kuleje na gazie i szarpie przy stałej prędkości na Lpg.
1. Pewnego dnia z dużą wilgotnością zaczęła się "przygoda" z wypadaniem zapłonów. Nie palił na wszystkie cylindry do póki się nie zagrzał. Więc wymian świec, przewodów NGK i cewki TESLA. Kasowanie błędów i chwilę było lepiej do ponownych wilgotnych dni z tą różnicą że odpalił ładnie na benzynie i po przełączeniu się na Lpg przy temp. 30 stopni C trzęsie go i nieraz zapala się czek i mruga a kontrolka ASR świeci się cały czas. Po dodaniu gazu kontrolka czek znika i zostaje sam ASR. Jak się nagrzeje do 90 stopni C jest jeszcze lekka telepka (Dodam że na samym Pb niema takiej sytucji). W błędach wyszło że wypadanie zapłonu cylinder 1, 3 i 4, Coś o sądzie lambdzie i czujnik temp. silnika. Czujnik wymieniony. Wyczyszczona i zaadoptowana przepustnica. Byłem między czasie u Gaziarza i zrobił korekty mapy. Faktycznie było trochę za bogato i za biednie w tych kwadracikach. Wziął auto na 30 min jazdy i wgrał nową mapę. Przyjechał i stwierdził że to co było za bogato ustawił a to co za biednie nie bo coś sonda nie odpowiada. Zapytał też jakie świece, więc mu powiedziałem że katalogowe NGK 3 elektrodowe. powiedział że takich się nie zakłada i że od tego to może być. Wziął 70 pln. Teraz mój mechanik wymyślił żeby cały weekend pojeździć tylko na Pb i zobaczyć jakie błędy będą i czy w ogóle nałapie.
To szarpanie przy równej prędkości to np: Jadę równo 80 km/h i trzymam sta łe obroty silnika to jest odczuwalne szarpanie. Już sam nie wiem co zrobić.
Jeszcze jedno, szukając nieszczelności wężyków podciśnienia to jest u mnie jeden taki krótki luźny wężyk wpięty w kolektor ssący w okolicy odmy. Jest on w kształcie literki "s" i drugi koniec wisi luźno. Czy tak ma być?
c4260ad180e8147a15863dd090c5e789.jpg
1. Pewnego dnia z dużą wilgotnością zaczęła się "przygoda" z wypadaniem zapłonów. Nie palił na wszystkie cylindry do póki się nie zagrzał. Więc wymian świec, przewodów NGK i cewki TESLA. Kasowanie błędów i chwilę było lepiej do ponownych wilgotnych dni z tą różnicą że odpalił ładnie na benzynie i po przełączeniu się na Lpg przy temp. 30 stopni C trzęsie go i nieraz zapala się czek i mruga a kontrolka ASR świeci się cały czas. Po dodaniu gazu kontrolka czek znika i zostaje sam ASR. Jak się nagrzeje do 90 stopni C jest jeszcze lekka telepka (Dodam że na samym Pb niema takiej sytucji). W błędach wyszło że wypadanie zapłonu cylinder 1, 3 i 4, Coś o sądzie lambdzie i czujnik temp. silnika. Czujnik wymieniony. Wyczyszczona i zaadoptowana przepustnica. Byłem między czasie u Gaziarza i zrobił korekty mapy. Faktycznie było trochę za bogato i za biednie w tych kwadracikach. Wziął auto na 30 min jazdy i wgrał nową mapę. Przyjechał i stwierdził że to co było za bogato ustawił a to co za biednie nie bo coś sonda nie odpowiada. Zapytał też jakie świece, więc mu powiedziałem że katalogowe NGK 3 elektrodowe. powiedział że takich się nie zakłada i że od tego to może być. Wziął 70 pln. Teraz mój mechanik wymyślił żeby cały weekend pojeździć tylko na Pb i zobaczyć jakie błędy będą i czy w ogóle nałapie.
To szarpanie przy równej prędkości to np: Jadę równo 80 km/h i trzymam sta łe obroty silnika to jest odczuwalne szarpanie. Już sam nie wiem co zrobić.
Jeszcze jedno, szukając nieszczelności wężyków podciśnienia to jest u mnie jeden taki krótki luźny wężyk wpięty w kolektor ssący w okolicy odmy. Jest on w kształcie literki "s" i drugi koniec wisi luźno. Czy tak ma być?
c4260ad180e8147a15863dd090c5e789.jpg
Komentarz