porownanie.jpg
Witajcie,
W życiu każdego samochodu przychodzi taki czas, że zaczynają się pojawiać oznaki starości - jak u ludzi - my siwiejemy a samochodowe elementy plastikowe tracą swój blask
Mając w zeszłym roku chwilę postanowiłem sprawdzić jak trwale i po kosztach przywrócić czarny kolor listew ozdobnych w swojej Octavii. Całość już w założeniach miała być zarówno testem jak i poradnikiem. Po najechaniu kursorem na zdjęcie pojawia się dokładny opis.
Do testów przystąpiły metody:
- Czernidło do opon naniesione na listwę boczną drzwi po niecałym miesiącu zeszło, a dodatkowo sprawiało, że listwa nie była matowa.
- Opalarka została użyta na kawałku dokładki zderzaka przedniego, ale jakoś nie zauważyłem, aby w cudowny sposób odzyskała zamaszyście czarny kolor. Możliwe, że nie wygrzałem odpowiednio plastiku, a dodatkowo ta metoda wydaje mi się jakaś taka barbarzyńska….
- Lakier do zderzaków zapewnił najlepsze efekty o czym niżej.
Tutaj mała informacja: znajomy siedzący w branży lakierów samochodowych i pochodnych do jakiś 115 lat stwierdził, że na moje małe uszkodzenia listwy przedniej wystarczy sam lakier, bez szpachli. Postanowiłem to sprawdzić
.
Z racji tego, że listwa zderzaka tylnego jest bardziej sfatygowana, aa początku chciałem sprawdzić czy zwykły lakier do zderzaków plastikowych marki Boll pokryje listwę przednią i na ile uzupełni drobne ryski i otarcia. Dla niecierpliwych od razu odpowiem: Przywraca bardzo ładny matowy odcień czarnego, ale uszkodzenia powierzchni zostają widoczne; mniej widoczne, ale zawsze.
Teraz trochę dłuższy opis:
Po ściągnięciu listwy z samochodu należy ją dokładnie umyć (ja użyłem mleczka CIF i gąbki). Dalej bierzemy gąbkę ścierną o małej gradacji (minimum 120) i delikatnie matowimy element. Po kolejnym myciu / oczyszczeniu z pyłu należy element odtłuścić (benzyna ekstrakcyjna, denaturat, rozpuszczalnik - co komu bardziej smakuje
). Niestety u mnie uszkodzenia plastiku były zbyt głębokie na wyprowadzenie. Jak już wszystko jest zmatowione i odtłuszczone, wtedy bierzemy wspomniany wcześniej lakier do zderzaków i zaczynamy z odległości około 20 centymetrów nanosić CIENKIE warstwy. Listwy w Octavii 1 nie są gładkie, mają taką fakturę przypominającą nos psa - dlatego nie można zbyt mocno matowić elementu. Tak samo z kładzenie m grubych warstw lakieru, ryzykujemy że lakier się nam rozleje i wtedy efekt jest jak w Usterce… Ja nałożyłem pięć warstw w odstępach 15-sto minutowych i efekt jest bardzo przyjemny. Po prawie roku użytkowania kolor nie wypłowiał ani lakier nie zszedł.
Niedługo zabiorę się za listwę zderzaka tylnego - ale tym razem z wypełnianiem ubytków, zarysowań i zadrapań za pomocą szpachli do plastiku. Myślę, że wtedy efekt będzie o niebo lepszy.
Listwa-przed.jpgListwa-po.jpglistwa-po-malowaniu.jpgpodpis.jpg
Podsumowując część pierwszą. Przy małych ubytkach i bez oglądania elementów pod lupą można niedużym kosztem odświeżyć element plastikowy w naszym ukochanym samochodzie.
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji,
Wiktor.
Witajcie,
W życiu każdego samochodu przychodzi taki czas, że zaczynają się pojawiać oznaki starości - jak u ludzi - my siwiejemy a samochodowe elementy plastikowe tracą swój blask

Mając w zeszłym roku chwilę postanowiłem sprawdzić jak trwale i po kosztach przywrócić czarny kolor listew ozdobnych w swojej Octavii. Całość już w założeniach miała być zarówno testem jak i poradnikiem. Po najechaniu kursorem na zdjęcie pojawia się dokładny opis.
Do testów przystąpiły metody:
- czernidło do opon,
- lakier do zderzaków Boll,
- opalarka.
- Czernidło do opon naniesione na listwę boczną drzwi po niecałym miesiącu zeszło, a dodatkowo sprawiało, że listwa nie była matowa.
- Opalarka została użyta na kawałku dokładki zderzaka przedniego, ale jakoś nie zauważyłem, aby w cudowny sposób odzyskała zamaszyście czarny kolor. Możliwe, że nie wygrzałem odpowiednio plastiku, a dodatkowo ta metoda wydaje mi się jakaś taka barbarzyńska….
- Lakier do zderzaków zapewnił najlepsze efekty o czym niżej.
Tutaj mała informacja: znajomy siedzący w branży lakierów samochodowych i pochodnych do jakiś 115 lat stwierdził, że na moje małe uszkodzenia listwy przedniej wystarczy sam lakier, bez szpachli. Postanowiłem to sprawdzić
.Z racji tego, że listwa zderzaka tylnego jest bardziej sfatygowana, aa początku chciałem sprawdzić czy zwykły lakier do zderzaków plastikowych marki Boll pokryje listwę przednią i na ile uzupełni drobne ryski i otarcia. Dla niecierpliwych od razu odpowiem: Przywraca bardzo ładny matowy odcień czarnego, ale uszkodzenia powierzchni zostają widoczne; mniej widoczne, ale zawsze.
Teraz trochę dłuższy opis:
Po ściągnięciu listwy z samochodu należy ją dokładnie umyć (ja użyłem mleczka CIF i gąbki). Dalej bierzemy gąbkę ścierną o małej gradacji (minimum 120) i delikatnie matowimy element. Po kolejnym myciu / oczyszczeniu z pyłu należy element odtłuścić (benzyna ekstrakcyjna, denaturat, rozpuszczalnik - co komu bardziej smakuje
). Niestety u mnie uszkodzenia plastiku były zbyt głębokie na wyprowadzenie. Jak już wszystko jest zmatowione i odtłuszczone, wtedy bierzemy wspomniany wcześniej lakier do zderzaków i zaczynamy z odległości około 20 centymetrów nanosić CIENKIE warstwy. Listwy w Octavii 1 nie są gładkie, mają taką fakturę przypominającą nos psa - dlatego nie można zbyt mocno matowić elementu. Tak samo z kładzenie m grubych warstw lakieru, ryzykujemy że lakier się nam rozleje i wtedy efekt jest jak w Usterce… Ja nałożyłem pięć warstw w odstępach 15-sto minutowych i efekt jest bardzo przyjemny. Po prawie roku użytkowania kolor nie wypłowiał ani lakier nie zszedł. Niedługo zabiorę się za listwę zderzaka tylnego - ale tym razem z wypełnianiem ubytków, zarysowań i zadrapań za pomocą szpachli do plastiku. Myślę, że wtedy efekt będzie o niebo lepszy.
Listwa-przed.jpgListwa-po.jpglistwa-po-malowaniu.jpgpodpis.jpg
Podsumowując część pierwszą. Przy małych ubytkach i bez oglądania elementów pod lupą można niedużym kosztem odświeżyć element plastikowy w naszym ukochanym samochodzie.
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji,
Wiktor.


Komentarz