Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Octavia po wypadku

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Octavia po wypadku

    Koledzy a kto będzie z warszawy ruszał w czwartek tj 19.06.14 rano na zlot. Myślałem że możemy polecieć na kilka aut fajnie by to wyglądało.

  • #2
    Octavia po wypadku

    Witam serdecznie całe gremium forumowe,
    Będę miał możliwość zakupu auta skoda octavia 1.9 tdi widocznego na fotkach poniżej. Auto jest po wymuszeniu pierwszeństwa przy skręcie w lewo. Nie wiem jeszcze jaka będzie cena tego "wraku", zależy od wyceny ubezpieczyciela, ale sprawa się powinna wyjaśnić w przeciągu kilku najbliższych dni.
    Auto jest z 2006 roku i ma 260 kkm przebiegu i do momentu stłuczki sprawowało się dobrze (regularnie serwisowane, a z awarii to pęknięty wąż dolotu powietrza)

    I teraz taka prośba abyście zgrubie ocenili koszta naprawy oraz co tam może być do wymiany. Trochę mnie martwi stan podłożnicy bo uderzenie chyba poszło na koło (prawe). Chciałbym to zrobić dla siebie a nie na handel, generalnie z mechaniką, elektryką oraz lakierowaniem dam sobie sam radę, obawiam się trochę blacharki, prostowania stałych punktów.
    Co do uszkodzeń to napewno dwie chłodnice się zniszczyły oraz wystrzeiły poduszki i napinacze kierowcy oraz pasażera.
    Proszę o odzew.
    Pozdrawiam

    ]"]Strona nie znaleziona - Błąd 404 | Fotosik.pl

    ]"]Strona nie znaleziona - Błąd 404 | Fotosik.pl

    ]"]Strona nie znaleziona - Błąd 404 | Fotosik.pl

    Komentarz


    • #3
      szupek, Po mojemu przednie stałe punkty zostały naruszone.Co z silnikiem :?: Nie został naruszony :?:Najpierw trzeba znać cenę za jaką uda ci się kupić auto,a potem można obliczać koszty naprawy czy się opłaci.Maska,2 błotniki,zderzak,chłodnice,lampa, zawieszenie nie wiadomo jak wygląda,prawe drzwi do roboty,belka przód,silnik nie wiadomo nic,klepanie,wymiana,malowanie.Po mojemu wszystko zależy od ceny sprzedaży auta czy to jest warte zachodu.
      http://picasaweb.google.com/ocp.maloslask1
      Pozdrawiam ANIOL

      Komentarz


      • #4
        Co do ceny to muszę poczekać na wycenę - znając sposoby działania firm ubezpieczeniowych to pewnie zaniżą wartość auta.

        Odnośnie silnika to szczerze mówiąc nie mam jeszcze pojęcia co tam się stało - jak to będzie warte zachodu to się przejadę do Warszawy i obejrzę to na żywo.

        Zawieszenie z prawej strony raczej też będzie do wymiany - nie wierzę, że amortyzator się od takiego uderzenia nie zgiął, nie wspominając o końcówce drążka, przegubie kulowym. Zastanawiam się gdzie to koło się oderwało, czy wahacz pękł czy mocowanie się wyrwało.

        Jak będę na miejscu to na co zwrócić uwagę?

        Komentarz


        • #5
          Ja osobiście tego auta bym nie kupił. Ty jako, że planujesz po większości naprawę we własnym zakresie może coś taniej Cię wyjdzie niż model bez teoretycznych przygód.
          Anioł zapomniałeś dopisać deski rozdzielczej i poduszek wraz z czujnikami, a pasy i napinacze pewnie też strzeliły. Lista napraw będzie rosła w szybkim tempie
          Paweł

          Komentarz


          • #6
            Nie znam się, ale dla siebie bym nie brał. Sorki.

            Komentarz


            • #7
              szupek, Po mojemu wszystko zależy od ceny.Tak jak maksiu, pisał,zapomniałem jeszcze o środku auta.(poduszki.napinacze,itd).Ryzyko wielkie,zależy jaki upust będzie.A nie lepiej coś normalnego kupić :?: Bez napraw,wkładania.Tyle jest ogłoszeń na forum,otomoto. A na forum naprawdę chłopaki mają naprawdę fajne fury do sprzedania.
              http://picasaweb.google.com/ocp.maloslask1
              Pozdrawiam ANIOL

              Komentarz


              • #8
                Zamieszczone przez szupek
                Zawieszenie z prawej strony raczej też będzie do wymiany - nie wierzę, że amortyzator się od takiego uderzenia nie zgiął, nie wspominając o końcówce drążka, przegubie kulowym. Zastanawiam się gdzie to koło się oderwało, czy wahacz pękł czy mocowanie się wyrwało.
                takie elementy zawieszenia jak amortyzatory powinno wymieniać się parami, także licz x2
                Takie auto w tym roczniku z takim przebiegiem chodzi w granicach 17 tyś zł, także nie wiem, za ile by musieli sprzedać ten wrak, żeby opłacało się go robić

                Komentarz


                • #9
                  Dolicz jeszcze fotel kierowcy + kasowanie modułu airbag.
                  Bez ceny pokrywy przedniej czyli wzmocnienie czołowe+chłodnice (800zł), błotnik lewy 250zl?? nie pamiętam, dwie lampy (chyba 300), kierunkowskazy (80zł ori nie china), deska z poduchami+ pasy (1300), zderzak (300), kasowanie airbag (50zł), uchwyt chłodnicy klimy (można się bawić w prostowanie, ale dostałem gratis), łącznie w tym roku wyniosło, jak pamiętam ok. 3tys.

                  Więc została Ci cena fotela (trzeba sprawdzić, czy posuw nie został uszkodzony, na allegro od 150zł), błotnika +nadkola prawego, punkty do wyciągnięcia (na pewno prawy), spawanie rurek do chłodnicy klimy (o ile jest wyposażona), lakiernik. I zawieszenie - koło widać przekrzywione na zdjęciu, czyli coś jeszcze do roboty przy zawieszeniu- nie wiadomo ile.
                  Suma sumarum, dla mnie zabawa nie warta zachodu. Twoja decyzja. Jeśli zawieszenie, zbieżność (nie jest czterośladem) to OK, jeszcze warte przemyślenia, skoro znasz historię auta.
                  Ale w dobrej cenie można kupić, jak piszą powyżej koledzy, nieuszkodzone.

                  Komentarz


                  • #10
                    Ja bym ją kupił ale co najwyżej na rozbiórkę i handel a nie składanie. Wiadome, że można kupić taki sam tylko wyklepany nie mając świadomości dlatego warto szukać do skutku.

                    Komentarz


                    • #11
                      kupi, zrobi ,sprzeda jako bezwypadkowa z przebiegiem 143000km
                      :twisted:

                      Komentarz


                      • #12
                        Za max 1000 funtów kupisz Anglika w podobnym roczniku . Skoro sam lubisz się bawić, wykorzystaj to co potrzebne, resztę sprzedaj i koszt części zminimalizowany.
                        ...była O1, potem ze 3 wozidła inne i znowu O1...
                        http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=72042
                        www.facebook.com/miodzwarmii

                        Komentarz


                        • #13
                          tak z mojej strony jak boicie się takich samochodów to ja nie mam pytań.. to chyba nie do końca jesteście w stanie zrozumieć jakie samochody są ściągane z zagranicy a potem "pucowane" w PL...

                          ja bez zastanawiania bym ją brał ale jedynie z tego względu aby samemu ją naprawić
                          Caddy MKI Pickup:
                          http://forum.octaviaclub.pl/_viewtop...er=asc&start=0

                          Leon TOP Sport
                          http://forum.octaviaclub.pl/_viewtop...er=asc&start=0

                          Komentarz


                          • #14
                            A tak z ciekawosci, przedni lewy blotnik w tym aucie juz kiedys nie byl malowany, bo ma jakis dziwny odcien na focie.

                            Szyba nie jest peknieta, wiec sciana grodziowa nie przyjela naprezen. Drzwi przednie jedne i drugie sa chyba nie tkniete. Dach tak samo. Problem jest tylko z przednim kolem i albo sanki puscily, albo cos innego pociagnelo amortyzator.

                            Przecież pełno jest aut do sprzedania po stłuczce parkingowej. :idea:
                            Spritmonitor.de

                            Komentarz


                            • #15
                              nie podoba mi się na 2 zdjęciu szpara między drzwiami a dachem.....może poszło gdzieś dalej i trzeba będzie naciągać

                              Komentarz


                              • #16
                                Zamieszczone przez szupek
                                Auto jest z 2006 roku i ma 260 kkm przebiegu i do momentu stłuczki sprawowało się dobrze (regularnie serwisowane, a z awarii to pęknięty wąż dolotu powietrza)
                                Lepiej podaj wszystkie dane tego samochodu. :wink:
                                Bo jeśli ty go nie weźmiesz to za pewne zainteresuję się nim jakiś handlarz i za jakiś czas zobaczymy ten samochód jako niebitą igłę ze 150 000km. :diabelski_usmiech
                                W Polsce nie ma kryzysu.
                                Kryzys jest w państwach, w których kiedyś był dobrobyt.

                                Komentarz

                                POWRÓT NA GÓRĘ
                                Pracuję...
                                X