Odpalanie (LPG)

[hetmanbia]

pstrykacz, miałem to samo ale dwa piwka rozwiazaly problem

[GoodSensi]

Odpalanie (LPG)

Witam, od jakiegoś czasu auto jadąc na gazie np .w korku (małe obroty) sie troche krztusi/szarpie, przełączając na pb wszystko wraca do normy. Również odpalanie sprawia problemy jeśli jeździłem na gazie przed zgaszeniem auta. Jak przejadę trochę na benzynie przed wyłączeniem auto pali normalnie. Wymiana wtrysków załatwi te problemy?

[Wlody]

GoodSensi powodów takiego zachowania silnika może być kilka:
- kiepskie paliwo lpg
- filtry gazu fazy lotnej i stałej do wymiany
- problem z parownikiem
- sterownik lpg
Najlepiej podjedź do fachowca od lpg, podepnie auto pod komputer i wszystko będziesz wiedział.

[robreg]

GoodSensi powodów takiego zachowania silnika może być kilka:
- kiepskie paliwo lpg
- filtry gazu fazy lotnej i stałej do wymiany
- problem z parownikiem
- sterownik lpg

Włody, rozwiniesz Twoje przyczyny w kontekście kłopotów ze startem na Pb po zgaszeniu auta na LPG? Czy odnoszą się one wyłącznie do szarpania na wolnych?

Pytam bo sam tego nie doświadczałem w PN Caro 1.6 GLI Abimex + LPG II gen, ale spotkałem się z tym, że w niektórych autach te jaja z odpalaniem samochodu się zdarzają nagminnie i nie udało mi się wymyślić, czemu tak jest.

[Maicroft]

Wtryski przepuszczaja to jest problem z odpaleniem na benzynie. W starych instalacjach czesto gaz zostaw w kolektorze i potem strzelalo, prychalo itd.


Jaka to instalacja i jaki na niej przebieg.

[robreg]

Czyli wszystko rozbija się o cięższy od powietrza propan-butan zalegający w kolektorze ssącym? Aż ciężko uwierzyć, że coś takiego powoduje tak głębokie wzbogacenie mieszanki w silniku, że tak go hehłać trzeba.

Przy drugiej gen. faktycznie nie miałem takich problemów, bo tam mikser musiał podciśnieniowo mimo wszystko gaz z parownika wyssać pod górkę a i parowniki były trochę innej konstrukcji.

Wot i panie ciekawostka. Dzięki Maicroft, za oświecenie.

[Andrzej.P]

propan-butan zalegający w kolektorze ssącym? Aż ciężko uwierzyć, że coś takiego powoduje tak głębokie wzbogacenie mieszanki w silniku, że tak go hehłać trzeba.

Dwóch paliw silnik naraz nie przepali.
Taki efekt (zbyt bogata mieszanka) też dobrze widać, gdy reguluje się I gen - i przy regulacji membrany obroty zaczynają lecieć na pysk.

[Wlody]

GoodSensi powodów takiego zachowania silnika może być kilka:
- kiepskie paliwo lpg
- filtry gazu fazy lotnej i stałej do wymiany
- problem z parownikiem
- sterownik lpg

Włody, rozwiniesz Twoje przyczyny w kontekście kłopotów ze startem na Pb po zgaszeniu auta na LPG? Czy odnoszą się one wyłącznie do szarpania na wolnych?

Pytam bo sam tego nie doświadczałem w PN Caro 1.6 GLI Abimex + LPG II gen, ale spotkałem się z tym, że w niektórych autach te jaja z odpalaniem samochodu się zdarzają nagminnie i nie udało mi się wymyślić, czemu tak jest.

Nie ma co tu kombinować - tak jak napisałem wcześniej najlepiej podjechać do dobrego speca od lpg i na pewno da się ten problem rozwiązać.

[Maicroft]

Dlatego mnie dalej ciekawia jakie tam sa zalozone komponenty.

[robreg]

Nie ma co tu kombinować - tak jak napisałem wcześniej najlepiej podjechać do dobrego speca od lpg i na pewno da się ten problem rozwiązać.

Ja myślałem, że właśnie na takiego trafiłem, co uzasadnić może swoje spostrzeżenia dla potomnych

[GoodSensi]

Sekwencja Landirenzo http://www.landi.pl/systemy-gazowe/d...ryskiem-omegas
Samochód młody 09' rocznik. Gaz od nowości. 185.000 km przejechane.
- kiepskie paliwo lpg Trwa to od paru miesięcy tankuję głownie na Orlenie, Inees, Shell a problem mimo rotacji gazu dalej wystepuje.
- filtry gazu fazy lotnej i stałej do wymiany Filtry wymieniane, nie pomogło.

Dodać jeszcze mogę że auto czasami (bardzo rzadko, ale się zdarza) jak ruszę dość żwawo a potem hamuję potrafi zgasnąć. Wystarczy wtedy tylko szybkie odkręcenie i przekręcenie kluczyka aby odpalił, co nie zmienia faktu ze kierownica się blokuje.
No i nie raz mam praktycznie pełny bak, a samochód sam przełącza się na PB.
Wymiana wtrysków chyba jest nieunikniona? Podjadę na tę diagnozę jak będę miał chwilę.