Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Pływajace auto...

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Pływajace auto...

    kawałek samoprzylepnego rzepu (nie pytajce po co ) był przyklejony na deske. Od słonca mi sie ten kawałek rozjechał i go odkleiłem. I teraz został mi taki ślad - ze widać paseczek jak był naklejany. Czyściłem to woda, spirytusem, mydłem i nic wciąż widać. Co prawda nie jest to bardzo widoczne ale mnie drażni .. Kurcze czym to usunąć macie jakieś propozycje co pomoże ?

    >> FOTO TU <<

  • #2
    Pływajace auto...

    Witam

    W kilku słowach wyjasniam przyczynę "pływania" , lub ściągania autka na prostej drodze.
    W dolnym wahaczu zamontowano elementy metalowo-gumowe o znacznej średnicy, działające na zginanie.



    Strzałka pokazuje nadlew gumy, który jest odbojem ograniczającym przesuwanie wahacza wzgledem gniazda śruby mocującej.

    W większości przypadków ten nadlew ulega uszkodzeniu w wyniku tarcia gumy o obudowę gniazda (cały czas, a zwłaszcza przy gwałtownych zmianach naprężenia wahacza, takich jak przyspieszanie , najazd na przeszkodę lub nierówności na drodze, następuje ścieranie gumy). Efektem tego jest wytarcie nadlewu co pokazano na fotce poniżej.




    Powiększajacy się luz w wyniku ubytków materiału powoduje zwiększone ruchy poprzeczne wahacza, a co za tym idzie gorsze prowadzenie pojazdu.




    Często spotykam również rozdarcia gumy (przepraszam za złą jakość zdjęcia ops: )

    Wielu klientów, skarżących się na dolegliwości opisane powyżej, była już w warsztatach serVice, ale nie stwierdzono żadnych uszkodzeń w zawieszeniu. Nic dziwnego w większości Service nie ma już kanałów rewizyjnych, na których pod obciążeniem wychodzą takie kwiatki. Na podnośnikach kolumnowuch następuje odprężenie sprężyn zawieszwnia i usztywnienie wahaczy. Czyli fachowo mówiąc g........no widać :twisted:

    Pozdrawiam

    Komentarz


    • #3
      Czy ta usterka wystepuje raczej przy wiekszych przebiegach, czy roznie bywa?

      Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze zalezy to od eksploatacji (sposob jazdy, drogi, etc.), ale zastanwiam sie wlasnie czy przy jakims mniejszym przebiegu mozna raczej to wykluczyc...

      :?:
      TDI 205PS

      Komentarz


      • #4
        tylnie silentblocki przwednich wahaczy...wieczne utrapienie autek z grupy vw ze starszymi typami zawieszeń...ja juz raz wymieniałem u siebie......ale jak zobaczyłem te które kupiłem w ASO to włos mi sie zjeżył. :lol: .....jak padną bedzie Powerflex :idea:

        Komentarz


        • #5
          z tego co mowil Pan Bogumil, jak wymienial moje "tuleje" to przy TDI to nawet co 40 kkm trzeba wymieniac, bo jest za ciezki silnik.
          bylo: Octa I Combi TDI+MTKATOWICE
          Jest: 170/365@204/430... cos tam jezdzi :twisted:
          Perfect service by DobryGrzesWawa

          Komentarz


          • #6
            Moje zostaly wymienione po jakis 90.000 i rzeczywiscie samochod zaczal sie lepiej prowadzic.

            Teraz mam 115.000 i mam wrazenie, ze mi troszke ucieka przy skrecaniu - stad moje pytanie, bo mam troche wrazenie jakby znowy bylo podobnie jak przed wymiana.

            No chyba, ze jestem przewrazliwiony.
            TDI 205PS

            Komentarz


            • #7
              U mnie przyczyną pływania były silent blocki, plus gumy w wahaczu.

              Mikrus bardzo jest to możliwe
              Uki
              Premium Car Care - Auto Kosmetyka

              S-maxD
              V 50

              325ic

              Komentarz


              • #8
                Ile kosztuja te tuleje metalowo-gumowe i ich wymiana??
                Pozdrawiam
                Radek

                Komentarz


                • #9
                  Zamieszczone przez MiKruS
                  Teraz mam 115.000 i mam wrazenie, ze mi troszke ucieka przy skrecaniu - stad moje pytanie, bo mam troche wrazenie jakby znowy bylo podobnie jak przed wymiana.

                  No chyba, ze jestem przewrazliwiony.
                  Hmm... ja tez jestem przewrazliwiony, ale dopiero po przeczytaniu postu p. Bogumila, "rozjasnilo" mi sie, ze chyba u mnie ten problem zaczal sie pojawiac.

                  Do tego teraz doszly co raz bardziej odczuwalne drgania karoserii. Zarowno na biegu jalowym, jak i w normalnej jezdzie bez wzgledu na wysokosc obrtow. Drgania zaczynaja byc na tyle duze, ze czuc je na kierownicy, na drazku zmiany biegow, a nawet na pasach :shock: Z tym, ze nasilenie drgan jest raczej jednostajne. Tzn nie zwiekszaja/zmniejszaja sie w zaleznosci od RPM.
                  Co obstawiacie, ze zaczyna mowic - dosc ? Poduszka pod silinikiem ? Czy moze cos innego ?
                  "...Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
                  Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją chwałę na przód nieść"

                  STOP ECO-TERRORISM!

                  Komentarz


                  • #10
                    Mi chyba tez wlasnie plywa, zwlaszcza jak ostatnio jechalem tak kolo 150km/h w 4 osoby to czulem ze lekko sie buja ale i tak najwieksza moja zmora to hamulce z przodu - wymienilem tarcze na drugie i nie bily mi hamulce przez 2-3 tygodnie i znow bija. Co moze byc przyczyna bicia i krzywienia tarcz?? Zalozone byly na 100% dobrze
                    Pozdrawiam
                    Radek

                    Komentarz


                    • #11
                      a czy jest jakaś firma w wawie lub okolicach która podjeła by sie wymiany tych gumek na poliuretany Powerflexa? ...ponoć tam jest jakaś specjalna technologia wymiany.......

                      Komentarz


                      • #12
                        Zamieszczone przez Radkow
                        Mi chyba tez wlasnie plywa, zwlaszcza jak ostatnio jechalem tak kolo 150km/h w 4 osoby to czulem ze lekko sie buja ale i tak najwieksza moja zmora to hamulce z przodu - wymienilem tarcze na drugie i nie bily mi hamulce przez 2-3 tygodnie i znow bija. Co moze byc przyczyna bicia i krzywienia tarcz?? Zalozone byly na 100% dobrze
                        Ja miałem to samo, z tym ze pojechałem przetoczyć tarcze bo były prawie nowe, i niestety po kilku tys km znów to bicie... Prawdopodobnie przy kiepsko zahartowanych tarczach wystarczy wjechać na mocno rozgrzanych w kałużę no i niestety następuje ich deformacja...

                        Komentarz


                        • #13
                          Zamieszczone przez Radkow
                          najwieksza moja zmora to hamulce z przodu - wymienilem tarcze na drugie i nie bily mi hamulce przez 2-3 tygodnie i znow bija. Co moze byc przyczyna bicia i krzywienia tarcz?? Zalozone byly na 100% dobrze
                          Tak czytam i az mnie leki biora :roll: u mnie tarcze i klocki jeszcze orginalne ,przejechane 75kkm i nic sie nie dzieje 8) Klockow juz troche malo , a tarcze prosciutkie i moze 1,5milimetra jest rantu k
                          TDI+ ASV 271KM&488Nm by Tune-Up
                          SPRZEDAM UŻYW. CZĘŚCI DO O1
                          SPRZEDAM UŻYW. CZĘŚCI DO O2

                          Komentarz


                          • #14
                            więc uważaj na głębokie kałuże po długim hamowaniu :twisted:

                            Komentarz


                            • #15
                              Zamieszczone przez
                              a czy jest jakaś firma w wawie lub okolicach która podjeła by sie wymiany tych gumek na poliuretany Powerflexa? ...ponoć tam jest jakaś specjalna technologia wymiany.......
                              Jaka kara za te powerfexy?


                              Cholera załozyłem letnie kapcie i wszystko zaczęło mi sie tłuc w samochodzie. Czuje każdą dziure Amory do wymiany?
                              Tak se wspominający Octavię - byly jej posiadacz
                              teraz: stalowe A4 B7 2.0 TFSI tiptronic
                              czarna AR 156 1.8 T.Spark

                              Komentarz


                              • #16
                                Zamieszczone przez Samiec
                                Tak czytam i az mnie leki biora :roll: u mnie tarcze i klocki jeszcze orginalne ,przejechane 75kkm i nic sie nie dzieje 8) Klockow juz troche malo , a tarcze prosciutkie i moze 1,5milimetra jest rantu k
                                Ja tam seryjne klocki zdarlem w mniej niz 40kkm
                                Ale tak to jest jak sie czlowiek po virusie do "mocy" dorwie
                                "...Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
                                Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją chwałę na przód nieść"

                                STOP ECO-TERRORISM!

                                Komentarz


                                • #17
                                  Zamieszczone przez Jackal
                                  z tego co mowil Pan Bogumil, jak wymienial moje "tuleje" to przy TDI to nawet co 40 kkm trzeba wymieniac, bo jest za ciezki silnik.
                                  Kiedyś funkcjonowało takie powiedzenie " poznasz pana po cholewach". Parafrazując można powiedzieć; poznasz jakość auta po zawieszeniu - w tym wypadku po jakości i konstrukcji wahaczy. Jest to stara konstrukcja (wytłoczki blaszane spawane do kupy) pamiętająca jeszcze Golfa II :twisted: Niestety jednostce napędowej przybyło koników i kilogramów po kolejnych modyfikacjach. Od spodu auto wygląda jak kolos na glinianych nogach. Na marginesie - Golf I miał nieco mocniejszą konstrukcję wahaczy :wink:

                                  Pozdrawiam

                                  Komentarz


                                  • #18
                                    Zamieszczone przez Martinez
                                    Cholera załozyłem letnie kapcie i wszystko zaczęło mi sie tłuc w samochodzie. Czuje każdą dziure Amory do wymiany?
                                    No wlasnie ja wczoraj tez i mam to samo
                                    "...Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
                                    Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją chwałę na przód nieść"

                                    STOP ECO-TERRORISM!

                                    Komentarz


                                    • #19
                                      Czesc

                                      Wiem ze ten post szedl dawno, ale moze ktos jeszcze odpowie. Wlasni emnie spotkal podobny problem opisywany w tym watku i mam pytanie - ile kosztuje wymiana tej gumy w jednym wahaczu? Faktycznia - wahacz nie wyglada na zbyt solidny...

                                      Pozdrawiam
                                      Powered by VSI PRINS

                                      Komentarz


                                      • #20
                                        Witaj borut, jeśli to naprawdę będzie tylko tylny silentblok wahacza i wszystko da się rozmontować to koszty nieduże. Ja z pół roku temu pojechałem do Norauto na wymianę jednego drążka kierowniczego i tego silentbloka a skończyło się wymianą obu drążków, silentbloków tylnych w obu wahaczach i przegubów kulowych łączących wahacze ze zwrotnicami (przeguby z powodu niemożności normalnego zdemontowania, tzn. bez "gumówki"- korozja) Było to przy przebiegu 110 tkm. Co ciekawe, końcówki drążków (przy kołach) były OK. Części nie były kupowane w ASO, więc ceny były do przełknięcia ale w sumie i tak kilka stówek padło. Samochód jeżdził po tym zabiegu zupełnie inaczej.

                                        Uważaj tylko, w jakim położeniu zamontują ci te silentbloki, bo to nie wszystko jedno!

                                        Nie wdając się w szczegóły najlepiej niech nowe wciskają w tym samym położeniu, jak były stare. Mechanicy z którymi miałem do czynienia nie mieli o tym pojęcia. Trochę ich pouczyłem, ale miny świadczyły o tym, że chyba nie uwierzyli. Wahacze może nie wyglądają, ale to ten sam patent który działał w Passatach b3 i b4 i było dobrze (do dziś jeżdżę takim 10 letnim b4 i o dziwo tam wszystko jest OK). Przecież dopiero jak zrobiono nowe zawieszenie w b5 to co 40 tkm miałem wpis "wymiana wahaczy". Może i komfort dla d... większy, ale dla portfela na pewno nie.
                                        Pzdr, RomanS, Audi A6 Avant, 2,5 TDI

                                        Komentarz


                                        • #21
                                          RomanS,

                                          Mam nadzieje że to tylko to ponieważ mój znajomy ( poprzedni właściciel ) mówił mi o wymianach jakich dokonywal i pdlo o poru "gumkach" ale tych nie wymienil. Jak bylem na zbierznosci ( bo wszyscy spece od siedmiu bolesci tylko o tym mowili ) to okazywalo sie ze wszystko jest super OK a autko dalej w prawo..., wszystkie tuleje prubowali i tez nic nie stwierdzili. Masz racje, ja tez doszedlem do tego wniosku jak ogladalem ta tuleje i poprosilem o kompletny wahacz i jak jest ten wypustek to prawda ze jedo polozenie jest wrecz kluczowe!!! A propos - nowy wahacz 200 PLN z tulejami obiema - ciekawe ile wymiana tuleji za 34 PLN bedzie kosztowala - moze bardziej sie oplaca caly wahacz i go zamontowac

                                          Pozdrawiam
                                          Powered by VSI PRINS

                                          Komentarz


                                          • #22
                                            borut,

                                            wymiana tulei to wycisnąć na prasie starą i wcisnąć nową, więc ile to w końcu może kosztować ? Druga tuleja wahacza (przednia) najprawdopodobniej jest OK. Demontaż starego wahacza i ewentualny montaż całego nowego to koszt taki sam jak demontaż i montaż starego po wymianie silentbloka. Mając dostęp do prasy można by tuleje wymienić samemu, demontaż i montaż wahacza również. Tyle, że dla porządku powinno się sprawdzić geometrię ,tzn. kąty pochylenia koła i zbieżność, a tego w warunkach domowych nie zrobisz. A w moim przypadku, gdy wymieniali części to geometrię miałem gratis (inna rzecz, że w moim przypadku było to absolutnie konieczne - wiadomo, po wymianie drążków kierowniczych).
                                            Decyzja oczywiście należy do Ciebie :-), ale gdyby to był tylko jeden silentblok, to ja bym nie wymianiał wahacza.
                                            Pzdr, RomanS, Audi A6 Avant, 2,5 TDI

                                            Komentarz


                                            • #23
                                              Ja tam w Golfie to na imadle w domu wymieniam, bo ostatnio kolega dzwoni co kilka dni, ze udalo mu sie cos rozwalic w zawieszeniu i wahacze laduja na zlomie razem z felgami.
                                              W Octavi juz bym tak raczej nie robil, choc wiem, ze wielu mechanikow tez wymienia taka wlasnie 'technika'
                                              Spritmonitor.de

                                              Komentarz


                                              • #24
                                                Wymienialem kiedys tulese w cinquecento w tylnym wahaczu - imadlo peklo - generalnie katastrofa ( brak konkretnego sprzetu nie sprzyja ).
                                                I tu pytanie, czy przy wymianie tuleji trzeba robic ponownie zbierznosc - bo to znowu koszty - 46 PLN dodatkowo.
                                                Powered by VSI PRINS

                                                Komentarz


                                                • #25
                                                  Jeżeli poprzednio zbieżność i kąty pochylenia koła były robione na sprawnych tulejach, to TEORETYCZNIE niby można by sobie darować. W praktyce jeszcze parę innych elementów zużywających się wpływa na geometrię, więc mogło się zmienić, a poza tym czy warto za 46 zł ryzykować zjechanie opon ?
                                                  Pzdr, RomanS, Audi A6 Avant, 2,5 TDI

                                                  Komentarz

                                                  POWRÓT NA GÓRĘ
                                                  Pracuję...
                                                  X