Wada ukryta w samochodzie - pomocy !

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • kulka82
    Classic
    • 2013
    • 16

    Wada ukryta w samochodzie - pomocy !

    Ja u siebie też mam problem z pasem z tyłu. Syn jeździ już w "poddupniku" z racji swojego wzrostu.

    Niestety na tylnej kanapie zapinając pas w zatrzask mam duży problem (fotelik jest z prawej strony samochodu), ponieważ znajduje się on już praktycznie pod samym fotelikiem. Przy tej czynności muszę połową siebie wchodzić do auta, podważać synka razem z "poddupnikiem" i dopiero zapiąć pas.

    Spotkał się ktoś z Was z taką sytuacją? Czy mój fotelik jest po prostu za szeroki?
  • Roballo
    Ambiente
    • 2011
    • 124

    #2
    Wada ukryta w samochodzie - pomocy !

    Witajcie,
    w ostatnim czasie nabyłem samochód od osoby prywatnej. Sprzedający poinformował mnie o pewnych usterkach " drobnych " ale w trakcie użytkowania auta okazało się, że wadliwie pracuje skrzynia biegów co podczas jazdy próbnej było przekazane sprzedającemu, który tłumaczył się tym, że chyba źle biegi wrzucamy. Sprawa ucichła ale teraz problem znowu się pojawił pojechałem do mechanika, sprawdził skrzynie i okazało się, że synchronizatory są uszkodzone. Koszt naprawy nie jest mały.
    W takiej sytuacji zwracam się do doświadczonych w takim temacie z prośbą o pomoc jak można załatwić tę sprawę.
    Pozdrawiam Roballo

    Komentarz

    • shado
      RS
      S_OCP Member
      • 2007
      • 5315
      • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

      #3
      Moim zdaniem skoro sprawę widziałeś, zaakceptowałeś i jeszcze pewnie w umowie KS podpisałeś, że nie masz zastrzeżeń do stanu technicznego to teraz wiele nie nawojujesz...
      BIURO RACHUNKOWE WIELICZKA KSIĘGOWOŚĆ WIELICZKA

      SPRZEDAM OII 1.9TDI Elegance 2007

      Komentarz

      • Roballo
        Ambiente
        • 2011
        • 124

        #4
        Kolego Shado ja wiedziałem o zawieszeniu ale nie o skrzyni ....[/b]
        Pozdrawiam Roballo

        Komentarz

        • rafiki
          RS
          • 2012
          • 15975
          • Superb III (3V3)

          #5
          Roballo, myślę, że ten artykuł powinien Ci pomóc: http://maszprawo.org.pl/2013/06/samo...dawca-odpowie/
          Kwestia udowodnienia, że wada powstała w czasie kiedy właścicielem był sprzedający i wiedział o tym a nie już po sfinalizowaniu transakcji.
          رافال
          Spoty
          Cause freedom is a lonely road

          Komentarz

          • shado
            RS
            S_OCP Member
            • 2007
            • 5315
            • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

            #6
            Roballo, no ale sam pisałeś, że widziałeś/czułeś problemy ze skrzynią... sprzedający pewnie powie, że on się nie zna albo się już przyzwyczaił. Inna sprawa, że łyknąłeś takie tłumaczenie, a biegi chyba zmieniać umiesz, więc to dość naciągane było...
            BIURO RACHUNKOWE WIELICZKA KSIĘGOWOŚĆ WIELICZKA

            SPRZEDAM OII 1.9TDI Elegance 2007

            Komentarz

            • aniol
              RS
              • 2012
              • 5228
              • Octavia I combi (1U5)
              • ASV 1.9 TDI VP 110 KM

              #7
              Roballo, Żadne paragrafy tu nie pomogą.Po pierwsze nie udowodnisz że miała jakieś wady jeszcze u poprzedniego właściciela.Po drugie pisałeś że temat skrzyni był poruszany podczas kupna auta.Po trzecie masz prawko,jesteś kierowcą,robiłeś jazde próbną po to by zdiagnozować stan niektórych elementów,układów,zachowania pojazdu w ruchu.Samo z siebie wychodzi że musiałeś zmieniać biegi więc czułeś jak sie je zmienia,czy są zgrzyty,opory,czy wyskakują itd.Przykra sprawa ci się trafiła ale niestety dzisiaj robiąc jakiś poważny zakup trzeba być ostrożnym.
              http://picasaweb.google.com/ocp.maloslask1
              Pozdrawiam ANIOL

              Komentarz

              • andrzej1962
                L&K
                • 2010
                • 1306
                • Octavia III combi (5E5)
                • BXE 1.9 TDI PD 105 KM
                • DADA 1.5 TSI 150 KM

                #8
                Obyś nie miał "sztandarowego" (znany mi jest stan techniczny samochodu i nie wnoszę zastrzeżeń). Będzie kupa.

                Komentarz

                • robreg
                  L&K
                  • 2010
                  • 1195
                  • Octavia I (1U2)
                  • AXP 1.4 MPI 75 KM

                  #9
                  Zabic synchronizatory w skrzyni moge Koledze w pare godzin. Kupiles auto, jezdziles i frajera szukasz? Nieladnie, nieladnie.

                  Postaw sie w sytuacji sprzedajacego i zastanow sie, czy bys tak nie pomyslal o sobie.
                  Pozdrawiam, Robreg.
                  ----
                  furmanka.blogspot.com fan ;-)

                  Komentarz

                  • andy_czarny
                    Rider
                    • 2010
                    • 270

                    #10
                    Kupic skrzynie używke wymienic albo remontowac stara i smigac dalej- umowy w Pl sa na zasadzie widzialy gały co brały i nic z tym juz nie zrobisz...

                    Swoja droga po cos sa serwisy ,stacje diagnostyczne i specjalisci od aut zeby jechac je ogladac. Nie kumam czemu ludzie dalej wydaja ciężko zaoszczedzone pieniadze w niemałych kwotach a żal im 100 czy 200 na specjaliste , ktory obejrzy auto.

                    Pozdr
                    Moja Czerwona menda:
                    http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=60507

                    Komentarz

                    • robreg
                      L&K
                      • 2010
                      • 1195
                      • Octavia I (1U2)
                      • AXP 1.4 MPI 75 KM

                      #11
                      andy_czarny, to się nazywa podcieranie d.... szkłem - nasz sport narodowy
                      Pozdrawiam, Robreg.
                      ----
                      furmanka.blogspot.com fan ;-)

                      Komentarz

                      • andy_czarny
                        Rider
                        • 2010
                        • 270

                        #12
                        andy_czarny, to się nazywa podcieranie d.... szkłem - nasz sport narodowy
                        :lol: :szeroki_usmiech buehehehe
                        No i kupowanie auta na zasadzie ten ma 180 z niemiec super zajebisty i bardzo tani :P a ten 270 o nie jaki wieeelki przebieg po czym podpinasz kompa i ten z zachodu ma 400 :P
                        Moja Czerwona menda:
                        http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=60507

                        Komentarz

                        • Roballo
                          Ambiente
                          • 2011
                          • 124

                          #13
                          Po przeczytaniu Waszych uwag, chciałbym serdecznie podziękować za odpowiedzi ( rzeczowe ) a FORUMOWYM MĄDRALOM zadać pytanie: mierzycie mnie swoją miarą ...... a przy okazji życzyć im na przyszłość powodzenia aby Wasze zakupy były trafione ...
                          Pozdrawiam Roballo

                          Komentarz

                          • piotrek_gdy
                            RS
                            • 2008
                            • 7723
                            • Volkswagen
                            • CFGB 2.0 TDI CR RS 170 KM

                            #14
                            Roballo, a tak z ciekawości - jaki jest koszt naprawy skrzyni?
                            może warto (o ile nie kupiłeś od handlarza) zaproponować właścicielowi aby partycypował chociaż częściowo w naprawie o ile od kupna minął krótki czas
                            przyjemność z jazdy zapewnia avant A4 quattro 2,0TFSI

                            wyprzedaż garażowa części do O2-plastiki,elektronika, ramka RNS, dekory czarny karbon, inne, inne-proszę pytać na PW

                            Komentarz

                            • robreg
                              L&K
                              • 2010
                              • 1195
                              • Octavia I (1U2)
                              • AXP 1.4 MPI 75 KM

                              #15
                              Zamieszczone przez piotrek_gdy
                              może warto (o ile nie kupiłeś od handlarza) zaproponować właścicielowi aby partycypował chociaż częściowo w naprawie o ile od kupna minął krótki czas
                              piotrek_gdy, litości - w imię czego??? Sprzedam Ci furę, ty w rumaka, jedynka, do odcinki i hajda, do Gdańska na odcięciu. Wysra się silnik po ilu - 5 - 10 - 20km i co? Przyjdziesz do mnie na lawecie bo bo samochód ma wadę ukrytą??? Wolne żarty! Ze skrzynią jest podobnie. Inna sprawa, odkryć, że auto było zespawane z ośmiu (choć po to są mierniki grubości lakieru), ale mechanika to zupełnie inna para kaloszy.

                              Po to dostaję furę do sprawdzenia, mogę sobie ją ciągać (za własne pieniądze) po warsztatach, mechanikach, srykach, wróżbitach, bym poznał samochód przed zakupem. Potem to już mój problem, jeśli źle trafiłem. Po to jest także święty zapis o braku zastrzeżeń do stanu mechanicznego pojazdu. Inaczej kupować samochód mógłbym co tydzień inny i instytucja sprzedaży pojazdów mechanicznych byłaby darmową wypożyczalnią aut dla kupujących.
                              Pozdrawiam, Robreg.
                              ----
                              furmanka.blogspot.com fan ;-)

                              Komentarz

                              • elpolacco
                                L&K
                                • 2010
                                • 1372
                                • Volkswagen
                                • CYVB 1.2 TSI 110 KM

                                #16
                                Tak to jest jak się naczyta na tych forach, żeby kupować u prywatnej osoby, nie sprawdza się samochodu, a potem masz babo placek :twisted: Nie kupuje się auta na piękne oczy i miłe słówka.
                                VW Golf Sportsvan 1.2 TSI 110KM

                                Komentarz

                                • AdamB
                                  RS
                                  S_OCP Member
                                  • 2007
                                  • 8030
                                  • Octavia IV (NX3)
                                  • DKZA 2.0 TSI 190 KM

                                  #17
                                  Zamieszczone przez Roballo
                                  Sprawa ucichła ale teraz problem znowu się pojawił pojechałem do mechanika, sprawdził skrzynie i okazało się, że synchronizatory są uszkodzone. Koszt naprawy nie jest mały.
                                  Co to znaczy, że sprawa ucichła i za jakiś czas problem znowu wrócił??

                                  Zamieszczone przez andy_czarny
                                  Kupic skrzynie używke wymienic albo remontowac stara i smigac dalej- umowy w Pl sa na zasadzie widzialy gały co brały i nic z tym juz nie zrobisz...
                                  Najrozsądniejsze rozwiązanie finansowo i czasowo. Jak zaczniesz się z gościem dochodzić po sądach to więcej stracisz czasu i pieniędzy.

                                  Roballo, sprawa wygląda tak, że jeżeli biegi nie wchodziły Ci prawidłowo to powinieneś dać sprawdzić mechanikowi. Kupujący rzadko kiedy jest wstanie ocenić prawidłowo na chłodno stan auta. Jak kupujesz od osoby prywatnej, to zgodnie z prawem ta osoba z założenia nie zna się na mechanice i nie musi wiedzieć czy ta skrzynia działa prawidłowo czy nie. Ty musisz to sprawdzić w własnym zakresie. Co innego kupno auta u "handlarza". Tutaj możesz więcej.
                                  Octavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC

                                  Komentarz

                                  • Roballo
                                    Ambiente
                                    • 2011
                                    • 124

                                    #18
                                    piotrek_gdy koszt naprawy to jakieś 3k ale jestem na dobrej drodze załatwienia sprawy. Życie układa swój scenariusz a burak zawsze pozostanie burakiem kolego robreg. Mam nadzieję, że życie kiedyś pokaże Ci gdzie Twoje miejsce.
                                    Pozdrawiam Roballo

                                    Komentarz

                                    • andy_czarny
                                      Rider
                                      • 2010
                                      • 270

                                      #19
                                      Zamieszczone przez Roballo
                                      Po przeczytaniu Waszych uwag, chciałbym serdecznie podziękować za odpowiedzi ( rzeczowe ) a FORUMOWYM MĄDRALOM zadać pytanie: mierzycie mnie swoją miarą ...... a przy okazji życzyć im na przyszłość powodzenia aby Wasze zakupy były trafione ...
                                      Kolego wyzej ludzie Ci pisali ze nic z tym nie zrobisz bo takie mamy prawo w Pl, czekasz az ktos napisze, ze masz racje sprzedajacy swinia i Cie oszukał i idz do sądu???

                                      Napisałem najtansza opcja skrzynia uzywka i jezdzic dalej...- nic konretniej nie dostaniesz...

                                      Nie znamy auta nie znamy Ciebie ani sprzedajacego osobiscie wiec to jak wrózenie z fusów wiec się nie dziw, ze ludzie odpisuja tak a nie inaczej.

                                      Masz przykra ale nauczke na przyszłosc(współczuje ale takie życie), auto sprawdzac z osoba, która się na tym zna a nie tylko uważa ze sie zna. (sam mam miernik i kompa do sprawdzenia a jak jadę kupowac to biore kumpli: blacharza i 2 speca od mechaniki i elektroniki- zawsze ostudza zapał

                                      aha to co pisałem wyzej to generalnie o ludziach kupujących auta : tanio i mały przebieg(bo u nas same okazje :lol - skoro wziałes to do siebie to moze cos w tym jest - NO offence

                                      Pozdrawiam i zycze zeby autko dluugo dalej słuzyło już bez awarii
                                      Moja Czerwona menda:
                                      http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=60507

                                      Komentarz

                                      • Roballo
                                        Ambiente
                                        • 2011
                                        • 124

                                        #20
                                        Thx
                                        Pozdrawiam Roballo

                                        Komentarz

                                        • phpion
                                          Rider
                                          • 2013
                                          • 332
                                          • Mitshibishi

                                          #21
                                          Zamieszczone przez andy_czarny
                                          Kolego wyzej ludzie Ci pisali ze nic z tym nie zrobisz bo takie mamy prawo w Pl, czekasz az ktos napisze, ze masz racje sprzedajacy swinia i Cie oszukał i idz do sądu???
                                          Tak, ja tak napiszę. Ok. 10 lat temu rodzice kupili Carinę E GTi (też od osoby prywatnej). Dosłownie po kilku dniach zaczęły się problemy - auto się przegrzewało. Sprzedający oczywiście zbywał tatę, auto poszło do warsztatu. Kilkukrotnie dzwonili do taty za każdym razem zaczynając rozmowę od "Nie jest dobrze...". Okazało się, że blok silnika był pęknięty w pół i nieudolnie klejony. Oczywiście w tym momencie telefon do sprzedającego, który (w skrócie) powiedział, że można mu naskoczyć. Wówczas rodzice poprosili rzeczoznawcę o opinię. Dodatkowo odkrył, że auto prawdopodobnie było złamane w pół (nie namierzyliśmy tego ani my, ani stacja diagnostyczna wybrana przez nas i naszej (nie sprzedającego) okolicy).

                                          Finał? Sprawa oczywiście wylądowała w sądzie. Sam proces trwał bodajże 1,5 roku ale w końcu wygraliśmy. Nie była to jakaś wybitnie trudna batalia (sędzina w zasadzie od początku była po naszej stronie), aczkolwiek sprzedający bronił się tym, że o tym nie wiedział bo auto dostał w rozliczeniu od kolegi, że byliśmy w zmowie z warsztatem itd.

                                          Nie jestem w 100% pewien, ale najprawdopodobniej zapisek o świadomości stanu technicznego auta znajdował się w umowie.

                                          Tak więc do autora tematu:
                                          Jeśli auto Ci obrzydło i nie chcesz czekać co jeszcze wyjdzie to ja bym poszedł w pierwszej kolejności do prawnika dowiedzieć się jakie są szanse na wygranie ewentualnej sprawy sądowej. Umów się z rzeczoznawcą przynajmniej na rozmowę, czy będzie w stanie stwierdzić jak długo usterka musiała znajdować się w pojeździe (bo w tym momencie to jest istotne). Nastaw się jednak na to, że odzyskanie pieniędzy zajmie ładnych parę lat, a sprawa nie zostanie zamknięta na 1 rozprawie.

                                          Komentarz

                                          • Roballo
                                            Ambiente
                                            • 2011
                                            • 124

                                            #22
                                            Phpion dzięki za pozytywną wiadomość Z ciekawości zapytam pracujesz w Czeladzi bo widuje podobną Skodę do Twojej.
                                            Pozdrawiam Roballo

                                            Komentarz

                                            • phpion
                                              Rider
                                              • 2013
                                              • 332
                                              • Mitshibishi

                                              #23
                                              Tak, na Borowej. To pewnie ja. Ja też kilkukrotnie widziałem czarną O2 kombi z OCP na grillu, raz nawet machałem ale kierownik mnie nie zauważył. To Ty?

                                              Komentarz

                                              • Roballo
                                                Ambiente
                                                • 2011
                                                • 124

                                                #24
                                                Pozdrawiam Roballo

                                                Komentarz

                                                • robreg
                                                  L&K
                                                  • 2010
                                                  • 1195
                                                  • Octavia I (1U2)
                                                  • AXP 1.4 MPI 75 KM

                                                  #25
                                                  Roballo, masz absolutną rację (odnośnie warzywnictwa). Szczególnie poprzez obwinianie innych za błędy własnego autorstwa.

                                                  phpion, jest drobny problem w tym co opisałeś. Przypadek Twoich rodziców różni się od opisywanej tutaj historii kilkoma ważnymi detalami, które powodują, że te dwa przypadki nijak się do siebie mają:

                                                  Usterka zauważona po kilku dniach od zakupu i podjęcie działań diagnostycznych od razu kontra użytkowanie pojazdu "przez jakiś czas, po ostatnim czasie" i zastanawianie się kogo by obciążyć kosztami prezentu w postaci nowej skrzyni.

                                                  Uszkodzenie kwalifikujące pojazd do złomowania (a zamiast tego tuszowanie stanu faktycznego poprzez próbę klejenia bloku silnika i próba sprzedaży pojazdu dalej) kontra zużycie eksploatacyjne skrzyni biegów, które można spowodować w dowolnym etapie użytkowania pojazdu poprzez niewłaściwe posługiwanie się skrzynią biegów. Synchronizatory wytrzymują dziesiątki - setki tysięcy kilometrów pod warunkiem sprawnego sprzęgła i właściwego użytkowania pojazdu, bez tego synchronizatory bardzo szybko się kończą.

                                                  Bezzwłoczna próba sygnalizowania wady przedmiotu sprzedaży kontra użytkowanie pojazdu, aż się podzespół skończy.

                                                  O ile trafiłby się rozsądny sędzia, powinien wszystkie wątpliwości rozważać na korzyść pozwanego i w tej sytuacji każdy biegły powinien zwrócić uwagę na to, że nie ma możliwości jednoznacznego ustalenia momentu zużycia się elementów skrzyni biegów. Z tego powodu nie można jednoznacznie obciążać dotychczasowego właściciela ciężarem usunięcia tej usterki.

                                                  Autor wątku, lubujący się w agralnych epitetach, kupując samochód wybrał opcję obarczoną największym ryzykiem, z własnej strony nie wykazując się, z tego co zostało przedstawione, żadną chęcią zabezpieczenia się przed tego typu problemami. Chcąc kupić samochód używany:
                                                  - nie poszedł do autoryzowanego dilera, gdzie są oferowane programy sprzedaży samochodów z ubezpieczeniami usterek mechanicznych, a także programy weryfikacji stanu pojazdów przed zakupem - psy wieszamy na ASO, ale być może wtedy miałby szanse usłyszeć: fura fajnia, ale drugie sprzęgło i drugą skrzynię poprosimy w komplecie do pojazdu
                                                  - nie poszedł do komisu, gdzie kupując samochód można wykupić (niestety, za własne, a nie poprzedniego właściciela pieniądze) ubezpieczenia początkowych usterek pojazdu (ja kupując Czarną z komisu, dostałem z autem rok ubezpieczenia Hestii na wypadek awarii głównych podzespołów pojazdu - więc się da)
                                                  - nie udał się także (lub też o tym nie wspominał) do żadnego profesjonalnego warsztatu (obojętnie czy to ASO czy niezależnego podmiotu), celem przeprowadzenia mniej lub bardziej kompleksowej oceny stanu technicznego pojazdu
                                                  - pomimo stwierdzonych podczas jazdy próbnej potencjalnych problemów ze zmianą biegów, zdecydował się świadomie, bez żadnego przymusu na zakup tego konkretnie pojazdu (w sytuacji, kiedy miał możliwość własnoręcznej oceny stanu pojazdu - wiara być może przenosi góry, ale jeszcze nie naprawia samochodów, jak coś się w samochodzie zużyło, przeważnie samo nie wróci do stanu fabrycznej nowości).

                                                  i po tym wszystkim, po jakimś czasie użytkowania pojazdu, ni z tego, ni z owego stwierdza, że pojazd ma wadę ukrytą. "Co jest, mamy cię?"

                                                  Oczywiście może zdarzyć się tak, że splot niekompetencji osób związanych z ewentualnym procesem mógłby doprowadzić do absurdalnego wyroku obciążającego sprzedawcę ciężarem rozwiązania tego sporu, ale jest to raczej problem działania wymiaru sprawiedliwości, a nie zdroworozsądkowej logiki. Oby koszty sądowe takich przypadków były jak najwyższe.
                                                  Pozdrawiam, Robreg.
                                                  ----
                                                  furmanka.blogspot.com fan ;-)

                                                  Komentarz

                                                  Pracuję...