Jak w temacie.... Pacjent to Octavia I 1,9TDI 90KM (ALH). Każdorazowo, kiedy podchodzę do mojego wehikułu, czuję się jakbym wyciągał los na loterii. Raz odpali od strzała, raz przy którejś kolejnej próbie, a raz odmówi w całości współpracy, aż do wyczerpania akumulatora. Temperatura silnika, zewnętrzna, czas postoju (nawet do tygodnia), czas "kręcenia" itp. nie mają znaczenia. Potrafi na zimnym odpalić bez problemu, po rozgrzaniu stwierdzić że nie. Czasem odwrotnie - odpali baaardzo ciężko na zimnym, a później przez cały dzień już sprawuje się bez zarzutu... Nie potrafię zdefiniować żadnych okoliczności przyrody, które mogą być związane z wystąpieniem (lub nie) problemu. Jak już odpali, to jedzie normalnie. Dotychczas wymieniłem przekaźnik odpowiedzialny za świece żarowe (bo VCDS mi powiedział, że "Glow plug relay (J52) open or short to ground"). Zmierzyłem opór świec (bez ich wyciągania z auta) i każda ma w okolicach 1oma. Stąd nie sądzę, że to świece, tym bardziej że problem pojawia się losowo, zupełnie niezależnie od tego czy auto ciepłe czy nie. Filtr paliwa ma około 20tys km, więc też go nie podejrzewam, tym bardziej, że pęcherzyków powietrza nie widać. Paliwo też raczej się nie cofa, bo potrafi po tygodniu stania odpalić bez problemu, po czym po zgaszeniu i po 5 minutach, już nie odpalić. Rozrusznik kręci dobrze (przynajmniej do czasu aż akumulatora nie zmęczę przy nieudanych próbach odpalenia). Nie mam pojęcia co może być problemem. W akcie desperacji myślałem o zmianie dawki startowej paliwa VCDSem, ale nie mam pełnej wersji, więc zmian nie zapiszę... Zresztą przy tych objawach nie wiem czy to cokolwiek by dało....
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, porady, cokolwiek....
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, porady, cokolwiek....
Komentarz