[O1] czujnik temp. płynu zaniża o ok. 20*C

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Anjaro
    Classic
    • 2009
    • 33

    [O1] czujnik temp. płynu zaniża o ok. 20*C

    pistolet wtedy wyjęty z wlewu?
  • czernobyl
    L&K
    • 2008
    • 1276
    • Octavia III (5E3)
    • BFQ 1.6 MPI 102 KM
    • BSE 1.6 MPI 102 KM
    • CZDA 1.4 TSI 150 KM

    #2
    [O1] czujnik temp. płynu zaniża o ok. 20*C

    witam.
    O1 2005r, 1.6 BFQ
    mam ostatnio problemy z odpalaniem.

    intro:
    dopóki było w okolicach zera, to po nocy po prostu topornie zapalał i dymił, a po paru godzinach przestoju strasznie długo trzeba było chechłać, żeby odpalił. no i zostawiałem wtedy za sobą ogromną chmurę niespalonego paliwa

    diagnoza:
    pojeździłem ostatnio z VAGiem, podejrzewając raczej przepustnicę, tudzież sondę L., bo mam też problemy z nierównymi obrotami na jałowym oraz trzęsieniem silnikiem, ale zastanowiło mnie to, że max. temp. cieczy, jaką osiągnąłem w trasię (mówimy o odczytach VAGa), to 64*C, tymczasem na zegarach temp. wskazywana jest raczej zgodnie z tym, jak nagrzewa się mój silnik-po kilku km wskakiwało 90*C i tak się trzymało. Dziś przede wszystkim zapaliłem za 4 razem, kręcąc rozrusznikiem w sumie dłużej niż minutę. Przegoniłem go trochę, zrobiłem loga, i chcąc przetestować sondę L. pogazowałem go na postoju w celu zagrzania kata i... sprawdziłem, jak wygląda parowanie płynu chłodniczego po przegrzaniu. na blacie pojawiło się ok. 100*C, na VAGu było wtedy 79*C, płyn zaczął parować, a wentyl chłodnicy nawet się nie włączył (bo i po co? nie było przecież nawet 80*C ). Sonda natomiast sprawna
    na zimno przy +8.5*C wg czujnika temp. zewnętrznej VAG pokazywał -10.5*C
    czyli wyszło, że odczyt czujnika temperatury płynu dla kompa zaniża mi o ok. 20*C

    problem w tym, że boję się, że nie odpalę w poniedziałek rano do roboty, warsztaty pozamykane do poniedziałku, nie ma się gdzie i jak umówić, więc na razie nic nie zrobię \

    niniejszym pytanie
    : czy istnieje doraźna możliwość jakiegoś spięcia kabelków czujnika (ztcp. to są z niego dwa wyjścia - jedno to wyjście dla VAGa, drugie to wyjście na zestaw wskaźników). czy da się chwilowo podpiąć oba odczyty pod sprawną część tudzież je podmienić (czyli sprawny do kompa, ten niesprawny do wskaźników). niby no problem, ale czy oba wyjścia podają sygnał w tym samym formacie itp?
    (nie sprawdziłem tego osobiście od razu, bo po zagrzaniu płynu do 100*C trochę parzyło po rękach, a teraz to już jest ciemno)
    temat drugi to brak możliwości włączenia wentyla chłodnicy, ale o to się boję mniej, bo mam blisko, w razie korka zawsze mogę testować ecodriving w wersji HC i wyłączać silnik

    z góry dzięki

    Komentarz

    • Mach
      Rider
      • 2004
      • 349

      #3
      VAGowski czujnik temp 4 pinowy jest obarczony pewna wada fabryczna i bardzo czesto pada albo przeklamuje ktorys z 2 obwodow (albo na szfe albo do ECU) pozostaje jedynie wymiana. Problem lezy w korozji wewnatrz czujnika w miejscu gdzie piny wychodza w plastiku i dalej wystaja do wtyczki. Pozostaje wymiana tego czujnika.
      Natomiast jesi chodzi o wentylatory to za ich wlaczenie odpowiada termowlacznik w chlodnicy wiec zaklamanie temp z czujnika nie ma nic do temp wlaczania wentylatorow. Co prawda pisze to na podstawie 1.8T ale w 1.6 stosuje sie te same czujniki i termowlacznik.
      A4 B7 TFSI Quattro S-Line by MT | O2 2.0TDI by MT | Jeep XJ 4.0L | PF 125p 1971

      Komentarz

      • Maru 123
        RS
        • 2008
        • 4660

        #4
        czernobyl, ten sam problem miałem u siebie. i tak samo a to sonda a to przepustnica a pomogła wymiana czujnika za 40zł ale co do Twojego pytania- z tego co pamiętam co mi mówił mechanik to nie można zamienić kabelków żeby na szafę oszukiwał a na silnik podawał prawidłowy sygnał. czujnik jest 2 kanałowy i każdy kanał odp. za co innego
        1.8T AGU L&K

        2.0TDI BKD ELEGANCE

        TOYOTA LAND CRUISER J95

        Komentarz

        • Mach
          Rider
          • 2004
          • 349

          #5
          zamiast podmieniac kabelki to trzeba go po prostu wymienic, nalepiej po nr czesci bo byly roznice w tych czujnikach, sa z okragla wtyczka i z kwadratowa.
          natomiast jesli po tymianie tego czujnika bedzie cos nie tak z wentylatorami to trzeba sprawdzic na kostce od termowlacznika czy sie wlaczaja obydwa biegi przy zwarciu na kostce, w razie czego potrzeby bedzie jeszcze termowlacznik.
          A4 B7 TFSI Quattro S-Line by MT | O2 2.0TDI by MT | Jeep XJ 4.0L | PF 125p 1971

          Komentarz

          • czernobyl
            L&K
            • 2008
            • 1276
            • Octavia III (5E3)
            • BFQ 1.6 MPI 102 KM
            • BSE 1.6 MPI 102 KM
            • CZDA 1.4 TSI 150 KM

            #6
            Zamieszczone przez Mach
            zamiast podmieniac kabelki to trzeba go po prostu wymienic
            jasne! jestem już umówiony na dziś na wymianę. chodziło o używanie auta do dziś, bo przy wskazaniach, że jest niby -10, komp zarzucał ogromną dawkę paliwa przy rozruchu i odpalenie w sobotę "na zimno" zajęło mi dobrych parę minut

            ostatecznie okazało się, że najskuteczniejsze jest zupełne wypięcie czujnika - jest bezpieczniej i łatwiej zapalić, bo:
            - VAG pokazuje temp. startową = +30*C - dawka paliwa za mała jak na +10, ale i tak łatwiej zapalić, potem nieco poprawić gazem aby nie zgasł (skąd te +30, to nie wiem, potem temp. rośnie sobie powoli do +99*C - aczkolwiek to nie temp płynu, termostat na duży obieg otwiera się parę minut po osiągnięciu takiego wskazania)
            - zaraz po włączeniu silnika w trybie bez czujnika załącza się wentylator chłodnicy, więc jest o tyle bezpiecznie, że nic nie uszkodzimy, a to, że będzie czasowo niedogrzany to pikuś w porównaniu z ryzykiem puszczenia z dymem silnika
            - te awaryjne wskazanie nie wiadomo skąd działa na tyle dobrze, że samochód pali praktycznie tyle samo, co ze sprawnym czujnikiem; dodatkowo nie świrują obroty na biegu jałowym

            dzięki za porady

            ps. dwa miesiące temu wymieniłem czujnik, bo świrowały wskazania na szafie. kupiłem taki za 30zł+10 przesyłka i po nim :evil: dziś jadę do ASO, u nich czujnik 120zł, ale już teraz wkurzony na to wszystko wolę mieć z gwarancją i fakturą (jak mi wyjmą stary to i tak nie chce mi się go wysyłać na reklamację, i tak bym go nie włożył z powrotem)
            pzdr.
            ----
            po +1 dla Was obu

            Komentarz

            Pracuję...