Gasnie po odpaleniu na zimnym!

[zurawik]

Arti_r1, ty se lepiej zawias wymień w drzwiach i drzwi tylne zrób a nie wytykej andriu21tg, że mo zakurzone auto :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech

[ Dodano: Pią 05 Lut, 16 10:47 ]
dzien doberek wszystkim zaglądającym

[zsolpyw]

Gasnie po odpaleniu na zimnym!

Mam problem jak w temacie.

Po odpaleniu obroty wchodza na 800-900 po czym opadaja i silnik gasnie. Przy cieplym silniku ten spadek jest niewielki lub go nie ma. Ale wystarczy przytrzymac na gazie i odpala sie normalnie.

Bledow zapisanych brak.
Swiece wymienione 25000 temu, kable nie wymienialem od kupna, maja min 52000.

Jakie moga byc przyczyny, jak mozna kazda z potencjalnych przyczyn zweryfikowac ?

Acha, i ubywa mi nieznacznie plynu chlodniczego. Ale objawow uszczelkowych brak, zadnych spalin, oleju w plynie, spaliny korkiem oleju nie ida, poziom oleju nie podnosi sie, weze chlodnicy nie twardnieja.

thx 8)

[mariush19]

Jak masz możliwość to wieczorem po zgaszeniu silnika, skasuj błędy, nawet jak ich nie ma, wtedy kasują się korekty długo i krótkoterminowe, zobaczymy czy gaz nie miesza. Ewentualnie ostatnie 15 km przed wieczornym zgaszeniem zrób na benzynie.

Co do płynu sprawdź dolne rogi chłodnicy, z przodu miedzy zderzakiem luknij, u mnie przeciekała w rogu chłodnica, prawie dwa lata tak jeździłem, ubywało znikome ilości, aż pewnego razu żona zadzwoniła że rano odpaliła i jakieś czerwone napisy na komputerku

[zsolpyw]

Moze cos LPG miec do tego ? przeciez odpalam na benzynie.
Moze czujnik temp. cieczy ? jak dziada zdiagnozowac ?

[mariush19]

Przy takich sytuacjach LPG jest głównym podejrzanym. To działa tak. Masz słabo ustawioną instalkę, mieszanka jest za bogata , ECU benzynowe koryguje tą różnicę skracając czas wtrysku aby mieszanka była odpowiednia. Załóżmy że normalnie na biegu jałowym mamy czas wtrysku ~3,0 ms. Po korektach skraca go do 2,4. Potem rano zimny samochód nie daje rady pracowac na benzynie na tak krótkich czasach wtrysku i gaśnie, Zapalisz chwile przejedziesz, zaadoptuje się do nowych warunków, czasy się wydłużą i jedzie ładnie, po chwili przełączy się na LPG znów czasy się skracają, gasisz, rano znów problem. I tak w kółko. Przerabiałem to kiedyś. Miałem przyciśnięty przewód podciśnienia od parownika, gaz tak rozregulowało że rano nie mogłem odpalić. Parę dni temu jak zaczęło się zimno, korekty u mnie też poszły na minus. Rano nie chciał jechać na benzynie w ogóle szarpał dławił się póki na gaz się nie przełączył. Do tego stopnia aż CHECK się zapaliił i zaczął migać. Pobawiłem się się interfejsem od LPG, dostroiłem mapy i teraz jest igiełka. Nasze 2.0 AQY jest bardzo czułe na LPG i bardzo wymagające mimo przestarzałej już konstrukcji . Gazownicy często lekceważą go i potem mamy cyrki.

edit: czujnik cieczy zdiagnozujesz VAGiem, podłączas i sprawdzasz czy masz 90 na zegarach i okolo 90 w grupie 001 engine. Potem na zimno przed zapaleniem auta rano sprawdzasz w grupie 001, temp powinna być zbliżona do temperatury otoczenia