Założyłem nowy temat, mimo wielu wątków przewijających się na tym forum, ale żaden tak na prawdę nie pokazywał i opisywał konkretów. Postaram się zebrać to wszystko w jedną całość i opisać swoje problemy związane z montażem relingów.
Polecam tę stronę z manualami żeby sobie uzmysłowić dodatkowo co i jak demontować. Niech to będzie wasza dodatkowowa wskazówka przy próie robienia tego:
1. Zaczynamy od demontażu listew dachowych. Idą one przez całą długość samochodu, są na wcisk. Najlepiej zacząć je demontować od przodu. Uważajmy przy tym, żeby jej nie pogiąć i nie połamać spinek, jeżeli to ostatnie nam się przytrafi, nie ma problemu. Spinki te są do kupienia na allegro za ok. 2 zł sztuka. Listwa wychodzi bez większych problemów.
2. Pod listwą widzimy owe spinki (białe), a także zaślepione czarnymi gumowymi zaślepkami otwory montażowe relingi.
Dwa otwory są z przodu, następnie jeden otwór na wysokości słupka C (zakończenie drzwi tylnych) i kolejne dwa otwory na tyle. Na tym etapie pracy polecam dokładnie sprawdzić czy kupione relingi pasują na 100% do naszego auta, żeby niepotrzebnie nie rozbierać podsufitki. Ponieważ na rynku do Octavii 1 Kombi występują dwa rodzaje relingów. Do Octavii z przed 2003 są one krótsze, do Octavii po 2003 FL są minimalnie dłuższe. Jedne do drugich nie pasują.
3. Pasowanie wykonane, jedziemy dalej. Siadamy do środka auta i odkręcamy wszystko co jest przykręcone do podsufitki w zasięgu wzroku.
Rączki x4, należy je odciągnąć, płaskim śrubokrętem odkryć plastikową zaślepkę pod którą ukażą się dwie śruby krzyżakowe. (poziom łatwy)
Osłony przeciwsłoneczne x2, trzymają się na jednej śrubie krzyżakowej. po odkręceniu jej musimy osłonę zdjąć takim ruchem półkolistym żeby zwolnić jej zaczep. Na zdjęciu myślę, że jest to dobrze widoczne, więc nie trzeba się dłużej rozpisywać.
Plastiki trzymające osłonę przeciwsłoneczną (poziom trudny) - zaczęło się dobrze, no to teraz przejść do konkretów. Trzyma się na dwóch śrubach krzyżakowych. Żeby się do nich dostać musimy ściągnąć ten plastik, który z kolei jest trzymany aż na 4 zatrzaskach! Przesada, siedzi na prawdę ciasno, najlepiej próbować go podważyć śrubokrętem płaskim i ciągnąć w dół. Mnie się udało zrobić to bez szkód, trzeba jeszcze uważać, żeby wgniotek w podsufitce nie zrobić, oraz nie porysować zanadto tego plastiku. Czytałem w innych wątkach, że ludzie to rozcinają i w Aso kupują nowe za parę złotych, można i tak
Lampka w podsufitce (poziom łatwy), wyciągamy klosz. Pod nim ukazują się dwie śruby krzyżakowe. Odkręcamy, a następnie pociągamy w dół lampkę. Uwaga!, Pamiętajmy o odłączeniu przewodu zasilającego żeby go nie wyrwać. Brak zdjęcia.
4. Góra jest już ogarnięta. Pora zająć się słupkami A, B i C. Zanim jednak to zrobimy, musimy jeszcze pozbyć się pasów. Przykręcone są śrubą sześciokątną (klucz 17). Żeby się do niej dostać musimy odciągnąć plastikowe zaślepki. Uwaga!! Trzeba włożyć śrubokręt od dołu i zwolnić dwa zatrzaski, są widoczne, więc bez większych problemów sobie z tym poradzimy. Ciągnąc te plastiki od góry, niestety ale je połamiemy. Mamy dostęp teraz do śrub, odkręcamy kontrolując żeby nie spadła nam widoczna na zdjęciu podkładka sprężynująca. Inaczej czeka nas rozbebeszanie dolnej części plastików.
Słupek A, zaczynamy od góry. Mocowany jest na zatrzaski. Ciągniemy go równolegle do szyby przedniej. Spokojnie, nic się nie powinno połamać, wychodzi bez problemu. Ja nie demontowałem go w całości. Odciągnąłem go z kilku górnych zatrzasków i zostawiłem na miejscu.
Słupek B, trzyma się on na jednej śrubie krzyżakowej w okolicach wejścia pasa bezpieczeństwa w dolną część plastiku. Odkręcamy ją i wyciągamy zaczynając od dołu, u góry widoczny jest taki profil który wchodzi pod podsufitkę.
Słupek C, można pójść na dwa sposoby, prosty i ryzykowny lub trudny i czasochłonny. Przy demontażu wybrałem pierwszy. Czyli, wyciągnąłem plastikową osłonę słupka C trochę ją naginając w środku. To pozwoliło mi wyjąć ją bez demontażu połowy plastików z bagażnika. Niestety podczas składania nie było już tak prosto, wszystko włożyć na miejsce, i ostatecznie musiałem całość wymontować.
5. Bagażnik.
Demontujemy roletę. W miejscu jej mocowania znajdują się dwie śruby krzyżakowe. Następnie otwieramy boczne skrytki, są tam kolejne śruby, tym razem sześciokątne (klucz nr. 10) Odkręcamy. W miejscu gdzie rozsunięta roleta bagażnika mocuje przy samej klapie są kolejne śruby. Zdejmujemy górny panel plastikowy trzymający i centrujący podsufitkę do dachu. Razem z nim zejdą nam też te największe plastikowe panele. Teraz pozostaje nam wyciągnąć górny plastik w bagażniku (ten długi). PO usunięciu go, w łatwy sposób możemy zdemontować słupek C.
6. Podsufitka, w tej chwili nic już jej nie trzyma. Mimo to w moim przypadku nie chciała wyjść. Wszystko przez to, że trzymają ją jeszcze uszczelki drzwiowe. Wystarczy delikatnie wyciągnąć podsufitkę poza krawędź gumy. W tym momencie, leci nam ona na głowę. Ostrożnie wyciągamy ją, CZYSTYMI rękami i odkładamy na bok. Naszym oczom ukazuje się dach. Jest dobry moment, żeby ocenić wypadkowość auta w dobie obecnych składaków. Mój jak widać jest czyściutki jakby wyszedł wczoraj z fabryki
7. Montaż relingów, zaczynamy od wyciągnięcia wspomnianych wyżej zaślepek gumowych. Wokół otworów smarujemy silikonem, żeby nie doszło do przecieków do kabiny. Następnie przycinamy, lub zakładamy już przycięte listwy. Mając je zamontowane, można założyć reling. Od środka przykładamy blaszkę do której wkręcane są śruby (przód i tył), środkowy punkt podpory jest mocowany na jedną śrubę, która od środka jest przykręcana do nakrętki. Na gwinty warto dać klej do gwintów, żeby mieć pewność, że podczas jazdy nic się nie zluzuje. Do przykręcenia śrub potrzebujemy Torx T30.
8. Wszystko jest już na swoim miejscu, przed nami teraz montaż w odwrotnej kolejności.
Jak uporządkuje jeszcze swoje dotychczasowe spostrzeżenia, to wprowadzę w tę instrukcję poprawki. Jak wrócę do domu, to sprawdzę jeszcze notatki, które też naniosę.
Polecam tę stronę z manualami żeby sobie uzmysłowić dodatkowo co i jak demontować. Niech to będzie wasza dodatkowowa wskazówka przy próie robienia tego:
1. Zaczynamy od demontażu listew dachowych. Idą one przez całą długość samochodu, są na wcisk. Najlepiej zacząć je demontować od przodu. Uważajmy przy tym, żeby jej nie pogiąć i nie połamać spinek, jeżeli to ostatnie nam się przytrafi, nie ma problemu. Spinki te są do kupienia na allegro za ok. 2 zł sztuka. Listwa wychodzi bez większych problemów.
2. Pod listwą widzimy owe spinki (białe), a także zaślepione czarnymi gumowymi zaślepkami otwory montażowe relingi.
Dwa otwory są z przodu, następnie jeden otwór na wysokości słupka C (zakończenie drzwi tylnych) i kolejne dwa otwory na tyle. Na tym etapie pracy polecam dokładnie sprawdzić czy kupione relingi pasują na 100% do naszego auta, żeby niepotrzebnie nie rozbierać podsufitki. Ponieważ na rynku do Octavii 1 Kombi występują dwa rodzaje relingów. Do Octavii z przed 2003 są one krótsze, do Octavii po 2003 FL są minimalnie dłuższe. Jedne do drugich nie pasują.
3. Pasowanie wykonane, jedziemy dalej. Siadamy do środka auta i odkręcamy wszystko co jest przykręcone do podsufitki w zasięgu wzroku.
Rączki x4, należy je odciągnąć, płaskim śrubokrętem odkryć plastikową zaślepkę pod którą ukażą się dwie śruby krzyżakowe. (poziom łatwy)
Osłony przeciwsłoneczne x2, trzymają się na jednej śrubie krzyżakowej. po odkręceniu jej musimy osłonę zdjąć takim ruchem półkolistym żeby zwolnić jej zaczep. Na zdjęciu myślę, że jest to dobrze widoczne, więc nie trzeba się dłużej rozpisywać.
Plastiki trzymające osłonę przeciwsłoneczną (poziom trudny) - zaczęło się dobrze, no to teraz przejść do konkretów. Trzyma się na dwóch śrubach krzyżakowych. Żeby się do nich dostać musimy ściągnąć ten plastik, który z kolei jest trzymany aż na 4 zatrzaskach! Przesada, siedzi na prawdę ciasno, najlepiej próbować go podważyć śrubokrętem płaskim i ciągnąć w dół. Mnie się udało zrobić to bez szkód, trzeba jeszcze uważać, żeby wgniotek w podsufitce nie zrobić, oraz nie porysować zanadto tego plastiku. Czytałem w innych wątkach, że ludzie to rozcinają i w Aso kupują nowe za parę złotych, można i tak
Lampka w podsufitce (poziom łatwy), wyciągamy klosz. Pod nim ukazują się dwie śruby krzyżakowe. Odkręcamy, a następnie pociągamy w dół lampkę. Uwaga!, Pamiętajmy o odłączeniu przewodu zasilającego żeby go nie wyrwać. Brak zdjęcia.
4. Góra jest już ogarnięta. Pora zająć się słupkami A, B i C. Zanim jednak to zrobimy, musimy jeszcze pozbyć się pasów. Przykręcone są śrubą sześciokątną (klucz 17). Żeby się do niej dostać musimy odciągnąć plastikowe zaślepki. Uwaga!! Trzeba włożyć śrubokręt od dołu i zwolnić dwa zatrzaski, są widoczne, więc bez większych problemów sobie z tym poradzimy. Ciągnąc te plastiki od góry, niestety ale je połamiemy. Mamy dostęp teraz do śrub, odkręcamy kontrolując żeby nie spadła nam widoczna na zdjęciu podkładka sprężynująca. Inaczej czeka nas rozbebeszanie dolnej części plastików.
Słupek A, zaczynamy od góry. Mocowany jest na zatrzaski. Ciągniemy go równolegle do szyby przedniej. Spokojnie, nic się nie powinno połamać, wychodzi bez problemu. Ja nie demontowałem go w całości. Odciągnąłem go z kilku górnych zatrzasków i zostawiłem na miejscu.
Słupek B, trzyma się on na jednej śrubie krzyżakowej w okolicach wejścia pasa bezpieczeństwa w dolną część plastiku. Odkręcamy ją i wyciągamy zaczynając od dołu, u góry widoczny jest taki profil który wchodzi pod podsufitkę.
Słupek C, można pójść na dwa sposoby, prosty i ryzykowny lub trudny i czasochłonny. Przy demontażu wybrałem pierwszy. Czyli, wyciągnąłem plastikową osłonę słupka C trochę ją naginając w środku. To pozwoliło mi wyjąć ją bez demontażu połowy plastików z bagażnika. Niestety podczas składania nie było już tak prosto, wszystko włożyć na miejsce, i ostatecznie musiałem całość wymontować.
5. Bagażnik.
Demontujemy roletę. W miejscu jej mocowania znajdują się dwie śruby krzyżakowe. Następnie otwieramy boczne skrytki, są tam kolejne śruby, tym razem sześciokątne (klucz nr. 10) Odkręcamy. W miejscu gdzie rozsunięta roleta bagażnika mocuje przy samej klapie są kolejne śruby. Zdejmujemy górny panel plastikowy trzymający i centrujący podsufitkę do dachu. Razem z nim zejdą nam też te największe plastikowe panele. Teraz pozostaje nam wyciągnąć górny plastik w bagażniku (ten długi). PO usunięciu go, w łatwy sposób możemy zdemontować słupek C.
6. Podsufitka, w tej chwili nic już jej nie trzyma. Mimo to w moim przypadku nie chciała wyjść. Wszystko przez to, że trzymają ją jeszcze uszczelki drzwiowe. Wystarczy delikatnie wyciągnąć podsufitkę poza krawędź gumy. W tym momencie, leci nam ona na głowę. Ostrożnie wyciągamy ją, CZYSTYMI rękami i odkładamy na bok. Naszym oczom ukazuje się dach. Jest dobry moment, żeby ocenić wypadkowość auta w dobie obecnych składaków. Mój jak widać jest czyściutki jakby wyszedł wczoraj z fabryki
7. Montaż relingów, zaczynamy od wyciągnięcia wspomnianych wyżej zaślepek gumowych. Wokół otworów smarujemy silikonem, żeby nie doszło do przecieków do kabiny. Następnie przycinamy, lub zakładamy już przycięte listwy. Mając je zamontowane, można założyć reling. Od środka przykładamy blaszkę do której wkręcane są śruby (przód i tył), środkowy punkt podpory jest mocowany na jedną śrubę, która od środka jest przykręcana do nakrętki. Na gwinty warto dać klej do gwintów, żeby mieć pewność, że podczas jazdy nic się nie zluzuje. Do przykręcenia śrub potrzebujemy Torx T30.
8. Wszystko jest już na swoim miejscu, przed nami teraz montaż w odwrotnej kolejności.
Jak uporządkuje jeszcze swoje dotychczasowe spostrzeżenia, to wprowadzę w tę instrukcję poprawki. Jak wrócę do domu, to sprawdzę jeszcze notatki, które też naniosę.
Komentarz