Naprawa Turbo w Niemczech. PILNA POMOC!!!

[leon88]

Maru 123, zgodnie z Twoją sugestią tak też zrobiłem

Lista:
1. Pietrzak - 1szt.
2. wocek - 1szt.
3. maku-2004 - 1 szt.
4. quiz22 - 2 szt.

[szak_all]

Naprawa Turbo w Niemczech. PILNA POMOC!!!

Witam!
Przebywam obecnie w Niemczech. Na dniach miałem wracać do kraju, ale moja Skoda straciła moc. Nie jest dynamiczna, a przy jeździe pod lekkie wzniesienia auto nie może nawet utrzymać stałej prędkości, nie mówiąc już o przyspieszaniu.
Dostałem właśnie wiadomość z serwisu(gdzie teraz stoi), że LMM i Turbo są "kaput" ,a koszt naprawy to 1760euro!!! Poszperałem w necie i widzę, że przepływomierz (LMM) można kupić na 300-400pln (BOSCHA), nie wiem ile kosztuje nowe turbo.
Póki co, mam tylko tyle danych, ale może potrafi ktoś z Was mi podpowiedzieć, czy lepiej brać lawetę i wracać do kraju, czy może się to nie opłaca, bo u nas koszt będzie równie wysoki?
Proszę o wszelkie wskazówki!
Pozdrawiam.

[czarny_wwa]

szak_all poszperaj na forum

z tego co mogę ci podpowiedzieć to w Polsce na 100% naprawisz samochód taniej. kupisz turbo nowe (używane ok 1000) albo może swoje będziesz mógł zregeneraować i będzie ok.
w reichu czy np w austrii ceny usług są strasznie wysokie. oczywiście nie wiem jak wyjdzie koszt lawety bo to może odegrać znaczną rolę.

jeżeli jednak samochód da się doturlać do kraju to ja bym ryzykował - ja osobiście ok 400 kilosów zrobiłem zepsutym samochodem - tylko dlatego aby usunąć usterkę u znajomego mechanika (chodziło o alternator - jazda maks 60-70 km/h aby nie dawał zbyt wysokiego napięcia bo się wszystko "paliło").

tak więc zależy czy daleko do domu masz i ile ta cała podróż będzie kosztowała.
wybór należy do ciebie.
pzdr. i powodzenia!

[szak_all]

Przede wszystkim dzięki za odpowiedź.
Wróciłem właśnie z serwisu i dowiedziałem się, że najdroższą (ok.1300€) rzeczą do wymiany, jest turbo. Poszła jakaś puszka i oczywiście nie można tylko jej wymienić. Robocizna to koszt ok. 350€, do tego dochodzą inne mniejsze , tańsze części.
Łącznie ok. 1800€.
Do domu mam 1200km, a w tym dwa razy jadę przez góry. Na Autobanie mogę jechać i 180km/h, ale wystarczy że zwolnię, to już nie podjadę, a tiry zrobią mi z dupy garaż.
Laweta do PL to koszt 2500pln.
Ehh... Pozostaje mi się chyba tylko pociąć...

Pozdrawiam

ps. Jak może kosztowac naprawa jakiejś części 2000€, gdy auto warte jest ok 7€?

[Maicroft]

No to widze, ze Ty nie masz problemu z turbo, tylko z przeladowaniem bo puszka moze i jest dobra, tylko geometria w turbinie szwankuje

Uszkodzona moze jest tez puszka stad wymieniony przezemnie problem. Puszke kupisz w PL za 150-300zl, a do domu dojedziesz, jak turbo sie wylaczy w czasie jazdy trzeba zgasic i zapalic auto i bedzie jechac dalej.

Uwierz mi ze 1200km to jest pikus. Zrobilem paskiem 1600km z padnieta glowica i turbina ktora nie nadawala sie do jazdy, wiec wszystko sie da :twisted:

[szak_all]

Problem z tym, że po zgaszeniu i zapaleniu auta problem nie mija. Ja nie tracę turbo podczas jazdy, tylko nie mam go cały czas. Na biegu jałowym spokojnie mogę osiągnąć 4-5tys obrotów, ale podczas jazdy silnik nie ma siły ciągnąć auta...

[handzol]

jezeli uszkodzona jest puszka wystarczy kupic na szrocie podmienic i sprawa zalatwiona, jezeli nie masz puszki na podmiane mozna zaslepic przewod podcisnienia idacy do puszki , a dzwignie sterowania geometria recznie przesterowac w gornne polozenie. jadac w ten sposob nie zlapiesz not laufu minusem jest to ze auto zaczyna przyspieszac dopiero przy okolo 3k obrotow. Mozna tak smialo podrozowac nie martwiac sie ze auto przejdzie w stan awaryjny i trzeba bedzie gasic i zapalac.

[szak_all]

No i super!
Dzięki wszystkim!!!

[handzol]

No i super!

Tzn.problem rozwiązany??

[abyss]

Czekamy na relację z trasy - jak już dojedziesz, to pisz - wiedza się przyda.

[DGW]

Ja nie tracę turbo podczas jazdy, tylko nie mam go cały czas

zdejmij wtyczkę z przepływki, powinno się poprawić.

[splawik]

Laweta do PL to koszt 2500pln

Na wakacjach dla braciaka przed Berlinem padła alfa. Do białegostoku (nie całe 1000km) wzięli 1200zł.

[szak_all]

Pojechałem na próbna jazdę po autobanie i niestety nie można tym jeździć.
Okazało się jednak, że zamiast wydawać 2500pln za transport do Polski, można wynająć za 80pln/dzień lawetę.
Wasze rady mam spisane (wielkie dzięki!!!) i lądują one wraz z autem u mechanika już w PL. Jak będę wiedział więcej, melduję sie ponownie.
Pozdrawiam!