Wczoraj posiadacz ubezpieczenia w Warcie wjechał w tył mojej Niuni.
Na pierwszy rzut oka tylko klapa wgnieciona i zderzak pęknięty. Uszkodzony chyba też jest parktronik - bo dziwne odczyty ma teraz.
Zaproponowano mi oględziny na parkingu przed blokiem o godzinie 18.00.
Wybuchom mojej niekłamanej radości z propozycji nie było końca. Wieczór, ciemno. W zaprzyjaźnionym ASO usłyszałem kilka opini na temat ich współpracą z firmą WARTA. Zaproponowałem więc obejrzenie auta w ASO.
Pani prawie się obraziła, dziś zadzwonił rzeczoznawca...Niezadowolony jak diabli kiedy usłyszał o ASO. Ponieważ auto będzie rozebrane do oględzin 3 h później niż umówiłem się z rzeczoznawcą od kilku godzin próbuję dodzwonić się do biura centrum likwidacji szkód Warty i na biurko pani, która prowadzi moją sprawę. Telefony są odbierane po czym słychać trzask odkładanej słuchawki i potem jest długo zajęte...Super...
Piszę ten post po to, żebyście uważali na wymienioną firmę...Banda oszustów...a ja boje się co będzie dalej. Znajoma po usłyszeniu w której firmie był ubezpieczony sprawca kolizji powiedziała, żebym się szykował na wojnę... 8) Dam znać jak dalej sprawa się rozwinie. Pozdrawiam
Chomik, czy to Warta czy też inny ubezpieczyciel problem jest ten sam - nikt ale to nikt nie chce wypłacać odszkodowań, a w szczególności aso, gdyż tam koszt naprawy jest o wiele wyższy niż np. wypłata gotówki.
Proszę nie czytać tego posta jako obrony warty, daleki jestem od tego, ale po prostu jest jak jest - wszystko zależy też od ludzi, a jak trafisz na takich jak opisujesz to jedynie mogę współczuć.
Chomik tak to jest z ubezpieczycielami ( ciesz sie ze nie trafiles na firme ktora nie ma siedziby tylko telefon - taki popularny ubezpieczyciel 4 :szeroki_usmiech )
Najlepiej wysłać do nich faks lub list polecony ( z kopią do siedziby firmy ) czesto to dziala.
PS : Z tym ASO dobrze kombinujesz nie rezygnuj z tego, to jesze na jakis upgrade zostanie :diabelski_usmiech
Już jestem po wycenie Warty...Witki mi opadły
Rzeczoznawca Warty obejrzał auto z wierzchu i zrobił wycenę odejmując 39,9 % amortyzacji części / bo auto 7 letnie / i wyszło im 2984, 30 pln.
W ASO mi powiedzieli, że nawet w zamiennikach będzie ciężko zrobić bez mojego wkładu własnego.
Spece z Warty niue uwzględnili mi chyba czujników cofania uszkodzonych podczas kolizji. 8)
Mam nadzieję, że nie okaże się nic więcej po rozebraniu auta. Na razie obejrzałem bagażnik po wyjęciu koła i według mnie cały, nie wiem co z belką zderzaka. W razie czego będą zapraszać pana z Warty ponownie. Po nowym roku jadę do warsztatu i zobaczymy co dalej.
Stałem spokojnie na światłach , octavia dostała w "dupcię" a ja mam w plecy...Jak to jest??? :lol:
Wszystkim życzę Wesołych, Zdrowych i Bezkolizyjnych Świąt i dosiego roku
odejmując 39,9 % amortyzacji części / bo auto 7 letnie / i wyszło im 2984, 30 pln.
Odwołuj sie lub strasz sądem, to szybko zmienią zdanie Oni doskonale wiedzę, że potrącanie tzw. amortyzacji z tytułu wieku auta jest BEZPRAWNE i nie mają najmniejszych szans na obronę swojej decyzji przed sądem. Także odwołuj sie od ich decyzji bo ubezpeiczyciele (wszyscy bez wyjatku) liczą na niewiedze ubezpieczonych lub brak ich reakcji. W ten sposób oszukuja ludzi.
Chomik, Podczas likwidacji szkody z OC sprawcy,ubezpieczyciel ma obowiązek doprowaszenia auta do stanu przed kolizją.Miałeś w swoim aucie oryginalne elementy,więc żadne zamienniki nie wchodzą w grę.Każdy ubezpieczyciel o tym wie,lecz liczy na "drapane"
Naprawiaj w ASO na oryginałach i pilnuj likwidatora,aby wszystkie elementy dobrze opisał.
Dzięki za wsparcie Big, taki mam właśnie zamiar...
Najpierw jednak niech mi w ASO auto rozbiorą i sprawdzą co jeszcze uległo uszkodzeniu...
Pani prowadząca sprawę sama dała mi do zrozumienia, że zawsze mogę wytoczyć im sprawę w sądzie. Dzisiaj jeszcze poczytam kodeks cywilny.
Według mojej ubezpieczycielki / PZU/ nie mają prawa liczyc mi amortyzacji części.
Ciekaw jestem jak się ta sprawa rozegra...Pozdrawiam
Standard. Idź się kłócić to wynegocjujesz więcej kasy. Oni po prostu liczą na łosia, który zaciśnie zęby, weźmie tyle ile mu dają i nie będzię się awanturował.
Mała anegdota: ostatnio mojemu koledze wjechał w dupę samochód. Okazało się, że to prezes Warty. Jak doszło do spisywania dokumentów to okazało się, że prezes Warty ma samochód ubezpieczony w PZU :diabelski_usmiech
S3 SL 2.0 TSI DSG 4x4 [355KM@461Nm] 2018-... link
Alfa Romeo Stelvio AT8 Q4 [280KM@470Nm] 2018-... link
-------------------------------------------------------------------------
O3 RS 2.0 TSI DSG [313KM@439Nm] 2016-2018 link
O2 1.8 TSI DSG [237KM@345Nm] 2009-2014
O1 1.9 TDI [207KM@389Nm] 2004-2010
Bk.
Ja mam auto ubezpieczone w PZU i jak koles ubezpieczony w WARCIE ostatnio wjechal mi w dupe to niebylo zbytnio problemow. Tylko, ze ja mialem lekko uszkodzony jedynie zderzak.
Przyjechal do mnie rzeczoznawca, obejrzal zderzak, zapytal czy byl kiedys juz robiony. Odp, ze juz kiedys mi wjechali w dupe i byl robiony to powiedzial, ze w takim wypadku wymiana na nowy
I dalo calkiem niezla sumke jak na glupi zderzak :szeroki_usmiech
Z wyplata kasy tez niebylo problemow.
Niebede tu nikogo bronil. Slyszalem tez, ze jak w warsztatach slysza o Warcie to juz auta robic niechca.
Jednym slowem mowiac te wszystkie TU so sobie rowne i gowno warte. A ubezpieczyc gdzies trzeba :|
Chomik - naprawiasz , bierzesz rachunki z ASO i składasz w Warcie, gdyby były uszkodzenia większe niż w protokole musisz zażądać dodatkowych oględzin.
Warta nie robi Ci łaski za naprawę , jest orzeczenie SN , że można naprawiać z OC do 100% wartosci auta. Dodatkowo zażądaj wyrównania z tytułu utraty wartości rynkowej.
Co do Prezesa Warty ubezpieczonego w PZU to firmy ubezpieczeniowe nie mogą ubezpieczać swoich pojazdów u siebie tylko u innych ubezpieczycieli.
Chomik - nie przejmuj się tak naprawdę pierwsza wycena jest dla kogoś, kto chce naprawić sobie auto u Pana Zenka w stodole więc specjalnie jest ona przez wiele TU zaniżana. Po prostu wielu ludzi bierze gotówkę z TU, a auto naprawia sobie dużo taniej.
Co do auta to zrób sobie to w pełni bezgotówkowo w ASO, najlepiej w takim co ma podpisaną umowę z Wartą (musisz się zapytać).
Ubezpieczyciel sprawcy musi przywrócić ci auto do stanu sprzed wypadku, więc o żadnych amortyzacjach czy nieoryginalnych częściach nie może być mowy, no chyba że auto było już kiedyś naprawiane i masz nieoryginalne części, to wtedy może być ciężko.
Z Wartą rzeczywiście były jakiś czas temu problemy, choć ostatnio trochę się poprawiło i nie trzeba z nimi strasznie walczyć o wszystko. Musisz tylko pilnować ASO i Warty aby było wszystko dokładnie opisane. Najlepiej jak już zdecydujesz się na konkretny warsztat to poproś ich o wycenę naprawy twojego auta i zanieś ją do Warty, aby Ci to oficjalnie zaakceptowali na piśmie, wtedy będziesz spał spokojnie.
Co do kontaktu telefonicznego z likwidatorami szkód w Warcie to niestety jest to standard, więc najlepiej jest załatwiać wszystko na papierze.
O1 ASV+ by MR Motors - sprzedana O2 BXE jeszcze seria Perfectservice by DGW
Piszę ten post po to, żebyście uważali na wymienioną firmę...Banda oszustów.
Regułą jest wypłacać jak najniższe odszkodowania i możliwie jak najpóźniej. I tak to się kręci. To, czy to jest Warta, Hestia, PZU czy dowolny inny ubezpieczyciel nie ma w zasadzie większego znaczenia.
Skoda Octavia Kombi II 2005r. 1.9TDI 77kW Elegance czerń magiczna - sprzedana...
Renault Scenic III 1.4TCe 2010 - jest...
Nie chcę straszyć ale moja sprawa z firmą TUiR WARTA rozpoczęła się w sądzie. Rozpoczęła ale jeszcze nie skończyła mimo upływu 1 roku nie odbyła się jeszcze żadna rozprawa jedynie po 5 miesiącach od dania sprawy na drogę sądową dostałem pismo z sądu o wpłatę 500 zł na biegłego sądowego. od tego momentu upłyneło już sporo czasu i nadal nic. Ale czas płynie na moją korzyść. Walka jest o 4500 tys zł wypłaconego mi za mało za uszkodzenie mojego poprzedniego auta MB S124.
W kazdym razie powodzenia i trzeba mieć dożo samozaparcia i chęci. Mi niestety zabrakło i poszedłem na drogę sądową.
Tak sobie czytam i .... przypomniało mi się, jak mój kolega toczył boje z PZU o odszkodowanie za szkodę wyrządzoną przez człowieka który miał auto w PZU ubezpieczone. Skończyło się tak, że PZU założyło koledze sprawę karną o próbę wyłudzenia odszkodowania. Wesoło..... :?
Moja strzałka Nie wymuszajcie pierwszeństwa, to szkodliwe dla zdrowia...
Hejka. Szyja nie zabplała...nie umiem ściemniać.
Warta od 23 grudnia, kiedy telefonicznie poinformowano mnie, że jest już wycena , nie przesłała wyceny ani do mnie ani do ASO.
Dzisiaj znowu udałem się do Warty na ul. Przasnyską w Wawie . Złożyłem odwołanie odnośnie naliczonej bezprawnie amortyzacji części nowych. Poprosiłem również o doliczenie utraty wartości auta po kolizji do wyceny.
Pani z Warty powiedziała, żeby ASO telefonicznie się z nimi umówiło na kolejne oględziny...i tu nie wytrzymałem. Powiedziałem, że nikt / ani ja ani ASO / nie może się do Warty dodzwonić, nikt tam nie odpowiada na maile etc. Pani rozkosznie oświadczyła, że jest jej przykro bo są tylko 3 panie na 10 stanowisk i nie dają rady. Powiedziałem, że prywatnie to jej nawet współczuję ale jako klienta mało mnie to interesuje
Kolizja była 18 grudnia a mój samochód jeszcze nie został rozebrany w ASO do kolejnych , dokładniejszych oględzin, bo nie ma z Wartą żadnego / poza infolinią, gdzie nie umieją mi pomóc / kontaktu. Kibel
Warta -----nie warto
[ Dodano: Pią 16 Sty, 09 16:00 ]
A do tego muszę zdobyć kolejną nalepkę OCP, bo stara zostanie na zniszczonej klapie :wink: wrrrrrrrrrrrrrrrr.
Dzisiaj odebrałem moje auto z ASO skody. Na pierwszy rzyt oka naprawa przeprowadzona wzorowo. Nawet mi bezpłatnie dolali 0,3 l oleju do skrzyni biegów, bo zauważyli brak podczas inspekcji po dokonanej naprawie blacharskiej.
Co do mojego ulubionego Ubezpieczyciela: napisane przeze mnie odwołanie spowodowało, że Warta bez żadnego problemu uznała wycenę naprawy przesłaną przez ASO. Wiem, że gdybym naprawiał auto w nieautoryzowanym warsztacie to zarobiłbym na "interesie" ale ...najważniejsze, że auto mam już naprawione. bardzo dziękuję Kolegom za okazane zainteresowanie i pomoc. Pozdrawiam.
PS. Teraz muszę jeszcze zdobyć nową wlepkę OCP, bo stara został na zniszczonej klapie
Prywatnie mysle, ze fakt naprawy auta w ASO byl atutem w tej sprawie. Przypuszczalnie gdybys robil auto w innym warsztacie nie byloby tak latwo. Ubezpieczycielowi ciezko jest obalic wycene ASO.
Reasumujac GRATULUJE SUKCESU i ze swojej strony przestrzegam wszystkich przed UNIQA Towarzystwo Ubezpieczeń S.A.. Opisalem moj przypadek juz na forum wiec kazdy go znajdzie.
Komentarz