Witajcie, problem nastepujacy... skodzia odpalic nie chce, tzn czasem odpali a czasem nie , z reguly odpali rano po calej nocy a pozniej juz nie chce "loteria". Wymienilem przekaznik 109 , przekaznik 103 sprawdzony bo "tyka" przy wlaczaniu zaplonu . On jak najbardziej dochodzi. Watpie zeby to byla wina swiec zarowych ale i tak bede je wymieniac profilaktycznie. Prosze o porady..
Nie odpala. 1.9 TDI 81kw asv '00
Zwiń
X
-
moze czujnik położenia wału ?
patrzyłeś kompem ? jakieś błędy ?
świece żarowe tylko poniżej chyba 5stopni są używane ( nie jestem pewny tej wartości ale na pewno poniżej dyszki)
ewent statyczny kąt wtrysku ? nie wiem czy może być aż tak rozjechany żeby wcale nie zapalić ale pewnie może...
trzeba eliminować po kolei....
może być nawet rozrusznik / aku na wykończeniu... żeby zapalił to chyba >200 rpm powinien rozhulać...
-
-
Orginalna tylko z innego auta ta pompaale dobra problem rozwiazany .. winny byl komputer silnika ktory sie zalal i zaczal rdzewiec!! Ktos wczesniej kombinowal i rozbieral owy komp. Po co ? Nie mam pojecia.. winne tez bylo podszybie ktore przepuszczalo wode . Po wymianie podszybia na nowe nawet zanikl problem mokrego dywanika ^^ dzieki za wszelkie porady!
Komentarz
-
Komentarz