Witam,
tak jak w temacie w moim autku pojawił się dziwny problem, a mianowicie, po nocnym postoju samochód ma problem z zapaleniem.
Autko pali , ale trzeba go dłuzej pokręcić.
Co dziwniejsze po zapaleniu i wyłączeniu autka kolejna próba zapalenia przebiega już bezproblemowo. Obecnie temperatura w nocy nie spada poniżej +10 st.C wiec nie sądze żeby to był problem świec, chodz moge sie mylić.
Dodam jeszcze, że problem pojawił sie po zatankowaniu paliwa 98 ultimate na BP ( wczesniej jeżdzone na 95), choc nie wiem czy to moze miec jakies znaczenie.
Auto było 2 tygodnie temu na przeglądzie przedsprzedażowym w ASO i komputer nie stwierdził żadnych błędów. Pierwszy tydzien po zakupie też nie było żadnych problemów z rozruchem.
Samochód ma przebieg 44500 km.
Czy ktoś ma jakieś pomysły co może być nie tak?
Może akumulator??
Komentarz