Zamieszczone przez mufel
Zachowanie na autostradzie
Zwiń
X
-
Zachowanie na autostradzie
Mam do Was pytanie. Zapewne wielu z Was jeździ często autostradami (w przeciwieństwie do mnie) i ma w tej kwestii spore doświadczenie.
Robiłem wczoraj niezłą trasę. Spod Wrocławia do Białegostoku i z powrotem... Miałem więc okazję przejechać się autostradą A2. Droga powrotna nie była fajna. Duży ruch i blokada autostrady z powodu wypadku.
Zastanawia mnie jednak pewna sprawa... Ponieważ ruch był spory a mi się trochę spieszyło co chwilę była taka sytuacja, że na lewym pasie jechał sznur samochodów z prędkością ok 120km/h. Jednocześnie prawym pasem jechały samochody z mniejszą prędkością... Nie pchałem się strasznie, w końcu z jakiegoś powodu lewy pas jest mocno zajęty, ale za mną jakaś masakra. Co chwilę jakiś gościu siada na zderzaku włącza kierunkowskaz i oczekuje, że będę hamował i zmieniał pas na lewy... Jak mogłem to jednak zrobić? Za chwilę lewy pas odtykał się wtedy przyspieszałem i przeważnie w tym momencie tacy kolesie nie wyprzedzali mnie bo choć mój samochód demonem nie jest to jednak nie jest na tyle wolny aby wyprzedziło mnie wszystko co popadnie.
Jak zachowywać się w takiej sytuacji? Zlewać takich kolesi? Zmieniać pas na prawy? Irytowało mnie to strasznie. Pomijam już fakt, że co niektórzy z nich zmieniali pas na prawy kiedy robiła się luka i wyprzedzali prawym pasem wpychając się miedzy samochody jadące z prawidłowym odstępem. Jakieś szaleństwo! Prawdopodobnie efektem tego była stłuczka kilku samochodów (jeden z nich wyprzedzał nas wcześniej prawym pasem) i później blokada autostrady z powodu innego wypadku...
Wypowiedzcie się, z chęcią poznam co myślą o tym inni.
-
-
jak się robi zator na lewym, bo wyprzedza coś z minimalnie większą prędkością - typu tir tira itp to nie zjeżdżam i widzę, że mało ludzi robi to w tej sytuacji - jak robi się wolne to cisnę i po wyprzedzeniu aut jadących wyraźnie wolniej (wyprzedzający i wyprzedzany wspomnieni powyżej) - to zjeżdżam na prawo*
*sytuacje wyjątkowe - typu widzę pocisk lecący lewym pasem i wtedy wystarcza, abym na chwilę puścił gaz, schował się pomiędzy autami na prawym, pocisk poleci a ja spokojnie kończę.
ogólnie - im dłużej jeżdżę autostradami, tym więcej czasu poświęcam na spoglądanie w lusterka czego oczekuję również od innych
Komentarz
-
-
No tak, pocisk to sytuacja wyjątkowa i dobrze się wtedy schować - np Nissan GTR wczoraj był takim pociskiem - koleś leciał pewnie >200 więc wyprzedzanie mnie trwało pół sekundy.
Natomiast kilka razy zjechałem bo już mnie tak wkurzał ciołek za mną a on później spuchł przy prędkości nieco powyżej 140 i jak został sam na pasie bez samochodu przed nim to nie miał siły mnie wyprzedzić i robił to w takim tempie, że ja musiałem hamować bo samochód przede mną :evil:
Komentarz
-
-
iFi, nie przejmuj się, jeździj prawym pasem jak się tylko da a na lewy wskakuj tylko przy wyprzedzaniu maruderów, będzie to jazda zgodna z przepisami jak i bezpieczna, jak nie lubisz zapierdzielać to nie blokuj lewego pasa, w sumie to tyle ode mniesuperb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0
poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez piramidaiFi, nie przejmuj się, jeździj prawym pasem jak się tylko da a na lewy wskakuj tylko przy wyprzedzaniu maruderów, będzie to jazda zgodna z przepisami jak i bezpieczna, jak nie lubisz zapierdzielać to nie blokuj lewego pasa, w sumie to tyle ode mnie
To codzienność na obwodnicy Trójmiasta (droga ekspresowa - 2 jezdnie po 2 pasy z poboczem). Na prawym sznur ciężarówek 80-90 km/h, a lewy pas jedzie również zapchany tak ze 110 km/h. Normalnie jeżdżę tam 140-150 km/h, ale w opisanej sytuacji się nie da. Więc jadę lewym te 110 km/h za innymi, trzymam dystans i wyprzedzam ruch z prawego pasa. Ale niejednokrotnie debile z tyłu siedzą mi na zderzaku, jakby mogli to by mnie zepchnęli z drogi. Choć przede mną i tak jest sznurek na lewym pasie Nie zamierzam oczywiście wyczyniać idiotyzmów i panicznie hamować o 20-30 km/h aby schować się między TIRy i puścić jaśnie debila. Jak są bardzo natrętni, to potrafię złośliwie zwolnić albo bez powodu zapalać światła hamowania lekkim dotknięciem. Cóż powiedzieć - tak po prostu jest i tej dżungli na drodze nie można wyeliminować. Narwańców próbujących przeskoczyć przede mnie krótką luką na prawym pasie - temperuję, gdy tylko siedzę w drugim aucie - bo 400 Nm robi swoje. Zwykle tracą na tym bo muszą heblować. Denerwująca taka jazda, no i oczywisty przyczynek do kolizji. Na obwodnicy 3M niemal codziennie ktoś robi wypadek.
M.666 4U
Komentarz
-
-
beaviso, racja, nie pije już dzisiaj więcej :szeroki_usmiech
Dodam że jak jest tłoczno na obu pasach to niestety nic sie nie poradzi, trzeba cierpliwie lecieć w sznurku, czasami rzeczywiście zdarzy mi się wyprzedzić kilku prawym pasem jak widzę że z przodu pusto, na prawym pusto a kolesie lecą dalej lewym...superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0
poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0
Komentarz
-
-
Idealnie w tym temacie wypowiedział się kolega piramida,
co prawda zaliczam się do tej grupy jak ją określacie "pocisków" to zawsze, zawsze
jadę prawym pasem, z lewego korzystam tylko i wyłącznie do wyprzedzania...
Często poruszam się autostradami za naszą zachodnią granicą i tam niestety 180km/h to prędkość pospolita, często jest tak że będąc w trakcie wyprzedzania 2-3 aut widzę jak za mną zapier :shock: :shock: :shock: jakaś RAKETA , zanim w ogóle gość do mnie dojedzie ja puszczam gaz i uciekam na prawy, nie tracąc dużej prędkości, a jednocześnie robię lukę panu ( lub pani ) która mnie mija z prędkością 200 - 250km/h ...
Dla mnie osobiście problemem nie są jadący z tak ogromnymi prędkościami ...
Gorszą zarazą są Ci którzy 50 metrów przede mną bez kierunku włączają się na autostradzie na lewy pas z prędkością 110km/h ... :evil::twisted: mała czarna :twisted:
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez ZorrJak mi tak ktoś pod zderzak podjedzie, to akurat wtedy spryskuję szybę ... i w sumie działa...
_________________Zamieszczone przez iFiTeż tak robię, ale wczoraj, daję słowo, zabrakło by mi płynu
Zamieszczone przez iFiZastanawia mnie jednak pewna sprawa... Ponieważ ruch był spory a mi się trochę spieszyło co chwilę była taka sytuacja, że na lewym pasie jechał sznur samochodów z prędkością ok 120km/h. Jednocześnie prawym pasem jechały samochody z mniejszą prędkością... Nie pchałem się strasznie, w końcu z jakiegoś powodu lewy pas jest mocno zajęty, ale za mną jakaś masakra. Co chwilę jakiś gościu siada na zderzaku włącza kierunkowskaz i oczekuje, że będę hamował i zmieniał pas na lewy...
Nic nie rób, udawaj że masz mocną furę i też włacz lewy kierunek :lol:, ...się odetka to pojedziecie
Komentarz
-
-
dla mnie wyprzedzanie 110-120 na autostradzie jak widzę że na lewym coś leci szybciej to jakaś pomyłka jest :evil:
chodź by te 140 to się nie wciskam na chama
albo w pizdę albo siedzimy po cichutku w sznureczku
szkoda że ludzie tego nie rozumieją
i nie robi się z siebie debila wskakując i puszczając kogoś kto się śpieszy, tylko jeżeli już wyprzedza się coś co jedzie 80-90 z prędkością 110 to robi się to jak jest pusto
za takie coś mandaty powinny być rozdawane i szybko by ludzie zaczęli myśleć :diabelski_usmiech
po coś są te lusterka w samochodzie :idea:
Komentarz
-
-
A dla mnie to co się dzieje na Polskich drogach (autostradach/ekspresowych) to jest jakaś jedna wielka porażka :roll:
1. Jeszcze octavią wracając z wa-wy prędkość cały czas 180 wyprzedzam kolumnę na prawym pasie, żeby nagle z przed tira wyje*ał na lewy pas gościu wlokący się z prędkością 100km/h praktycznie przed sam samochód, dobrze, że miałem jakieś przeczucie i dojeżdżając do tira zdjąłem nogę z gazu.
2. jadąc lewym i widząc przed sobą jakieś 200-300 m wyprzedzające się tiry jadę spokojnie, a jakiś baran dojeżdża mi do zderzaka i usilnie próbuje mnie wyprzedzić- nie wiem po co, bo i tak tirów nie wyprzedzi
3.jadąc 130km/h jestem wyprzedzony przez kretyna, który po wyprzedzeniu zwalnia do +/-120, po czym manewr może zostać powtórzony kilkakrotnie.
4. wczorajszy kierowca octavi, który wymusił na mnie pierwszeństwo, po czym wjechaliśmy na ekspresową w kierunku wa-wy wyprzedzał mnie i zwalniał, wku*wiony pokazałem mu, gdzie jego miejsce zostawiając go daleko w tyle :evil:Każdemu życzę tyle samo powrotów do domu co i wyjazdów.
Na pokładzie: Johny II ASC + Sirio ml-145
Pozdrawiam i Szerokości!
Octavia I, 1.6 (102PS) 2010r → Mazda 6, 2.0 (143PS) 2004r→Audi A4 B6, 1.8T (2xxPS) 2004r→ ... ?
http://www.mazdaspeed.pl/modele/wspo...002-2007-gggy/
Komentarz
-
-
beaviso, A jaka jest dopuszczalna predkosc na obwodnicy ?? :lol: Pewnie bez limitu, zeby przy takim natezeniu jechac z predkosciami powyzej przepisowych 120
A mnie denerwuje to, ze jak ja jade 130, a z prawego wbija sie jakies cos, zeby wyprzedzic tego przed soba, bo jeden jechal 110 a drugi 115, to ten drugi nie doda gazu, tylko jedzie sobie jak jechal do tej pory, po czym na lewym zaczyna robic sie napieta atmosfera.
Komentarz
-
-
Patrzyc w lusterka...jesli ten za mna wali swiatlami i wlacza kierunek to mimo ze z przodu mam kolumne na lewym uciekam na prawy jak sie da i go przepuszczam bo:
- moze mu sie dziecko rodzi
- moze mu sie pali
- moze tesciowa go goni...
Po prostu nie wnikam i tyle...
natomiast jesli na lewym predkosc jest powiedzmy o 10-20km wieksza niz na prawym to grzecznie w sznureczku wyprzedzam i tyle...
Jesli mi sie bardzooo spieszy to wlaczam kierunek i licze na wyrozumialosc :twisted:
Ostatnio rozbroil mnie typ w Golfie 4 ktory autentycznie jechal 80km/h lewym pasem obwodowej skutecznie blokujac ruch w piatkowe popoludnie ! Jechal tak z dobre 10km az go TIRy powoli z prawej braly.
W miedzy czasie zator na lewym...co odwazniejszy z prawej bral.
Ot przez takiego debila sytuacje nerwowe trzeba wylapac.pozdrawiam
Diagnostyka i tuning
hybrydowe wtryski i turbiny
programy na ulice jak i do sportu
Serwis mechaniczny aut koncernu VAG
www.tune-up.pl
HAMOWNIA PODWOZIOWA - POMIARY MOCY GDANSK
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez bishopZamieszczone przez ZorrJak mi tak ktoś pod zderzak podjedzie, to akurat wtedy spryskuję szybę ... i w sumie działa...
_________________Zamieszczone przez iFiTeż tak robię, ale wczoraj, daję słowo, zabrakło by mi płynuJeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez PiratkaIdealnie w tym temacie wypowiedział się kolega piramida Dla mnie osobiście problemem nie są jadący z tak ogromnymi prędkościami ...
Gorszą zarazą są Ci którzy 50 metrów przede mną bez kierunku włączają się na autostradzie na lewy pas z prędkością 110km/h ... :evil:
Komentarz
-
-
polska to tak naprawdę jeszcze dziki kraj mówiąc o zachowaniu kierowców na autostradzie czy innych drogach szybkiego ruchu, jest mało jeszcze tych dróg i sporo kierowców poprostu sobie na tych drogach nie radzi, jest tyle bałwanów u nas którzy myślą że prawy pas na autostradzie jest dla tirów i on tam nie pojedzie czym skutkuje blokowanie lewego pasu lub często spotykane na autostradzie z 3 pasami iż prawy jest wolny a środkowym się wleką 90km/h, to jest tak samo jak jest zwężenie na drodze o 2 pasach zamiast jechać z dwóch pasów na przemian na zwężeniu to coś ludziom mówi iż trzeba lewy zablokować i prawym się cisnąć gdzie zagranicą jest odrazu za to spory mandat, ciężko zrozumieć iż można jechać lewy prawy i będzie to sprawnie i szybko.Mastershine - Auto Detailing Studio
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez datoPiratka napisał/a:
Idealnie w tym temacie wypowiedział się kolega piramida Dla mnie osobiście problemem nie są jadący z tak ogromnymi prędkościami ...
Gorszą zarazą są Ci którzy 50 metrów przede mną bez kierunku włączają się na autostradzie na lewy pas z prędkością 110km/h ...
Całego nie chcę cytować, ale zgadzam się w 100%. Brawo, pięknie napisane, nic dodać nic ująć
Chyba znów sens mojego pytania się gdzieś rozmył... Ja nie jechałem lewym pasem dla sportu. Ruch był spory. Jak się zaczął jakiś ciołek jeden z drugim tak wyprzedzać to lewym pasem zrobił się sznurek więc nie było możliwości wyprzedzania z większą prędkością bo niby gdzie?
Jak się odetkało jechałem 160-170 i gdzie tylko się dało prawym pasem...
Co do samego wyprzedzania prawym pasem to już po prostu wszystko przeszedł jeden kierownik A6 z cyniarskimi przyciemnionymi lampami led z tyłu, który między Białymstokiem a Warszawa wyprzedził mnie prawym pasem i wepchnął się między mnie a ciężarówkę, która własnie wyskoczyła na lewy pas bo jechała o 1.5km/h szybciej niż jej koleżanka... Ręce opadają. Oczywiście kierowca ciężarówki jechał dalej swoje mając nas w dupie. Mi ciśnienie skoczyło a koleś z A6 po wyprzedzeniu i tak jechał wolniej niż ja i po dosłownie 200m miałem go już daleko za sobą :?
Wniosek po tej wycieczce mam jeden... wszyscy chcemy autostrad ale na nie zasługujemy. Autostradowe 200km od Warszawy w stronę Poznania to była jakaś porażka. Jechałem kilkukrotnie do Niemiec i tam nie miałem nigdy takich doświadczeń. Tutaj czułem się jak jakiś frajer.
[ Dodano: Pon 05 Sie, 13 07:03 ]
Zamieszczone przez diablo228najgorsi kierowcy których często widuje to pędzący na zabój małym autkiem typu matiz, seicento, kierujący uważają że są demonami prędkości i podjeżdza Ci pod zderzak albo na chama próbuje wyprzedzić Cie swoim mini autkiem.
Komentarz
-
-
Ifi, nie rozmył się. W Niemczech jak jest duże zagęszczenie ruchu to wygląda to identycznie. Na lewym jedzie pociąg 160-180, na środkowym ciut wolniej, a na prawym jeszcze wolniej. Jak są dwa pasy to rzadziej zdarzają się "wskakujące” w dziurę tiry, które blokują ruch wyprzedzając przez 10 minut. Dużo rzadziej widać też "naukowców", co Cię nauczą, że po autobanie jeździ się właśnie X km/h i tak będą jechać lewym. Ale to wszystko też się zdarza, powiem więcej, u nas przez ostatnie 15 lat kultura jazdy ciut się poprawiła, a tam wyraźnie spadła !
Czytając ze zrozumieniem Piramidę i Piratkę znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania. Nie ma złotej zasady, myśleć i przewidywać trzeba. Jedyną "złotą" zasadą jaką osobiście staram się stosować jest jeździć tak, żeby nikt nie musiał przez Ciebe hamować :diabelski_usmiech
Komentarz
-
-
iFi,tu masz odpowiedź na twoje pytanie :szeroki_usmiechZamieszczone przez rob555Patrzeć w lusterka...jeśli ten za mną wali światłami i włącza kierunek to mimo ze z przodu mam kolumnę na lewym uciekam na prawy jak się da i go przepuszczam bo:
- może mu się dziecko rodzi
- może mu się pali
- może teściowa go goni...
Po prostu nie wnikam i tyle...
natomiast jesli na lewym prędkość jest powiedzmy o 10-20km większa niż na prawym to grzecznie w sznureczku wyprzedzam i tyle...
Jesli mi sie bardzooo spieszy to wlaczam kierunek i licze na wyrozumialosc :twisted:
to jest złota reguła którą każdy kierowca zanim użyje spryskiwaczy na tego z tyłu powinien sobie przypomnieć:twisted: mała czarna :twisted:
Komentarz
-
-
iFi,
no więc właśnie jeśli tobie się śpieszy
- "bo dziecko zostało bez opieki"
- "bo żona nie wyłączyła żelazka "
- itd ... itp...
też chciałbyś aby Ci przed tobą byli na tyle wyrozumiali, że zrobią Ci miejsce.
Po trochu do przodu starajmy się siebie odchamiać i będzie cacy reszta też się z czasem nauczy :lol::twisted: mała czarna :twisted:
Komentarz
-
Komentarz