[O1] 1.6BFQ - Check engine związany z sondą (?)

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Szpiegunek
    Classic
    • 2016
    • 4

    [O1] 1.6BFQ - Check engine związany z sondą (?)

    Cześć,
    Z góry uprzedzam, że jestem laikiem jeśli chodzi o tematy związane z mechaniką pojazdową - proszę o zrozumienie więc jeśli coś źle nazywam/źle rozumiem.
    Posiadam Octavie 1 kombi 1,6BFQ 2004r; 111k przebiegu (TUV), benzyna - jak kupiłem to był bez instalacji gazowej, teraz już zamontowana.
    Od kupna walczę z jednym defektem. Po zakupie od razu został odstawiony do mechanika na podstawowe roboty po zmianie samochodu, rozrząd z pompą wody, oleje etc. Po odebraniu przejechałem kilka kilometrów i było wyczuwalne falowanie obrotów + na postoju na biegu jałowym takie tąpnięcia/wibracje mocniejsze co chwilę. Pojawił się check engine. Z odczytu komputera:


    Po skasowaniu błędów przejechałem się kolejnych kilka kilometrów i ponownie wyskoczył błąd związany z sondą lambda - coś odnośnie sprawdzenia podłączenia sondy lambda. Samochód został postawiony ponownie na warsztat. Mechanik przyjrzał się i wymienił świecę (były już wysłużone), przewody WN (te same od nowości, w niektórych miejscach uszkodzona izolacja i zaklejona taśmą izolacyjną), rurę dolotową powietrza z filtru powietrza do bloka silnika - była pęknięta i miała lewy dolot powietrza oraz sprawdził przepustnicę - była czysta więc nic nie robił. Na VAGu mechanik tez sprawdził niektóre bloki pomiarowe związane z sondą lambda, niektóre udokumentowałem:




    Po tych zabiegach znacznie się poprawiło - falowanie zmalało do oscylowania w granicach +/-50 obrotów, samochód trochę odżył a te "tąpnięcia/wibracje" na jałowym pojawiały się rzadziej. Po 40 km nastąpiło kolejne check engine związane z sondą lambda. Podskoczyłem do elektryka i pokazał, że zapłon wypada na 2 cylindrze, czasami choć rzadko zdarza się na innych:


    Polecił więc pomierzyć ciśnienie na ciepłym oraz zimnym silniku, ewentualnie zamienić wtryski miejscami a także spróbować zamienić cewkę - dał jedną którą miał od octavii. W międzyczasie został założony gaz i od razu na zamianę cewka ta pożyczona zamontowana. Problem nadal występował - na gazie bardziej się objawiał niż na benzynie. Na tej pożyczonej cewce trochę gorzej pracował - częściej wypadał zapłon. Wtryski zostały więc wyeliminowane bez ruszania ich. Zamontowałem więc cewkę tą która siedziała od momentu kupna, odrobinę zelżało.

    Czy macie może wiedzę co dalej można sprawdzić? Najlepiej bez zwiększania drastycznie kosztów . Z tego co wyczytałem na internecie to do sprawdzenia może jeszcze być pewnie sonda lambda, czasami ludzie piszą też o czujniku położenia wału korbowego, ewentualnie może pęknięty cylinder (?). Zaczynam rozkładać ręce, co można jeszcze zrobić.. Samochód naprawdę mi się podoba, lecz przez ten cały defekt tracę powoli siłę i chęci do walki z autem i ciągania się po mechanikach/elektrykach. Jestem z Białegostoku, jeśli ktoś miałby możliwość pomóc nawet odpłatnie lub też podać naprawdę dobrego fachowca, który rozwiąże ten problem...
  • rOBERTO795
    RS
    • 2009
    • 3465
    • Octavia III (5E3)
    • CHHB 2.0 TSI RS 220 KM

    #2
    Zrób porządną diagnostyką!
    OI 1,8T 4x4 I-sze 1,8T w Polsce z K04-TFSI (3XXKM 4XXNm )

    DIAGNOSTYKA VAG - CHIPTUNING zapraszam. 791-603-634.

    http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=29138

    Silnik i skrzynię smaruje MILLERS.

    Komentarz

    • Szpiegunek
      Classic
      • 2016
      • 4

      #3
      Ponownie wykonałem przegląd, wskazało to samo. U mechanika wymieniłem zarówno sondę jak i ten czujnik. Od tamtej pory problem nie wystąpił z check enginem. Natomiast nadal są problemy z wypadaniem zapłonu. Zastanawiam się co jeszcze można sprawdzić..

      Komentarz

      • logan_x
        Rider
        • 2011
        • 401
        • Octavia I (1U2)
        • BFQ 1.6 MPI 102 KM

        #4
        Wypadaniem zapłonów widocznym w blokach pomiarowych nie ma się co przejmować, jak będzie naprawdę źle to zapali się check i będzie zapisany błąd wypadanie zapłonu (pojedyncze wpadnięcia się zdarzają i nie wpływają na kulturę pracy silnika).
        Na nierówną pracę silnika na postoju na obrotach biegu jałowego niektórym pomogła wymiana uszczelek pomiędzy głowicą i kolektorem dolotowym i pomiędzy połówkami kolektora dolotowego.

        Komentarz

        • speede
          Ambiente
          • 2007
          • 248

          #5
          wymień te uszczelki, auto może mieć nalatane dużo wiecej. Wymiana bardzo pomaga. Wymienic tez trzeba uszczelke miedzy przepustnicą a kolektorem a jak zdejmiesz przepustnice to mycie dokładne z obu stron. Po złożeniu adaptacja , kasowanie wyuczonych błędów. Powinno pomoc.

          Komentarz

          • Szpiegunek
            Classic
            • 2016
            • 4

            #6
            Dzięki za informację, zaplanuje w takim razie na stydzień/luty. Możecie jeszcze mniej więcej przybliżyć koszt takiej wymiany?

            Komentarz

            • niezal
              Rider
              • 2010
              • 283
              • BFQ 1.6 MPI 102 KM
              • BSE 1.6 MPI 102 KM

              #7
              1) Oprócz wymiany wspomnianych uszczelek kolektora ssącego (polecam Elring), warto sprawdzić gumowe uszczelki wtryskiwaczy. Była już taka historia gdzie ktoś szukał przyczyny nierównej pracy na wolnych obrotach a powodem była właśnie taka uszczelka.

              Zalecam też kupienie Plak`a i sprawdzenie szczelności kolektora właśnie nim. Ale ostrożniej bo to łatwopalne !!!. Ja w ten sposób zlokalizowałem nieszczelność kolektora. Dolne jego uszczelki były sparciałe i po psiknieciu plakiem silnik podnosił obroty.

              2) Sprawdzić SAI (układ powietrza wtórnego), czy aby na pewno pompa działa poprawnie i czy węże są szczelne.

              3) Sprawdzić działanie zaworu EGR.

              4) Wymiana świec (Bosch, NGK), przewodów WN (np. NGK), ew. cewki (np Beru)

              "coś być musi, do cholery, za zakrętem"

              O1 Tour BFQ+LPG LR - BARRACUDA
              O2 Tour BSE+LPG LR - MED

              Komentarz

              • paulob1
                Rider
                • 2008
                • 470
                • Octavia I (1U2)
                • BFQ 1.6 MPI 102 KM

                #8
                Jeśli wypadaniu zapłonu towarzyszy błąd ubogiej mieszanki, to rób z uszczelkami kolektora i to zarówno tymi przy głowicy jak i tymi, które łączą kolektor (2 części) ze sobą. Polecam jak kolega wyżej elringa. U mnie zasysało lewiznę przy łączeniu kolektora. Sprawdziłem psikając wodą z aerozolu np. po płynie do szyb. Powinno zacząć szarpać ostro motorem. W blokach pomiarowych masz wypadające zapłony. Jeśli cyferka na poszczególnych cylindrach jest do "4"ki to się tym nie przejmuj. Sprawdź jeszcze kody gotowości w sterowniku silnika. Wszystkie bity powinny być na zielono (bodajże zera logiczne). Masz to pod 15ką (readiness).

                Komentarz

                • Szpiegunek
                  Classic
                  • 2016
                  • 4

                  #10
                  Niee, takie rzeczy działy się przed LPG, także tutaj akurat nie ma co nawet patrzeć.

                  Komentarz

                  • maarkov
                    Classic
                    • 2016
                    • 9
                    • Octavia I combi (1U5)
                    • BFQ 1.6 MPI 102 KM

                    #11
                    Hej, historia bardzo podobna do mojej
                    Auto kupione z komisu, po wymianie sondy oraz przewodów WN. generalnie chodziło całkiem ładnie. Pewnego razu pojawił się check. W tym samym czasie, postanowiłem założyć LPG. Przed montażem zrobiono diagnostyke - problemem była sonda. Mimo niedawnej wymiany zdecydowałem sie na ponowną wymianę. Niestety, nie udawało się ustawić w takim stanie jakości spalin. Kolejny krok - wymiana komputera. Z nowym ECU pojawił się nowy błąd - czujnik położenia wału. Po wymianie czujnika, spaliny dało się opanować a silnik zaczął względnie ładnie pracować. Błędów brak
                    Powodzenia w dalszej walce..

                    Komentarz

                    Pracuję...