Witam, mam problem z xenonami, otóż skubańce gasną podczas jazdy.
Tzn. odpalają bez problemu, mogę jechać prostą, idealnie równą drogą - a tu bach, błysk i gaśnie.
Wymieniałem żarniki - przeszedłem z jakieś chińskie i skończyłem na oryginalnych GE (general electric).
Odnośnie przetwornic - jak kupiłem samochód, po jakiś 2 miesiącach zdechł pierwszy xenon - nie pamiętam czy prawy czy lewy. W każdym razie rozebrałem i okazało się, że w środku była chińska przetwornica + chiński żarnik, na lampie natomiast (na zewnątrz) zamontowana oryginalna.
Całość, co dziwne, świeciła bardzo dobrze.
Od tego momentu zaczęły się moje problemy. Kupiłem znowu chiński żarnik. Pojeździło z 2 tyg. Zdechła druga lampa. Tam okazało się, że całość oryginalna, więc żarnik już trochę kosztował. Zamontowałem więc chińską przetwornicę + chiński żarnik - podobnie jak to było w prawej, wytrzymało znowu z 2 tyg.
Objaw taki, że odpala normalnie, nic nie miga etc. ale podczas jazdy - gasną, albo podczas ruszania - gasną.
Kupiłem więc jeden z lepszych (droższych) zestawów HID na allegro (przetwornica + żarnik). Po zamontowaniu światła świecą przetragicznie, słabiej niż zwykłe H7 w VW polo z 99'.
Wymieniłem więc tranzystory w przetwornicach - znowu jakiś czas pojeździło i znowu zaczął gasnąć xen - tym razem lewy, gdzie jest sterowanie poziomowaniem.
Chciałem wrócić do zestawienia z początków, gdy kupiłem auto. Wymieniłem tranzystory - po 2-ch dniach znowu zgasł...
Już nie wiem co robić. Między czasie wymieniłem tzw. startery po 300zł/szt.
Ktoś spotkał się już z czymś takim ? Kurde jestem na skraju sprzedaży mojej octavki bo przez światła jestem uziemiony. Jeżdżenie po mieście - ok, ale wypad za miasto albo powrót nocą odpada bo przez światła nic nie widać.
Tzn. odpalają bez problemu, mogę jechać prostą, idealnie równą drogą - a tu bach, błysk i gaśnie.
Wymieniałem żarniki - przeszedłem z jakieś chińskie i skończyłem na oryginalnych GE (general electric).
Odnośnie przetwornic - jak kupiłem samochód, po jakiś 2 miesiącach zdechł pierwszy xenon - nie pamiętam czy prawy czy lewy. W każdym razie rozebrałem i okazało się, że w środku była chińska przetwornica + chiński żarnik, na lampie natomiast (na zewnątrz) zamontowana oryginalna.
Całość, co dziwne, świeciła bardzo dobrze.
Od tego momentu zaczęły się moje problemy. Kupiłem znowu chiński żarnik. Pojeździło z 2 tyg. Zdechła druga lampa. Tam okazało się, że całość oryginalna, więc żarnik już trochę kosztował. Zamontowałem więc chińską przetwornicę + chiński żarnik - podobnie jak to było w prawej, wytrzymało znowu z 2 tyg.
Objaw taki, że odpala normalnie, nic nie miga etc. ale podczas jazdy - gasną, albo podczas ruszania - gasną.
Kupiłem więc jeden z lepszych (droższych) zestawów HID na allegro (przetwornica + żarnik). Po zamontowaniu światła świecą przetragicznie, słabiej niż zwykłe H7 w VW polo z 99'.
Wymieniłem więc tranzystory w przetwornicach - znowu jakiś czas pojeździło i znowu zaczął gasnąć xen - tym razem lewy, gdzie jest sterowanie poziomowaniem.
Chciałem wrócić do zestawienia z początków, gdy kupiłem auto. Wymieniłem tranzystory - po 2-ch dniach znowu zgasł...
Już nie wiem co robić. Między czasie wymieniłem tzw. startery po 300zł/szt.
Ktoś spotkał się już z czymś takim ? Kurde jestem na skraju sprzedaży mojej octavki bo przez światła jestem uziemiony. Jeżdżenie po mieście - ok, ale wypad za miasto albo powrót nocą odpada bo przez światła nic nie widać.
Komentarz