Miejska infrastruktura w Krakowie

[kylo125]

Dostałem ostatnio listem poleconym wezwanie do zapłaty za niewłaściwe parkowanie w Krakowie w 2016 roku. Problem polega na tym że to auto sprzedałem pod koniec 2012 roku.
Teraz moje pytanie. Czy muszę udowadniać swoją niewinność czy olać temat. Miał ktoś kiedyś do czynienia z taką sytuacją?

[dawcio]

takiej nie miałem,ale zdarzyło się,że

olać temat

i nie zapłaciłem 50zł(taki był mandat wtedy) i do dziś nikt się nie upomina.....

[orzel720]

Ja bym jednak zadzwonił (kto ci wysłał?) i powiedział że nie miałeś juz auta wtedy (widocznie kupujący nie przerejestrował na siebie) - i niech powiedzą co dalej - nie olewaj tematu bo potraktują to domyślnie jako akceptację....

[orzel720]

ale: http://www.dziennikwschodni.pl/lubli...000181371.html

[spj]

Słyszałem historią od kogoś (nie mogę sobie przypomnieć kto to opowiadał) z nieprzerejestrowaniem auta. Stary właściciel miał problemy z powodu tego, że nowy właściciel coś wykręcił, a potem ciągali po sądach starego właściciela na jakąś konkretną kasę. Jak tego słuchałem, to nie mogłem w to uwierzyć. Mając to na uwadze nie zostawiałbym sprawy samej sobie.

[orzel720]

Dlatego też ja od razu nawet w dniu sprzedaży lecę z umową do: Urzędu Komunikacji i ubezpieczyciela i informuję o zbyciu auta.

[oolsztyniak]

Miałem taką samą sytuację dosłownie z dwa tygodnie temu.
Dostałem wezwanie do zapłaty z SM Warszawa za złe parkowanie na chodniku a auto sprzedałem dwa lata temu.

U mnie sprawa o tyle o ile prosta, że znalazłem umowę kupna-sprzedaży i przesłałem do SM faxem.
A z tego co się dowiedziałem to gość, który auto ode mnie odkupił sprzedał je dalej więc już trzecia ręka na moim dowodzie jeździ.

I gdzie tu ochrona danych osobowych? Bo przecież każdy z nich ma wgląd w mój pesel.

BTW sprawy bym nie olewał, zadzwoń i powiedz, że auto sprzedałeś dawno temu.

[orzel720]

BTW sprawy bym nie olewał, zadzwoń i powiedz, że auto sprzedałeś dawno temu.

no i np wysłać skan umowy sprzedaży bo na słowo nie załatwi nic.

[kylo125]

Dostałem to z Miejskiej Infrastruktury Kraków .
Ktoś parkował 2 razy ponad 2 lata temu i mam 116 zł do zapłaty.
Auta sam nie przerejestrowałem na siebie bo miałem go 2 czy 3 tygodnie i znajomy od razu chciał ode mnie kupić, więc szybko sprzedałem. Kolega sprzedał to potem jakieś dwa lata później i pewnie dopiero nastepny właściciel parkował bez biletu.
ps.
Dzwoniłem i mam na maila wyslac umowę i jeszcze przytoczyć jakiś paragraf że dane w umowie zawarte są prawdziwe.

[oolsztyniak]

Jakiś dokument potwierdzający sprzedaż masz?

[kylo125]

Na szczęście mam umowę, nawet przez skarbówkę podbitą bo sprzedając przed upływem pół roku jeszcze pcc płaciłem.
Wkurza mnie tylko że to ja mam swoją niewinność udowadniać.

[oolsztyniak]

No tak bywa niestety

[dawcio]

ale:

ło panie umnie już więcej minęło