Witam!
Mam następujący problem:
Na początku kiepsko mu szło zapalanie (zapalał za pierwszym razem ale musiał trochę pokręcić aby zaskoczyć) to było do przeżycia.
Następnie po paru dniach pojawił się problem dziwnego hałasu jakby blacha furkotała jakąś ale innych objawów nie było aż do dzisiaj. (hałas w przeciągu 2 tygodni wystąpił około 3 razy).
Dzisiaj miałem problem z ruszeniem nie chciał się rozpędzić ale jak osiągał prędkość około 30km/h zaczął iść i przyspieszać jak zawsze.
Przy początkowym ruszaniu pojawiał się gęsty czarny dym i się dławił ale jak już to pokonał to szedł.
Do czasu bo na tyle zdechł ze nie chciał już iść (nie testowałem tego mocno czy dalej pójdzie bo nie chciałem czegoś uszkodzić).
Jak wychodziłem z samochodu śmierdziało ewidentną spalenizną.
Niestety wylądował na lawecie i czeka na diagnozę w ASO.
Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale był problem (podobno) z czujnikiem hala bo gubił moc pod pedałem gazu (jak wcisnąłem sprzęgło bez zrzucania biegu moc powracała)
Czujnik został wymieniony usterka minęła na 2 dni a potem powróciła.
Co to może być.
Czytałem coś na forum i wszystko wskazuje na turbinę albo coś z nieszczelnością.
Dzięki za pomoc
Pozdrawiam
Mikołaj
Ten przebieg to orginal? Bo troche maly :wink:
A moze to katazlizator zapchany ? :roll: Bo jakos te dymienie i zamulenie to mi na to wyglada :roll:
Zamiast do ASO polecam DobregoGrzesiaWawa, masz nie daleko.
Werdykt z ASO
urwana wiązka do czujnika hala
oraz padnięty przepływomierz
powiedziano, że czas oczekiwania na przepływomierz to 2 tyg
czy można gdzieś to kupić szybciej bo wydaje mi się to dość dziwne, że trzeba tyle czekać
mikes007, po pierwsze zmień w profilu model silnika. W rozmowie tel. mówiłeś że masz O2 1.9TDI więc na pewno nie jest to AHF
Zamieszczone przez mikes007
urwana wiązka do czujnika hala
yyyyy czy takie rzeczy dzieją się same bo na pewno nie zawadziłeś tą wiązką o coś, nie ma takiej możliwości :shock: . Czy podczas wymiany czujnika wiązka była ok :shock: śmierdzi mi to partactwem podczas poprzedniej "naprawy".
Zamieszczone przez mikes007
oraz padnięty przepływomierz
ciekawe :roll: Jak już wiązka i czujnik będą ok, zażycz sobie jazdy próbnej po czym niech Ci pokażą że wywaliło błąd przepływki (ewentualnie poczytaj na forum w jaki sposób sprawdza się przepływomierz)
Zobacz jaki masz numer na przepływce i znajdziesz (zapewne)
Z zamiennikami radzę uważać bo mogą okazać się złudną oszczędnością.
NFPNorth-West
2.0TDI-ET=12.660s,>367KM/567Nm WARSZTAT www.dsize.pl ->CENNIK warsztat 01.01.11<-plik do pobrania tel. 790226060 spieszmy się kochać ludzi... 30.05.09 J.W. [i]
Auto naprawione:-)
Po dostarczeniu przepływomierza okazało się, że usterka nie minęła i że jest lepiej ale w dalszym ciągu coś nie tak.
Pytając czy przepływomierz był faktycznie uszkodzony twierdzili, że tak.
Po kolejnych 3 dniach testów okazało się, że jest uszkodzony sterownik.
Włożyli sterownik od innego samochodu i wszystko było ok.
Cena 3800zł + 2tyg oczekiwania na naprawę.
Doszedłem do wniosku że drobna przesada i poprosiłem o złożenie samochodu i oddanie bez naprawy.
Przy odbiorze samochodu okazało się ze przepływomierz jest dobry i wywaliłem 500zł, zażądałem zwrotu pieniędzy ale to chyba walka z wiatrakami.
Samochód zawiozłem do Grabowskiego do Piaseczna, który naprawił do w 6h za 1500zł.
Okazało się, że przy wymianie szyby (co miało miejsce jeszcze za czasów pierwszego właściciela) źle ułożyli przewody, które idą pod szybą i gdy pracowały wycieraczki doszło do przetarcia przewodów i do zwarcia.
W warsztacie mocno się zdziwili, że samochód jeszcze się nie spalił.
Przewody zostały wymienione i poprawnie ułożone.
Naprawiony został również sterownik (wymiana przetwornika + który odbierał sygnały od przepływomierza).
Sterownik dostawał nieodpowiedni sygnał od przepływomierza i dawkował za dużo ropy, co powodowało, że samochód się dusił i leciał czarny dym.
Jak na razie wszystko jest ok.
Zapala dobrze, gaz nie niknie.
To tyle
Czas postoju samochody 2 tyg.
Niestety ASO dał ciała...
Komentarz