Witam forumowiczów mam taki problem z audi A4 B5 oznaczenie silnika AFN mianowicie...
bez znaczenia czy na zimny czy na rozgrzanym silniku codziennie a nawet co drugi dzień po przekroczeniu około 3000 rmp auto traci moc gaz na dechy i bardzo powoli przyśpiesza tak jak by wchodziło w tryb awaryjny. Po ponownym uruchomieniu silnika problem ustaje i mam problem z przyśpieszaniem lub wyprzedzaniem ponieważ nie mam pojęcia kiedy auto dostanie muła i co naważniejsze nie dymi na żaden kolor.
Emef, ten sam problem co u Ciebie, też AFN, tylko w passku b5, niezależne od obrotów, choć najczęściej faktycznie bliżej 3 tysi, jak dechę się zapoda to tak miewa, generalnie jak się przegoni, to auto dużo rzadziej to robi, ale robi. rok temu czyszczona i ruszana geometria turbiny, sztanga bo była masakra - mechanik mówił, że spalinami się zasyfiła, pomogło, ale od paru miechów znowu się nasila, w tym tygodniu podmianka n75 i się okaże. Jak nie to próbować przy gruszce coś grzebać? dodam, że kat wycięty już jakiś czas temu, więc spaliny się nie cofają i nie syfią już turbiny na moje oko.
edit - czujnik przełożony, zobaczymy, egr odcięty, narazie wszystko gra
niestety dziś znowu zaczął łapać dziury, jako, że geometria była czyszczona rok temu, to na pierwszy ogień pójdzie właśnie gruszka i sztanga, bo nie wiem czy były ruszane wtedy
psiknąłem wd 40 od spodu gruchy na sztangę, narazie jest lepiej dziś, i poluzowałem wężyki od podciśnienia wszystkie ciut, bo zauważyłem, że strasznie ponapinane są i na gruszce też. I co mnie przeraziło, widok dyndającego zbiorniczka podciśnienia, muszę to gdzieś upchać, bo lata sobie swobodnie i opiera się o osłonę silnika, napinając te wężyki. On powinien być pod turbo przykręcony chyba, a nie dyndać.
Robert podsunął mi pomysł, że to może być map-sensor w kompie, że lubi się zaoleić, zabrudzić, zawilgocić i robić cyrki, oleju nie stwierdzam na dojściach, ale fakt, że jesienią widziałem tam wodę, jak była duża ulewa, pod aku rozkręciłem – po prawej i wyczyściłem, ale pod kompem po lewej nie dałem rady, bo nie mam odpowiednich kluczy, w sierpniu podjadę do warsztatu i to trzeba wyczyścić swoją drogą, bo teraz nie mam czasu.
Okazuje się ,że zbiornik podciśnienia (ta kula okrągła) ma zerwane zaczepy, nie ma jak wkręcić, podpiąłem go na opaski od góry przy reflektorze do podłużnicy, przynajmniej nie dyndoli teraz.
Logów nie robiłem, ale w adresie silnika vag-com pokazuje następujące błędy:
01117 - Sygnał ładowania generatora terminalu DF
Alternator dobrze ładuje, nie ma problemów żadnych, dynda przy nim wtyczka luźno, jakby pierwotnie w aucie był inny rodzaj altka, bo nie ma gdzie jej wpiąć, zaślepiłem ją taśmą. Nie wiązałbym tego „z dziurami” w turbinie raczej
Czyli coś z podciśnieniem, więc chyba albo przy gruszce coś nie tak, albo te wężyki cyrkują faktycznie i do podmianki, albo może przepływka pada? Cały układ podciśnieniowy chyba do przejrzenia i test drogowy do zrobienia. Tak się doczytałem w necie.
Bo czujniki podmienione jak pisałem ten tylni dany do przodu, geometria czyszczona rok temu.Generalnie auto jeździ lepiej, od dwóch dni raz tylko tego muła załapało na pełnym bucie przy ok. 2500 rpm na 3 biegu. Osobiście stawiam na wężyki, bo nie wyglądają najlepiej.
Tylko z kolei dziwne, że dzieje się to od czasu do czasu, a nie zawsze, wężyk lichy chyba by powodował, że ciśnienie by spikalało za każdym razem na logikę biorąc.
tego map-sensora też nie można faktycznie wykluczyć, auto na jałowym na postoju czasem kręci wirnikiem turbiny jakby mocniej, słychać ją raz głośniej raz ciszej, bez ruszania gazem - a jest to słyszalne wyraźnie bo kat wycięty.
[ Dodano: Pią 27 Cze, 14 20:00 ]
udało mi się wyjąć kompa, sucho na szczęście wszędzie w puszce gdzie komp i w samym kompie, otworzyłem, jeszcze był sklejony ori klejem po bokach, i co zobaczyłem taką płytkę jak załączam fotkę - takiego mam kompa dokładnie. Nie ma na nim map sensora. Ale przy okazji odświerzyłem złącza sprayem do styków przynajmniej wszystkie
Map sensor wydaje mi się jest na dolocie - drugie zdjęcie przeczyściłem wtyczkę, wykręciłem go, przetarłem szmatką. Nie był jakoś specjalnie zasyfiony jednak. Warto go w czymś wypłukać czy nie?
Przejechałem się auto ciągnie ładnie bardzo od dołu do samej góry. Czyli map sensor odpada na moje oko. Jak się powtórzy zostaje coś przy regulacji podciśnienia tylko w zasadzie chyba (grucha-sztanga, albo te wężyki), no może przepływomierz, ale nie wiem czy taki błąd by wywalało.
Emef, wiesz gdzie jest map sensor w afnie u Ciebie? w necie szukam i nie mogę tego nigdzie znaleźc. niektórzy pisza, że to ten co dałem na zdjęciu, niektórzy, że gdzie indziej. Zgupiałem. W sterowniku go nie ma w passku b5.
a wężyki podciśnienia masz ok? mi dziś znowu zamulił dwa razy, mimo powyższych zabiegów.... :evil: w sierpniu cd grzebania zatem, od logów i wymiany niektórych wężyków zacznę
Nie masz co sie bawic w szukanie MAPa bo masz juz nowsze ecu z MAPem poza sterownikiem. 90% AFN mialo MAPa w ECU i tam pekniety wezyk powodowal rozne ciekawe rzeczy :twisted:
Sluchaj Twoj log dynamiczny 003....3600obr i koniec....przeplyw siada itd...
Wez zobacz czy Ci filtr powietrza sie nie wygial w banana? Lubia po dostaniu sie wody z pod maski stwardniec i pozniej zatykac przeplyw
pozdrawiam
Diagnostyka i tuning hybrydowe wtryski i turbiny
programy na ulice jak i do sportu
Serwis mechaniczny aut koncernu VAG www.tune-up.pl
rob555, filtr powietrza zmieniany przy okazji podmianki n75, więc odpada. Poza tym był cały, nawet ten co zmieniony.
A to co dałem na zdjęciu to map sensor w afnie z nowszym sterownikiem czy nie? czy to czujnik temperatury jakiś? bo różne opinie krążą.
W sierpniu do was podjadę, bo mi się pomysły skończyły na to auto już :evil: na pierwszy ogień na "mój węch" bym dał wężyki podciśnienia. bo one już na zużyte wyglądają.
no byłem,wyskakuje błąd zawór ciśnienia,podobno się go czysci ale ja tego nie bede robił,polecił mi też podjechać aso tam mają dobrego kompa i wszystko wyjdzie jak na dłoni koszt a aso 150,i tyle co ię k...a dowiedziałem jestem zły pozdrawiam :x
Raczej w ASO wiele więcej Ci nie powiedzą, po prostu podadzą nr błędu. Podjedź na spota w okolicy i wykonaj z kimś logi dynamiczne. To powinno mocno rozjaśnić sytuację.
odgrzeje kotleta, bo problem nie zniknął pojawia się co jakiś czas, niezależnie od obrotów.
Przypomne, że po rozruszaniu kierownic i czyszczeniu w nafcie przez mechanika auto nie łapało notlaufów przez parę miechów. Błędu na desce nie wywala, tylko traci moc. Co zrobiłem:
1. wymieniłem wszystkie węże podciśnienia na nojki silikonowe
2. wyczyściłem N75 przedni, tylni też, ale jutro zamontuje, bo dziś nie dałem rady tylnego....po zamontowaniu przedniego wyczyszonego na jeździe testowej było ok, ale po jakimś czasie znowu złapał dziure..... :evil:
3. czasem psikałem na sztange wd, żeby płynniej chodziła.
Jak po wsadzeniu tylnego n75 dalej nic ...to co radzicie? stawiam, że to coś z turbo - może znowu te kierownice, albo coś ze sztangą konkretnego się dzieje?
Pytanko, czy jeśli to n75 by zamulał to możliwe, że po ponownym odpaleniu jak łapie zadyszkę auta, by wszystko wracało do normy? tak właśnie się dzieje....
to chyba turbo same co, a nie podciśnienie chyba jednak? sztanga albo kierownice znowu....(?)
Cześć SEW
Kurde ale mam lipę
Auto stało w garażu.
Wszystko było ok.
Nagle na drugi dzień odpalam i co?
Zero mocy.
Jedzie jakby chciał, a nie mógł.
Kurde dziwna sprawa bo stało się to nagle.
Nic przy nim nie robiłem.
Jutro jadę do ziomka który ma serwis i mnie podłączy.
Zobaczymy co wyskoczy.
W poniedziałek mam daleki wyjazd :-\
Nie pojadę takim mułem.
Ps. Kiedyś miałem takie same efekty ale okazało się, że źle wpiąłem wtyczkę w IC po czyszczeniu.
Teraz nic w nim nie grzebałem.
rOBERTO795, ano muszę w końcu na nie się wybrać do tune upa, bo sam nie wiem jak to zrobić :roll:
a może zrobię, jest gdzieś instrukcja i co dokładnie zrobić? mam vag 3.11
[ Dodano: Nie 28 Gru, 14 11:06 ] Daro2hola, przyczyn może być wiele, dolot, podciśnienie, turbo...tak to jest w turbo krowach. Życzę wcelowanej diagnozy od pierwszego strzała :wink:
Daro2hola, dziś postaram się zrobić logi, dwa n75 oczyszczone (mimo, ze uwaliłem niechcący jedną końcówę n75 przy czyszczeniu i w ogóle padło ciśnienie, to podkleiłem i powinno trzymać dobrze teraz, może tam robiła się powoli dziura, kto wie...), sztanga popsikana. Zobaczymy co powiedzą logi, jak zrobię, wrzucę tu.
[ Dodano: Nie 28 Gru, 14 21:54 ]
wrzucam linki do logów, proszę o rady. Dwie uwagi:
1. na jednym z logów statycznych cylinder 4 nie wykazywał żadnych wartości - nie pracuje?...ale auto raczej chodzi na 4 gary na słuch... :roll:
2. logi dynamiczne nie udały się bo następował notlauf przy około 3500 rpm na 3 biegu przyśpieszając, widać to na nich pewnie.
basic settings:
Cena domeny: do negocjacji. Oferta sprzedaży znajduje się w serwisie AfterMarket.pl, największej giełdzie domen internetowych w Polsce.
auto wykazuje po notlaufach zawsze taki błąd w adresie silnika:
01117 - Generator Terminal DF Load Signal
27-00 - Implausible Signal
00575 - Intake Manifold Pressure
17-10 - Control Difference – Intermittent
tylko dodam, że wyjście na egr jest "zaślepione" śrubką w wężyku
[ Dodano: Nie 28 Gru, 14 22:14 ]
i jeszcze jedno pytanie mam - trochę głupie, bo może coś źle było podłączone od dawna przy n75. Wąż z gruszki nad turbo idzie do N75 i wchodzi w wejście o oznaczeniu "vag" czy "out" prawidłowo (to bardziej zewnętrzne - vag czy wewnętrzne - out na N75)?
[ Dodano: Pon 29 Gru, 14 13:17 ]
od roberta z tune upa dostałem info, że to geometria na turbinie , albo źle ją złożyli po czyszczeniu niechlujnie. Może byle jak ją wyczyścili wtedy i stąd te parę miechów tylko wytrzymało po 1 czyszczeniu. Jak pojawi się luźny pieniądz to jadę na czyszczenie turba jeszcze raz
[ Dodano: Nie 04 Sty, 15 11:04 ]
przegoniłem parę razy dłużej auto 160-170 km/h (dlużej powyżej 3500 rpm), i odmuliło się na razie. To ewidentnie geometria turba jest zatem. Cóż zostaje zrobienie czyszczenie ponownego kiedyś.
Komentarz