Niestety przy obecnych mrozach w moim rejonie dochodzących w nocy do -22°C, dzisiaj przy świeżo naładowanym akumulatorem, samochód odpalił z problemami ale jednak odpalił. Problemy to wiadomo - nie wszystkie cylindry na raz ale jeszcze coś było. Kilkukrotnie poślizgnął się bendix w rozruszniku. Niby na rozgrzanym było OK ale czy mam już się szykować na regenerację rozrusznika? Jaka około kwota wchodzi w grę przy np zmianie tulejek, bendixu i co tam jeszcze trzeba? Już od jakiegoś roku mam wrażenie, że rozrusznik wolniej kręcił, zresztą roczny aku nie poradził sobie przed wczoraj. Drugie moje pytanie - czy przy takiej temperaturze na postoju (silnik rozgrzany ) przy załączonym ogrzewaniu temperatura na wskazniku spada? Chyba tak powinno być, to chyba nie objaw zle działajacego termostatu?
Rozrusznik/bendix pytanie
Zwiń
X
Komentarz