Witam.
Jadąc w deszczu wycieraczki śmigały na czasówkach i tak bezproblemowo aż do domku dojechałem. Nie wyłączałem wycieraczek i zgasiłem silnik. Po pewnym czasie odpaliłem samochód z włączonymi wycieraczkami i podczas odpalania wycieraczki weszły w tryb pracy i po chwili je zatrzymało. Coś jakby odłączyło napięcie do wycieraczek. Wycieraczki na przodzie przestały działać.Nie działały w żadnej pozycji. Spryskiwacz na przednią i z tyłu działał, wycieraczka tył też. Vag nic nie pokazał, sprawdziłem przekaźnik, bezpieczniki, zamknięcie pokrywy silnika i nic. Dzisiaj rano odpalam a wycieraczki powróciły do stanu poprzedniego czyli wszystko działa. CO TO MOGŁO BYĆ??? Nie chcę żeby gdzieś w trasie podczas deszczu mnie to spotkało. Macie jakieś pomysły?
Miner998, Jeżeli przekaznik,bezpiecznik jest dobry to by trza sprawdzić zasilanie,instalacje,styki,mase itd.Może gdzieś jest zwarcie,luzne styki,masa ma luz.
Zapieczony był mechanizm wycieraczek. Aż dziw bierze że w ogóle działały. Po wymontowaniu mechanizmu, wyczyszczeniu sworzni i nasmarowaniu wszystko śmiga pięknie.
Komentarz