Mam dość nietypowy problem z moją Octą (1,9 TDI AHF 110 KM) a mianowicie ostatnio czuję że skodzina jest ogólnie słabsza. Nie chodzi tu o żaden tryb awaryjny tylko pop prosto jest jakby przymulona. Żeby zmusić ją do żywszej jazdy trzeba ją mocniej cisnąć i kręcić dość wysoko - co powoduje wzrost zużycia paliwa a i tak frajda z jazdy mniejsza .
Co ciekawe zaobserwowałem taki efekt po zdjęciu nogi z gazu jakby ktoś mi coś przyczepił z tyłu auta - bardziej ją wtedy hamuje (takie mam odczucia).
Od czasu do czasu jednak autko ożywa i jedzie fajnie, ale to jest tylko raz na jakiś czas i nie mogę znaleźć związku takiego stanu rzeczy z czymkolwiek.
Przepływkę wymieniłem, filtry wszystkie też, EGR zaślepiony, katalizator wycięty, co jeszcze mogę sprawdzić?
Z góry dzięki za podpowiedzi.
Mam dość nietypowy problem z moją Octą (1,9 TDI AHF 110 KM) a mianowicie ostatnio czuję że skodzina jest ogólnie słabsza. Nie chodzi tu o żaden tryb awaryjny tylko pop prosto jest jakby przymulona. Żeby zmusić ją do żywszej jazdy trzeba ją mocniej cisnąć i kręcić dość wysoko - co powoduje wzrost zużycia paliwa a i tak frajda z jazdy mniejsza .
Co ciekawe zaobserwowałem taki efekt po zdjęciu nogi z gazu jakby ktoś mi coś przyczepił z tyłu auta - bardziej ją wtedy hamuje (takie mam odczucia).
Od czasu do czasu jednak autko ożywa i jedzie fajnie, ale to jest tylko raz na jakiś czas i nie mogę znaleźć związku takiego stanu rzeczy z czymkolwiek.
Przepływkę wymieniłem, filtry wszystkie też, EGR zaślepiony, katalizator wycięty, co jeszcze mogę sprawdzić?
Z góry dzięki za podpowiedzi.
Podepnij ją pod Vag'a u fachowca i niech posrprawdza wszystkie parametry silnika czy są w normie.
michal77, zrób jak Ci Ziomal, mówi, a dowiesz się wtedy co w trawie piszczy
Najlepiej zrób test dynamiczny z VAG'iem podczas jazdy z kręceniem do wysokich obrotów.
U mnie objawy były podobne i winą był przepływomierz, niemniej jednak nie oznacza to, że możesz mieć to samo. Jak coś to odepnij przepływomierz i wtedy przejedź kilka km. Jeśli auto lepiej się zbiera to już masz odpowiedź na swoje pytanie. Jednak od diagnozy VAG'iem najlepiej zaczynać :wink:
U mnie objawy były podobne i winą był przepływomierz, niemniej jednak nie oznacza to, że możesz mieć to samo. Jak coś to odepnij przepływomierz i wtedy przejedź kilka km. Jeśli auto lepiej się zbiera to już masz odpowiedź na swoje pytanie. Jednak od diagnozy VAG'iem najlepiej zaczynać
Tak , ale zobacz , że kolega już przepływkę już wymienił , aczkolwiek nie można jej wykluczyć
Ziomal, ostatnio DobryGrześWawa mówił, że lepiej kupić markową przepływkę, bo podróbki szybko padają - o czym ostatnio się przekonał na przykładzie dwóch czy trzech swoich klientów :roll: A czy to był oryginalny Bosch to nie wiemy. Może być to równie dobrze mieszek czy zapieczone kierowniczki albo n75. Powodów takiego, a nie innego zachowania auta może być dużo. Bez diagnozy bym nie brał się za naprawy, bo szkoda kasy wywalać w błoto. Przy przepływce wystarczy wyciągnąć tylko wtyczkę i już mamy jakiś trop A taki test nic nie kosztuje
byłem z nią na VAG'u u jednego gościa ale powiedział, że niczego nie widzi. Przewiózł się ze mną z podpiętym kompem, powiedział że ciśnienie doładowania jest ok i że może ja cos wydziwiam :evil:. Jeżdże tym samochodem przeciez już ponad 3 lata i wiem jak chodziła a jak teraz chodzi. Zrezygnowany dałem sobie spokój bo nie jest jeszcze tak źle. Ale jak przypomnę sobie jak rwała do przodu na początku i to przy naprawdę niskim zużyciu paliwa.....
Odnośnie przepływki to jest Boschowska, a jak ją odepnę to jest troszkę gorzej.
Znacie może kogoś z podkarpacia kto jest porządnym fachowcem w tej dziedzinie?
Komentarz