[O2] Popiskiwanie w okolicach silnika.

[jabemax]

najblizszy punkt masy masz pod wykladzina na nadkolu

[AdamB]

[O2] Popiskiwanie w okolicach silnika.

Mam pytanie do doświadczonych kolegów z silnikami TDI. Przy szybkim zwiększaniu obrotów do około 2500 obr/min. i zdjęciu nogi z gazu słychać popiskiwanie dwukrotne, przy powolnym zwiększaniu obrotów to nie występuje. Kiedyś podobny dźwięk słyszałem w relacjach TV z wyścigów na 1/4 mili i tam można było usłyszeć taki świst przy zmianie biegów. Czy ten objaw jest normalny w TDI czy należy się przygotowywać powoli na wizytę w ASO?. Z pracą silnika poza tym jest OK. Oleju nie ubywa. Silnik nie dymi.

[Maicroft]

AdamB, Dzwiek z cwiartki i jak mysle rajdow samochodowych to byly blow-offy. W TDI tego nie ma, musialby sie rozszczelnic jakos dolot, zeby nadmiar cisnienia przy dodaniu gazu tak uciekal. Ale jak nie dymi to dolot powinien byc szczelny.

[AdamB]

rajdow samochodowych to byly blow-offy.

Dokładnie podobny dźwięk (popiskiwanie), słychać go tylko w okolicy 2400÷2500 obr/min jak silnik wkręci się na te obr. i zdejmiesz nogę. W innych sytuacjach tego nie słyszałem.
Czy to jest początek czegoś złego? (oznaki padania turbiny tfu tfu ) Auto jest na gwarancji więc pewnie się z tym wybiorę do ASO. Ale dobrze wiedzieć co to może być żeby mi kitu nie wciskali.

[shado]

AdamB, ja u siebie nic takiego nie słyszę.

[AdamB]

Wczoraj to usłyszałem (zwróciłem uwagę), wcześniej na pewno tego nie miałem. Więc na pewno to nie jest rzecz normalna. Musze się jednak przygotować do starcia z ASO po weekendzie majowym. Na razie muszę objechać trasę do/w okolice zalewu czorsztyńskiego i z powrotem.

[hamster]

AdamB, Daj znac co ci zdiagnozowali i jaki byl efekt "walki" z ASO

[shado]

To co w tym kraju jest wkurzające to właśnie to, że z ASO trzeba o wszystko walczyć. Ja mam doświadczenie z pracy, że w Niemczech klient potrafi przyjść z byle pierdołkom do ASO, że mu się coś nie podoba, albo nie działa tak jak on by chciał i nasz klient, czyli np VW od razu nas ściga, żebyśmy wyjaśnili zaistaniałą sytuację. Jak ja bym z czymś takim poszedł do naszego ASO to by mnie wyśmiali i kazali mi się puknąć w czoło.

[AdamB]

AdamB, ja u siebie nic takiego nie słyszę.

To popiskiwanie słuchać na postoju jak podciągniesz na chwilę obroty do 2500obr/min . w trakcie jazdy nie słychać.
Do ASO wybiorę się może w przyszłym tygodniu, chyba że będzie się gorzej działo. Juto jadę w góry więc się okaże co i jak na trasie.

[shado]

AdamB, sprawdzę u siebie jutro jeszcze raz.

[hamster]

AdamB, Ja chyba tez cos takiego sluszalem , ale dla mnie to dzwiek jakby jakies lozyko piszczalo , z zakresie obrotow podobnym. Wydaje mi sie ze to to samo. Autko generalnie jezdzi ok.
Daj znac co ci powiedzieli.

[AdamB]

AdamB, Ja chyba tez cos takiego sluszalem , ale dla mnie to dzwiek jakby jakies lozyko piszczalo , z zakresie obrotow podobnym. Wydaje mi sie ze to to samo. Autko generalnie jezdzi ok.
Daj znac co ci powiedzieli.

Też nie jestem pewien, może to też jakieś łożysko popiskuje. Na następnym spocie porównam do innych OII 1.9. Wczoraj wróciłem z trasy ok 200km w jedną stronę i wszystko w trakcie jazdy jest jak najbardziej OK. Więc wstrzymam się jeszcze do następnego spotu a póżniej się dopiero zobaczy.

[shado]

AdamB, sprawdziłem u siebie i ja nic takiego nie mam.

[AdamB]

shado, ja tego nie miałem wcześniej. Dziś jeszcze raz sprawdzałem, ten dźwięk piszcząco-świszczący przy około 2400÷2500 obr/min wskazuje raczej na jakieś łożysko niż np. nie daj Boże turbinę. tfu tfu tfu. :|
W każdym razie podjadę do ASO przy okazji bycia w Krakowie. Na razie dalej będę jeżdził.

[rudzikpr]

AdamB, u mnie w samochodzie mam dokładnie to samo a widzę, że silnik ten sam i nawet wersja wyposażenia się zgadza. Może ten świst montują fabrycznie w nowych Ambiente, żeby nadać im lekko sportowy charakter :lol:

U mnie praktycznie od samego początku daje się wyłapać delikatny dźwięk, lekki głuchy pisk w momencie zmiany biegu, ale tylko i wyłącznie przy obrotach wyższych niż mniej więcej 2000. Brzmi to jakby autko lekko odsapnęło :P jak już pisałem w innym wątku. Auto ma niewiele ponad 2 tygodnie, więc cały czas na dotarciu. Miałem nadzieję, że dźwięk zniknie z czasem, ale mam wrażenie, że słyszę go coraz wyraźniej. Chociaż może mam już w tej chwili lekko nadwrażliwe ucho :P
Dźwięk lekkiego pisku/świstu pojawia się gdy wcisnę pedał gazu i przy wyższych obrotach gwałtownie zdejmę nogę z gazu - z reguły zmiana biegów i sytuacje przy wyprzedzaniu.
W sobotę byłem w ASO więc przy okazji zapytałem o te objawy, ale mechanicy mieli weekend wymalowany na twarzach, więc nie było o czym z nimi podyskutować :wink: Zaprosili mnie w tygodniu na dłuższą wizytę, a że w tygodniu z czasem u mnie krucho, więc sprawa pewnie się przeciągnie. Póki co jeżdżę starając się gwałtownie nie przyspieszać (autko i tak się dociera).
AdamB daj znać gdyby udało Ci się czegoś w Twoim ASO dowiedzieć. Oczywiście jeśli dowiem się czegoś konkretnego w którymś z warszawskich ASO, na pewno wrzucę to na forum.

[mateo]

Re: Popiskiwanie w okolicach silnika.

Mam pytanie do doświadczonych kolegów z silnikami TDI. Przy szybkim zwiększaniu obrotów do około 2500 obr/min. i zdjęciu nogi z gazu słychać popiskiwanie dwukrotne, przy powolnym zwiększaniu obrotów to nie występuje. Kiedyś podobny dźwięk słyszałem w relacjach TV z wyścigów na 1/4 mili i tam można było usłyszeć taki świst przy zmianie biegów. Czy ten objaw jest normalny w TDI czy należy się przygotowywać powoli na wizytę w ASO?. Z pracą silnika poza tym jest OK. Oleju nie ubywa. Silnik nie dymi.

jesli chodzi o cos a'la szczekniecie przy schodzeniu z obrotow ... to cos tam takiego jest
mozna to wynenerowac na postoju pulascyjnie i energicznie dodajac gazu
(obroty maja skakac od 1 do 2 krpm)

to jakis czujnik podcisnieniowy - ale prawdopodobnie nie EGR

hint:
u mnie jak auto bylo funkiel nowe to nie bylo - pokazalo sie po jakims czasie i juz z tym zyje

[AdamB]

mateo, pewnie masz rację, ja z tym jeżdżę i czekam do przeglądu i wtedy się dowiem co to takiego. Przegląd będę robił pod koniec lipca, teraz nie mam czasu na pogawędki z ASO.
Jeżeli to jest objaw naturalny to bym chciał wiedzieć dokładnie co to aby mieć spokojną głowę.

Podjedź na spota za dwa tygodnie w Krakowie to obsłuchamy i porównamy dźwięki.

[mateo]

mateo, pewnie masz rację, ja z tym jeżdżę i czekam do przeglądu i wtedy się dowiem co to takiego. Przegląd będę robił pod koniec lipca, teraz nie mam czasu na pogawędki z ASO.
Jeżeli to jest objaw naturalny to bym chciał wiedzieć dokładnie co to aby mieć spokojną głowę.

no mnie odsluchal daniel z TTC i nic niepokojacego nie znalazl - wiec ignoruje i zagluszam

Podjedź na spota za dwa tygodnie w Krakowie to obsłuchamy i porównamy dźwięki.

no wybieram sie i wybieram .... jakos opornie idzie
jak mi ktos przypomni to sie chetnie pokaze ...

[Thor]

Spotkałem się raz z podobnym objawem cichego popiskiwania na postoju przy dodawaniu i ujmowaniu gazu. Przyczyna była śmieszna Okazało się , że piszczała ośka takiego małego siłowniczka podciśnieniowego który porusza się podczas przygazówek. Znajduje się on poniżej rury ssącej , przy wlocie do kolektora. Wystarczyło psiknąć środkiem smarnym i po sprawie. Nie twierdzę , że to samo jest u Ciebie , ale warto sprawdzić.

[AdamB]

Wróciłem po przeglądzie w ASO. Popiskiwanie które opisywałem jest to jakiś zaworek upustowy nadmiaru powietrza z turbiny. Czasami tak go słychać. Hmm jeżdżę dalej

[dziubas]

Szanowni Panowie!!!
Zjawisko dzwiękowe które Was niepokoi jest normalne a nawet więcej jest efektem celowo wymuszonym przez ECU(sterownik silnika).Dzwięk powstaje w momencie odjęcia nogi z gazu wprowadzonego na obroty silnika i pochodzi z turbiny której kierownice w tej chwili ustawiają się tak aby wykorzystac rozpędzony wirnik i podtrzymac ciśnienie w układzie dolotowym do momentu zmiany biegu.Mowiąc prościej chodzi o złagodzenie zjawiska turbodziury.Zjawisko słyszalne jest najbardziej w trakcie jazdy przy zmianie z 2na3,4i5.
Im więcej gazu wciśniemy przed zmianą tym dzwięk intensywniejszy.Proszę wyłączyc muzykę i posłuchac.Jest to jakgdyby gwałtowna zmiana średnicy dolotu wyzwalająca zjawisko dzwiekowe.Dzwiek podobny jest do kończącego się łożyska oporowego sprzęgła(niektórzy mylnie to interpretują) ale trwa tylko chwilę(zepsute łożysko huczy cały czas przy wciśniętym pedale.A więc ASO było blisko.Niestety zawór upustowy stosuje się w silnikach benzynowych ze wzgledu na zamykającą się przepustnicę i zjawisko wyhamowywania turbiny przez sprężone przed przepustnicą powietrze.Poza tym zawór upustowy charakterystycznie SYKA(syczy) natomiast ten dzwięk bardziej przypomina gwizdo-huczenie.Nie wszystkie silniki z turbinami o zmiennej geometrii mają jednak tak napisany program!!!Na pewno jest w silniku BXE!!!

[AdamB]

dziubas, pewnie/na pewno masz rację, nie wnikam już. Jak już napisałem wczęsniej występował tylko wtedy kiedy na postoju wkręciłem silnik gwałtownie do ok 3000 obr/min i puściłem pedał gazu. Po przy schodzeniu z obrotów ten właśnie pisk się pojawiał .