                                                  Znaczy antydepresant pomógł :-)
                                                  Co do propozycji dolewania denaturatu - są rodem z epoki PF126FL. W epoce wtrysków elektronicznych (już o CR nie wspomnę) to szybka recepta na kosztowną naprawę.

                                                  Teraz pozostaje: po pierwsze - nie tankować bele gdzie, po drugie - profilaktyka co 15 tys. km
                                                  A może kolega uzasadnić jaką szkodę może wyrządzić popularna DYKTA "wtryskowi elektronicznemu" i jaki wpływ ma fakt że jest to wtrysk elektroniczny a nie mechaniczny??

                                                  To może ja za kolegę odpowiem: nie ma żadnego wpływu czy jest to "wtrysk elektroniczny", CR, PD, system Boscha czy rotacyjny czy jeszcze jakikolwiek inny.

                                                  A co do wody w paliwie to ja bym bardziej skłaniał się ku temu, że kolega założyciel wątku pewnie jeździ z niezbyt wypełnionym bakiem i stąd problem.
                                                  Jesienne i późnoletnie pogody powodują duże amplitudy temperatury.
                                                  Tym bardziej teraz kiedy ochłodziło się, temperatura przechodzi przez punkt 0'C czyli tzw. punkt potrójny wody (0,01'C) zwany czasami także punktem rosy.
                                                  W zbiorniku pod wpływem naprzemiennego nagrzewania się i ochładzania powietrza zamknięte tam powietrze skrapla się i w postaci wody osiada na dnie. Stąd woda w zbiorniku.
                                                  "Zatankowanie wody" na stacji paliw to powszechna teoria tych, co jeżdżą z pustym bakiem, no albo tych co skupują "oszczędności" od złodziei i leją paliwo przelewane wężem który przed chwilą leżał w piachu do bańki w której ch...j wie co było wcześniej i jeszcze na dnie zostało.

                                                  Ja do firmy kupuję hurtowo paliwo od różnych firm (która akurat ma taniej) i na przestrzeni 14 lat tylko raz się zdarzyło, że paliwo było słabej jakości.

                                                  [ Dodano: Czw 20 Lis, 14 15:20 ]
                                                  Zamieszczone przez ukuk
                                                  no... woda jest na dnie. Tak?... bo juz mnie z tropu wybiles.
                                                  Widzisz??
                                                  Czyli feler pojawiłby się tuż po zatankowaniu a nie w jakimś bardziej odległym czasie.
                                                  Kolego, jeszcze raz powiadam - to efekt pogody jaka teraz jest

                                                  Komentarz

                                                  POWRÓT NA GÓRĘ
                                                  Pracuję...
                                                  X