ulica Dźwigowa, godzina ~1430, widoczna biała astra to nie awaria :idea:
Pani Kierowca zauważyła po prostu koleżankę na chodniku i na chwilę przystanęła, żeby wymienić poglądy na temat najnowszej diety -> wymieniające panie widoczne po prawej, pani w marynarce to powożąca astrą
na drugim zdjęciu (skręt ze Żwirki i Wigury w Łopuszańską a może Hynka lub Marynarską, bo nigdy nie wiem ) widoczne stado OSŁÓW, które z uporem godnym lepszej sprawy nie zajmie kończących się pasów, tylko elegancko w porządnej PRLowskiej kolejeczce spokojnie zaczeka na zmianę świateł, a co :!:
porządek musi być :lol:
widać, że kierowcę vectry już trafił szlag, więc wychyla się, żeby skręcić w lewo z pasa do jazdy na wprost, narażając się, że zaraz dostanie w dupsko, bo to niebezpiecznie miejsce.
manewr swój oczywiście wykona już na czerwonym, ale szczerze mówiąc nie dziwię się, w tym miejscu mógłbym spokojnie przejechać, ale codziennie czekam jedną, dwie, trzy zmiany świateł, zanim OSŁY rozładują skrzyżowanie swoim najlepszym na świecie sposobem, czyli sprawiedliwość być musi panie :!: :lol:
oczywiście ostatni osioł zazwyczaj blokuje przejazd samochodów z ulicy poprzecznej, ale w tym przypadku się udało tego nie zrobić, brawo
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
szkoda, to jest skręt Żwirki i Wigury w Hynka
a takie zachowania mnie też zawsze denerwuje, tam spokojnie mieście się 9 samochodów ale oczywiście pacany pakują się na ten psa, który idzie prosto i nie trzeba zjeżdżać z niego :czerwona: dla nich! i przez nich się robi korek, bo na jednym zielonym przejdzie mniej samochodów (to samo jest skręt Al. Krakowska w Łopuszańską) i kolejna :czerwona: dla tych co wjeżdżają (tam gdzie Ty lukę zrobiłeś i blokują tych stojących na wprost) Przecież mówili na teorii NIE WJEŻDŻAJ NA SKRZYŻOWANIE JEŻELI NIE JESTEŚ PEWIEN, ŻE JE OPUŚCISZ :!:
a ja dziś byłem sobie na zakupach w Real-u na Okęciu zaparkowałem sobie spokojnie, miejsca po jednej i drugiej stronie zostawiłem odpowiednią ilość, wracał i :klnie: Fordem Fiestą tak staną, że musiałem wchodzić do siebie przez drzwi pasażera :shock: Poprostu nie mam pytań, lekcję parkowania ten kierownik przespał chyba, już chciałem scyzoryk wyciągać ze schowka ale mama mnie powstrzymała.
tam spokojnie mieście się 9 samochodów ale oczywiście pacany pakują się na ten psa, który idzie prosto i nie trzeba zjeżdżać z niego :czerwona: dla nich! i przez nich się robi korek, bo na jednym zielonym przejdzie mniej samochodów (to samo jest skręt Al. Krakowska w Łopuszańską)
ja w tym miejscu już nawet jak jestem pierwszy to zawsze zajmuję, któryś z kończących się, żeby barany zobaczyły, że jednak można a za skrzyżowaniem wpuszczam na środek, żeby traumy włączeniowej nie doznały...
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
no i prawidłowo (zdarzają się rzadko ale się zdarzają myślący podobnie)
ja co najmniej 2 razy dziennie jestem na tym rondzie i zawsze do prawego i niejednokrotnie za mną nikogo nie ma i wszyscy atakują lewy, a przecież tam są dwa pasy
Wczoraj bym sobie rozjeb.. auto
Jechaliśmy Wiślanką do Bielska. Od pewnego czasu zauważyłem że jakiś koleś w Ibizie z lat 03-06 siedzi mi na dupie, a że nie lubię tego, to troszkę przycisnąłem na prostej... widzę że on również, a że mi się aż tak nie spieszyło, odpuściłem i zjechałem na prawy pas aby mnie wyprzedził... a z powrotem wskoczę na lewy pas i wyprzedzę Golfa II z 5 osobami na pokładzie.
Zjeżdżam, on mnie wyprzedza, dojeżdża na wysokość Golfa i po hamulcach (zrównując się z nim prędkością) a ja w tym czasie zerkałem w lusterko czy nie ma nic za nim, aby wjechać na lewy pas (aby wyprzedzić Golfa). Tylko reakcja żony i mocny pedał hamulca w podłogę uratował nas... normalnie latałem po tych dwóch pasach mając nadzieje że ktoś z nich zauważy ten dym i przyspieszy a nie, że sobie przyhamują i będą gnoje machać do siebie.
Jak się potem okazało na nast. skrzyżowaniu to byli koledzy bo w bardzo boczną drogę zjeżdżali .. ale to że kilometr wczesniej byłbym w ich bagażniku to nie bardzo ich interesowało.. bo nawet chyba z ten kilometr do skrzyżowania na "titku" jechałem, aż mnie jeden gość na CB zapytał co to się wydarzyło, że tak skakałem z dymem po tych pasach przy hamowaniu.
Akcja miała miejsce przy prędkościach ok 120-130 bo to był moment wyprzedzania tego Golfa.
Ale ogólnie wczoraj na Wiślance dwa wypadki w stronę Wisły, najpierw Astra III w rowie, a potem Superb II na barierkach się dosyć mocno oparł bo aż boczne kurtyny się otwarły.
[center:e87922e644] Idą wakacje a więc oczy dookoła głowy co by szczęśliwie zajechać i wrócić [/center:e87922e644]
[center:3101e020df] Idą wakacje a więc oczy dookoła głowy co by szczęśliwie zajechać i wrócić [/center:3101e020df]
Święte słowa - wczoraj jadąc od Wawy na Piotrków Trybunalski, na 404 czy 406 kilometrze w stronę wawy był śmiertelny wypadek.
Ktoś na lewoskręcie od strony wawy nie przyuważył VW Passata (jakiś starszy model) - Passat praktycznie bez hamowania wbił się w to auto. Ja już mijałem kilkanaście min po zdarzeniu - ale tylko passka udało mi się rozpoznać z tych kup blach. I ciała pod prześcieradłami...
Czy jestem już tak stary, czy jeżdżę już tak dużo, czy może to ludzie zostawiają rozum, oczy i wyobraźnię w garażu jadąc samochodami, bo coraz więcej takich zdarzeń mijam po drodze??
Makabra.
Była O1 kombi ALH++ 150/340
Obecnie Pyzio 206 1.4HDi+ ~90/200
soszek81, ja myślę, że też dużo zależy od samych kierowców, bo wbijają sobie do bani, że już wszystko wiedzą i są najlepsi i później wychodzą ich braki. Zła ocena odległości przy wyprzedzaniu, niedostosowanie prędkości do swoich umiejętności, itp. Wiem to z autopsji, bo mam wśród znajomych wielu młodych kierowców ale i starsi też czasami za bardzo wierzą w swoje umiejętności i takie sytuacje dzieją się na drogach.
soszek81, ja myślę, że też dużo zależy od samych kierowców, bo wbijają sobie do bani, że już wszystko wiedzą i są najlepsi i później wychodzą ich braki. Zła ocena odległości przy wyprzedzaniu, niedostosowanie prędkości do swoich umiejętności, itp. Wiem to z autopsji, bo mam wśród znajomych wielu młodych kierowców ale i starsi też czasami za bardzo wierzą w swoje umiejętności i takie sytuacje dzieją się na drogach.
poza tym wszystkim jeszcze robimy zwyczajne błędy mimo szczerych chęci.
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Akcja miała miejsce przy prędkościach ok 120-130 bo to był moment wyprzedzania tego Golfa.
No niestety, jeśli sam łamiesz przepisy to nie wymagaj od innych ich przestrzegania. Oczywiście koleś w Ibizie wykazał się niesamowitą inteligencją ale nigdy nie jest tak że winna jest tylko jedna osoba - szczęśliwie nic się nie stało i na strachu się skończyło, najważniejsze to wyciągnąć wnioski z tej lekcji i następnym razem nie zjeżdżać z pasa jak nie ma gdzie lub też nie podpalać się jak ktoś siada na zderzak... Ja się staram jeździć zawsze swoim tempem, po tym jak kiedyś uradowany Policjant (właśnie po takim tłumaczeniu że ktoś mi usiadł na zderzak i przycisnąłem) powiedział: dobrze że Pana zatrzymaliśmy bo Bóg jeden wie gdzie by on Pana zapędził ;-)
Wiem że złamałem przepis i to nie pierwszy i ostatni raz, i zdaje sobie sprawę że m.in. przez prędkość mogło dojść do nieszczęścia. Miejsca było dużo, ale Golf jechał bardzo wolno moze koło 80-90 i ten w Ibizie do tej prędkości na lewym pasie wyhamował a mi to nawet przez myśl nie przeszło.
Uwielbiam polskie lewoskrety. Ostatnio dwupasmowka. Lewy pas do skretu w lewo - do popularnego wroclawskiego kapielski. Ja jade tak 60-70 prawym pasem -0 bedac na glownej.
Nagle z przeciwleglego pasa lewego manewr skretu wykonala doslownie debilka w golfie 3 kombi - absolutnie nie patrzac czy ktos jedzie, kolo 10 metrow przede mna. Cudem w nia nie wyrypalem - dyskoteka na szafie byla niezla. Bieznik tak zgrzany, ze dwie przednie opony do wyj.... :evil:
Była Octavia I FL Kombi 1.9 TDI AGR
Była Octavia II Kombi MR06 2.0 TDI DSG ByłąOctavia II Kombi FL MR06@2013 2.0 TFSI DSG 4x4
Mnie osłabiają kierowcy którzy nie wiedzą, że skręcając np w prawo wypadałoby zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni. Wczoraj zdrzaźnił mnie taki jeden w Priusie skręcając w prawo przykleił się do losi jezdni jakby co najmniej miał promień zawracania TIRa :evil: Oczywiście dla (nie)zorientowanych wszystko było odwrotnie (ruch lewostronny).
Jac_ek, pisząc oś miałem na myśli linie oddzielającą przeciwne pasy ruchu. Więc skręcając w prawo przyklejamy się do krawężnika, a nie wyjeżdżamy na środek jezdni. Dodam, że face zostawił tyle miejsca od krawężnika, że moja Octa z powodzeniem by się przecisnęła.
[ Dodano: Pon 05 Lip, 10 11:02 ]
Zamieszczone przez bzyq_74
Zamieszczone przez winni77
.....skręcając w prawo przykleił się do osi jezdni ......... (ruch lewostronny).
ihmo prawidłowo
W tym wypadku tak, ale on skręcał w lewo przy lewostronnym.
Fajnie tez jest kiedy ktos skreca w lewo (przy normalnym ruchu, czyli prawostronnym ), nic nie jedzie z naprzeciwka, a on shamuje do zera przy jednoczesnym nie zjechaniu do osi jezdni, po czym laskawie skreci kiedy ja juz wytrace predkosc. A przeciez wystarczy zjechac na przeciwny pas ruchu i zaczac skrecac w lewo lub chociaz zjechac do tej osi.
VW Vento 1.9TDI 1Z ++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj! Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0 :lol
dzisiaj sam się osłabiłem, wyszedłem z domu niewyspany, nieprzytomny i już zmęczony i wykonałem na drodze parę takich manewrów, że do teraz siedzę czerwony :lol:
min. skręt w prawo z pasa do jazdy na wprost, przelot na czerwonym i jazda z linią dzielącą pasy ruchu (w jednym kierunku) między nogami ops:
cóż, każdy jest tylko człowiekiem :?
na szczęście był mały ruch...
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
szkoda, na szczęście jesteś zdrowy i cały i nikogo nie uszkodziłeś/zabiłeś
Też mam chwile słabości.. człowiek jest tylko człowiekiem.. więcej tolerancji i wyrozumiałości na drodze dla innych oraz zero cwaniactwa byłoby kluczem do sukcesu jeśli chodzi o ilości stłuczek i wypadków... Na pewno nie jest to kwestia prędkości o czym cały czas trutają nasi Policmajstry.. Przede wszystkim jest to brak wyobraźni, cwaniactwo i wiara w to, że jest się nieśmiertelnym...
A'propos wypadków:
Wypadek na bardzo spokojnym skrzyżowaniu dróg osiedlowych w Puławach, gdzie naprawdę trudno rozwijać nie wiadomo jakie prędkości...
Aby unaocznić nieszczęśliwy splot wydarzeń obie kobiety stały na chodniku, a dostały znakiem z nazwami ulic, w którego słupek wywalił SAAB... Pierwsza na miejscu, druga walczyła o życie w szpitalu i na stole operacyjnym zmarła...
Komentarz