Zamieszczone przez Emil
Trzeba zaznaczyc, ze w innych krajach piwa to sikacze. I tym to sie rozni, ze tam wypicie nawet 2 piw nie moze sie rownac z jednym naszym polskim. Jakos do mnie nie przemawia prowadzenie samochodu na bani.
Jedyne co jest zagrozeniem, ktore widze to prowadzenie rano po jakiejs imprezie. Niby sie dobrze czujemy, a w rzeczywistosci jeszcze cos mamy we krwi. Sprawnosc raczej taka sama jak kierowcy, ktory jest absolutnie trzezwy ale nie spal od 18h.
Zasada jest prosta: jedno piwo = 3 godziny czekania
Zamieszczone przez MiKruS
Komentarz