Zawsze się zastanawiam przy takich sytuacjach, jak my - pozostali "szarzy" uczestnicy ruchu drogowego dysponujący jakimkolwiek zdolnościami przewidywania zdarzeń - możemy walczyć z takimi idiotami?
Jestem w stanie zrozumieć, że dojdzie do wypadku na skutek błędu kierowcy (warunki psychofizyczne, pogoda, pomyłka) lub awarii pojazdu (o ile nie wynika z zaniedbania). Ok., trudno, może się zdarzyć. Sprawca zapłaci i tak ogromną karę. Ale to co Ci goście robili zdecydowanie nie mieści się w tych kategoriach "przypadku" lub "błędu".
Jak zwykle namawiam do wyposażania i korzystania z wideorejestratorów oraz skrzynek kontaktowych policji
Oczywiście piętnując debili, niebezpiecznych dla otoczenia (np. wyprzedzających na przejściach), a nie uczestników ruchu, którzy popełniają niewielkie (mało istotne z punktu bezpieczeństwa) przewinienia.
Jestem w stanie zrozumieć, że dojdzie do wypadku na skutek błędu kierowcy (warunki psychofizyczne, pogoda, pomyłka) lub awarii pojazdu (o ile nie wynika z zaniedbania). Ok., trudno, może się zdarzyć. Sprawca zapłaci i tak ogromną karę. Ale to co Ci goście robili zdecydowanie nie mieści się w tych kategoriach "przypadku" lub "błędu".
Jak zwykle namawiam do wyposażania i korzystania z wideorejestratorów oraz skrzynek kontaktowych policji

Oczywiście piętnując debili, niebezpiecznych dla otoczenia (np. wyprzedzających na przejściach), a nie uczestników ruchu, którzy popełniają niewielkie (mało istotne z punktu bezpieczeństwa) przewinienia.
Komentarz