Nawet nie 2 tygodnie...

[shady]

witajcie
szukam auta dla znajomej i znalazlem idealna oferte, niestety auto ma 1 minus brak klimatyzacji

jak moze byc koszt jej montazu'? moze na forum jest ktos kto robi takie cudeńka

[Gmbx]

Nawet nie 2 tygodnie...

Witam,
Kupiłem swój pierwszy samochód prawie 2 tygodnie temu. 8 letnia Octavia 1 Limuzyna. Poprzedni własciciel maniak - wszystko wymienione, piekne, pachnące po prostu bajka jak na ten wiek. Niestety dzisiejsze spotkanie z kierowca autobusu ktory "nie widział" zmieniło troche jej tyłek. Prosze o rade co teraz, co z tym fantem mam zrobic. Z góry dzieki !!!

[piotrek_os]

Zderzak do wymiany - moze nawet w kolorze Ci sie trafi. A tu lekkie podklepanie i pewnie szpacheka....

[Robin_Hood2]

W zakresie blacharki, sugeruję wyklepanie.
W zakresie zderzaka, proponuję wymienić na używany niepołamany.

I cóż, dalej cieszyć się jazdą i unikać autobusów.

[Gmbx]

Jako ze dopiero zaczynam przygodę z motoryzacją - pierwsze pytanie jak wyglada taki wyklepany samochód. Widać dużą różnice ?

[zurcio]

Gmbx, jak dobrze zrobione z zewnątrz gołym okiem nie do poznania.

Pomoże tylko czyjnik i wprawne oko fachowca.

Natomiast ktoś kto pojęcia nie ma nic nie zobaczy.
Jak kiedyś ojciec sprzedawał auto to kupił go handlarz. Od razu powiedział, że był bity z boku. Faktycznie był lekko draśnięty i robiony. Ale z drugiej strony niż kupującemu się wydawało. :diabelski_usmiech

[zpluta]

Widać dużą różnice ?

Jak zrobi dobry majster, to na 100% z zewnątrz widać nie będzie.

[JanuszSz]

Re: Nawet nie 2 tygodnie...

[quote="Gmbx"] 8 letnia Octavia 1 Limuzyna. quote]
Tak między nami,chyba starsza.Co najmniej rok.

[toocool]

Gmbx, Nie bardzo rozumiem, autobus wjechał w Ciebie, czy tak? Jeśli tak, to niech w ASO wymienią pół tyłu z OC sprawcy... Po co klepać, jak zrobisz bezkosztowo w najbardziej profesjonalny sposób... Przynajmniej nikt przy sprzedaży z kilka lat nie będzie marudził z czujnikiem, a i Ty będziesz pewien...

[Gmbx]

Janusz nic sie nie ukryje widze Rocznikowo to 9 bo samochód z 2000 ale miesiacami jeszcze daleko... Goraceusta tak, facet sie do wszystkiego przyznał i nie robił problemów. Tylko czy taka wymiana nie powoduje wiecej problemów niz klepanie? Wiem ze trzeba ciąc a to chyba jest dosc "inwazyjny" sposób ???

[toocool]

Gmbx, trudno mi się wypowiadać co lepsze (nie mam takiego doświadczenia). Ogólnie chciałem tylko doradzić abyś z OC gościa robił w ASO i taką metodą jaką stosują oni w takich sytuacjach.

[ufo]

Tylko czy taka wymiana nie powoduje wiecej problemów niz klepanie

problem będziesz miał jak ci kałowo wyklepią...jeśli to wina kierowcy autobusu to z jego konta naprawiają ci auto, które ma wyglądać jak nowe, nie jak 8-9 letnie, tylko jak nowe...przynajmniej z tylu :wink: i to cie nic nie kosztuje i nie obchodzi...

[ Dodano: Pią 20 Mar, 09 20:06 ]

Ogólnie chciałem tylko doradzić abyś z OC gościa robił w ASO i taką metodą jaką stosują oni w takich sytuacjach.

to najlepsze wyjście jak jest winowajca :szeroki_usmiech

[Gmbx]

Panowie więcej szczegółów proszę Jak ma wyglądać taka procedura? Za kilka dni ma buc u mnie rzeczoznawca z Warty - co mam wtedy zrobić?

[ufo]

Gmbx, jak gościu we mnie walnął zrobilem tak.
1.policja
2.z zeznaniem od policji pojechałem do ubezpieczalni "pechowca' i tam złożyłem zeznanie ze szkody. gościu obpstrykał walnięte części.
3.pojechałem do ASO, wtedy miałem seata, poprosiłem o kosztorys stłuczki.
4.dałem znać w ubezpieczalni "pechowca", że tyle i tyle będzie ta impra kosztować.
5.kasę dostałem po tygodniu a autko zrobili mi...."troszkę" taniej niż na kosztorysie, oczywista w ASO.
6.pijemy browarka i się cieszymy, że wszystko o.k i modlimy się, by więcej tego nie było :wink:

[Gmbx]

Oj ja pije browarka już 2 teraz a w domu mam normalnie centrum telefoniczne bo co chwila dzwonią rodzice oraz znajomi z radami
PS. Policja przyjechała mamy wspólne oświadczenie- czy nie będzie teraz wiecej problemów? Mogę otworzyć 3 piwo?

[ufo]

Policja przyjechała mamy wspólne oświadczenie- czy nie będzie teraz wiecej problemów?

jeżeli policja ma sprawce, a ty nim nie jesteś, to nie masz się czego obawiać. :wink:

Mogę otworzyć 3 piwo?

jak najbardziej, zdrówko :!:

[Andrev3]

Gmbx, miałem identyczna OI jak Ty i też miałem stłuczkę, tyle że moja była powżniejsza bo dostał prawy przód.
Ale mniejsza o mnie.
Po stłuczce bez policji spisaliśmy oświadczenie na którym gośc sie przyznał do winy, wsiadłem w samochód (dało się nim normalnie jeździć) i pojechałem do ASO. Powiedziałem że tam u nich chce naprawiać i na tym się skończyła moja operacja. Oddałem samochód a później go tylko odebrałem.
I nie wierz w to że nie będzie znać. U mnie było znac różniće bo fatalnie to zrobili, miało być na ori częściach nowych a było chyba na używkach bo grubośc lakier prawie 3-krotnie przekraczała normy, ale Polak mądry po szkodzie.

[ufo]

U mnie było znac różniće bo fatalnie to zrobili

to dlaczego odebrałeś auto z ASO :?:
a po drugie, jak ASO może dać używane części :?: jeśli możesz to udowodnić, na pewno sprawa byłaby wygrana w twoim kierunku.

[Gmbx]

Jeszcze jedno - czy ASO kasuje cos za wycene ? I ile jak cos?

[ufo]

czy ASO kasuje cos za wycene

nie i nie daj się wrobić/naciągnąć. to tak jakbyś poszedł do sklepu i spytał o cenę jajek :wink:

[toocool]

czy ASO kasuje cos za wycene ?

Chodzi o to, że całej tej sprawie Ty nie powinieneś wydać nawet złotówki i tego się trzymaj. Zapytaj też o auto zastępcze na czas naprawy - cuda się zdarzają ;-)

[ufo]

Zapytaj też o auto zastępcze na czas naprawy - cuda się zdarzają

tu się można naciąć, nie wszędzie są dobrzy ludzie. często się zdarza, że ci dadzą a potem cię skasują. prędzej zapytałbym w ubezpieczalni, tam takie oferty już są... :wink:

[Gmbx]

Postanowiłem - jutro jade do ASO. Dam znac co i jak jesli bede potrzebował wiecej inf. Dzieki wielkie za pomoc - dobrze wiedziec ze nie ja pierwszy oberwałem w tyłek ))

[Andrev3]

ufo, wtedy nie byłem taki mądry, wszystko wyglądało pięknie ładnie jak odbierałem samochód, dopiero później wyszło co i jak ale było juz za późno.
Co do części które zostały użyte to pewnie byłoby inaczej jakby to ASO miało własną blacharnię i lakiernię, a tak nie było. Poprostu podwykonawca dał ciała. Ale jak juz pisałem wcześniej Polak mądry po szkodzie...

[ Dodano: Pią 20 Mar, 09 21:38 ]
Acha ja dostałem samochód zastępczy, bo powiedziałem że musze i koniec jak nie to jadę do innego ASO zaraz się znalazł samochód :diabelski_usmiech

[ufo]

Co do części które zostały użyte to pewnie byłoby inaczej jakby to ASO miało własną blacharnię i lakiernię

nie jestem tak obstukany w tym temacie ale z tego co wiem, to rzadko które ASO ma blacharnię+lakiernię pod sobą. co do części, ASO powinno, wręcz, musi zamówić oryginalne części. wtedy to wszystko idzie do lakiernika a na końcu montowane jest w ASO.
ale jak mówisz

mądry po szkodzie...

, nauczka na przyszłość...oby się nie spełniła :wink: