Tylko że chińskie odpowiedniki RNS 510 mają problemy z CAN-em. Żeby się o tym przekonać trzeba zamówić, zapłacić i potem przetestować.
Nazwijmy "rzecz" po imieniu, one po prostu nie mają obsługi CANa. Jedyne co je łączy z CANem to przejściówka Fakra > ISO, w której są przewody CAN, ale już CAN gateway widzi radio jako analogowe (bo takie jest). Aaaaa, wiem co piszę, zamówiłem, zapłaciłem (więcej niż za RNS 510), przetestowałem.
Zamieszczone przez Enriquez
a da się na tym jakąś sensowną navi zainstalować?
każdą, jaka będzie działać na Win CE 5.0, u mnie działa AutoMapa.
Koledzy to jak widzę to ta turbinka przy ASV strasznie wrażliwa też ma 1.9 TDI combi ASV
Ale do rzeczy: niewiem czy to z powodu pochodzenia też mnie dotyczy problem z tą turbiną ASV.
Czyszczona dwa razy co 5 tyś z tym że teraz już minie kolejne pięć tysięcy od ostatniego czyszczenia i już raz mi się zawiesiła (czyli zapiekła) chyba tak mogę powiedzieć choć jej nie rozbierałem ale zmuliło silnik i niedało się kręcić więcej niż do 3 tyś. Po wyłączeniu silnika i po ponownym odpaleniu poszedł i teraz kręci normalnie i moc jest.
Po drugim czyszczeniu troszke zmieniłem styl jazdy oczywiście związane jest to ze zwiększonym spalaniem o jakieś 2 litry na plus, po dogrzaniu silnika cisnę na drugim i 3 biegu do 4500 tyś obr i później już spokojnie 2,5 i zmiana biegu.
Ale ogólnie to chlapie mi po kropelce olej z intercoolera więc mam urąbany zderzak z lewej strony niby na mocy nie ma straty ale wkurza i jeszcze o czym się nie spotkałem na forum to to że jak przejade kawałem postawię auto na pół godzinki wyłączone i znów wsiadam i jadę to przy około 2tyś obrotów czyli gdy zaczyna pracować turbina słychać taki metaliczny dzwięk tarcia metal o metal (w fiacie Uno tak mi zawory dzwoniły) najśmieszniejsze że nie od strony turbiny tylko bezpośrednio po prawej stronie przed kierowcą po pewnym czasie jazdy efekt ten znika. A na zimno nie ma wcale. strach się bać auto z 2004 roku ma 160 tyś na ru..ne.
Tłumaczę sobie że jak olej zpłyniedo miski Koledzy to jak widzę to ta turbinka przy ASV strasznie wrażliwa też ma 1.9 TDI combi ASV
Kupiłem już nowy intercooler więc mam zamiar zmienić ale czy to zpowoduje usunięcie moich problemów ( wyciek i szumy) ale jak nie to co dalej ??
I co z tą Turbiną : robić nie robić ??
Czy ktoś może mi pomóc?
Zadnego dymienia czarnego czy też siwego nie ma chyba że jak odpalam silnik do zrobi siwo z tyłu... czy to turbina czy może świece żarowe są do wymiany???
Dzięki Mam nadzieje że to jest coś innego niż turbo. Jutro zmienię inter cooler zobaczymy czy to cos da
intercooler wymienili mi na gwarancji po ok. 38000km tez ciekł i syfił olejem nadkole i zderzak , skąd tam olej ? powiedzieli że ten typ tak ma... a dziure w inter zrobiła plastikowa kierownica powietrza którą też wymienili..
Witam
Tez miałem takie zamulenia ubiegłej zimy po podłączeniu pod VAGa nic nie pokazało wiec poczytałem trochę po forach o TDI i na sporej części zalecają odprowadzić odme pod samochód i tak zrobiłem oraz pare razy pogoniłem autko po obrotach. W tej chwili wszystko jest ok jedynym mankamentem jest to że jak stoje np. na światłach to spod auta wydobywa się dymek z tego węża
zmuliło silnik i niedało się kręcić więcej niż do 3 tyś. Po wyłączeniu silnika i po ponownym odpaleniu poszedł i teraz kręci normalnie i moc jest.
jak odpalam silnik do zrobi siwo z tyłu... czy to turbina czy może świece żarowe są do wymiany???
Co do pierwszego, to proponuję sprawdzić wężyk ciśnieniowy idący do turbiny - miałem takie objawy i okazało się, że wąż był przetarty i niepotrzebnie wymieniałem zawór N75.
Z dymieniem na biało a'la habemus papa, to będą świece do wymiany - diesel szybko łapie temperaturę, więc jak jest ciepło to nawet nie poczujesz, ale przy zimnych nocach, gdy padnie jedna świeca (nie mówię już o dwóch, czy trzech), to rano przy odpaleniu strasznie nierówno pracuje na jałowym i dłużej możesz przez to kręcić rozrusznikiem. świece nie są tanie - ja płaciłem za komplet 140 zeta :cry:
Pozdrawiam
Nie ma to jak stary poczciwy, ekonomiczny i pancerny TDI na VP37. Precz z PD i CR !!!
romi-70, Dareckif, greemtroll- dziękuję wam za pomoc .
Sprawdzę jeszcze ten wężyk, intercooler (coś koło 240zł + 70 zł wymiana) już założony a faktycznie na zimno to strasznie nierówno pali póżniej jest ok .
Ale zastanawiam się skąd ten olej w odmie czy to oznaki kończenia się silnika czy ten typ tak ma?
Olej w odmie każdego diesla to normalka-mam C-MAX z przebiegiem 88 000km i też ma, u żony 170 000[ BEETLE] też jest-oba auta maja już odmy puszczone pod karoserię i od tego czasu w całym dolocie susza.
Ok teraz będę obserwował jeśli wymiana intercoolera nic nie zmieni to pozostaje puścić odmę po karoserię
ale
wracając do hipotetycznego stanu co jeśli dalej turbina będzie przerzucać olej do odmy a ta do intercollera to co może to zpowodować oprócz chlapania olejem po zderzaku i lewym nadkolu??
Czy może mieć to jakieś poważniejsze konsekwencje dla octavki??
Jeśli po puszczeniu odmy pod auto i przeczyszczeniu dolotu nadal jest olej to raczej oznacza, że uszczelnienie turbo jest nieszczelne, a to w bardzo skrajnym przypadku może doprowadzić do wyciągnięcia oleju przez silnik i jego awarii.
ja mialem walniety mechanicznie po kolizji intercooler i dolot do niego, auto kopcilo jak lokomotywa, mocy nie czulem zeby za wiele tracil ,ale po wymianie lepiej ciagnie i nie kopci, a w okolicach intera faktycznie bylo mokro.wymien go i zobacz objawy.
-no jak narazie olej nie paprze zdeżaka po prawej stronie po wymianie intercoolera to plus
Ale problem utraty mocy przy kręceniu do 4000 tyś obrotów nie zniknął .
Problem się ciągle powtarza a ostatnio tydzień temu i dzisiaj znowu.
Ogólnie wygląda to tak może się ktoś z tym spotkał:
1) dogrzewam delikatnie silniczek do temperatury optymalnej czyli około 90C obroty nie więcej niż 2000tyś/obr.
2) Dwójka stopniowo dodaję gazu 3tyś > 3.5 tyś > 4.0 tyś > 4.4 tyś zmiana na trójkę tak jest gdy wszystko jest ok, moc wzrasta dynamicznie do 4.2 tyś ale czasami jak dziś i tydzień temu że koło max obrotów można odczuć coś jakby odcięcie paliwa tzn gwałtowne zmulenie .
Póżniej już ciężko wejść na 3.5 tyś a silnik wyje niemiłośiernie i pobór paliwa jest na poziomie 15l/km a gdy wszystko jest ok to jet nawet 28l/km
Najdziwniejszcze jest to gdy zgaszę silnik i znów go zapalę na momęcik to tak jakby nic się nie stało i kręci się jak ta lala a błędów nic a nic.
Znajomy mówił i że ma to samo w tolledo i że to jakieś zawory podciśnienia i chodzi o powietrze .
Co o tym myślicie???
I możesz mi po koleji wyłożyć jak mam się do tego zabrać
rozgrzany silnik
auto pod kompa, odpalasz vaga
wybierasz 01 engine -> meas block -> wybierasz odpowiednie grupy
stabilizujesz obroty na 1500
start
gaz w podłogę i ognia do ok 4200 albo notlaufu
stop
save
Dzięki
Wczoraj jak wracałem z roboty to pomyślałem że spróbuje "to zrobić" bez kompa- no i wywaliło trwałego błęda co go po zgaszeniu silnika nie zmazało oczywiście check engine. i to gdzieś koło 4000 tyś.
Odrazu telefon i AD-servis okazało się że przeładowuje zawór podciśnienia i komputer obniża ilość paliwa.
Mechanik zauważył również ,że tak jakby siłownik od turbiny nie zrzucał . Co to znaczy nie zabardzo wiem ale mam się temu przyjrzeć w najbliższym tygodniu.
Do tego czasu nie szaleć
Czy wie ktoś czy to chodzi o zawór podciśnienia czyli gruszkę??
[ Dodano: Czw 22 Paź, 09 14:39 ]
Zawór zmieniony , i chłopaki z serwisu zastosowali jakąś mixturę na turbiną co ma jej pomóc i zapobiec zapiekaniu .
witam wszystkich
zaczne od tego ze mialem problem z turbo w zeszlym roku po zakupie, ofcjalnie auto mialo przebieg 220tkm ale z papierow szwajcarskich wynikalo ze mialo 350tkm. skonczylo sie regeneracja turbo ktora mnie kosztowala 1400pln. Swoj samochod traktuje raczej delikatnie trasa 100-120km/h po trasie. Do pracy w jedna strone mam 21km glownie trasa s8 (wawa), czasem ja do 180km/h pogonie, wiadomo zmienna geometria. Od regeneracji zrobilem jakies 16tkm i nie mam problemow z turbo. Moim zdaniem zeby nie miec z nim problem trzeba go odpowiednio traktowac nie pilowac na zimno i przed wylaczeniem sulnika odczekac 1-2 min, niezaleznie od pory roku. Dodoam ze olej co 10tkm wymieniam. To taka moja mala dygresja na temat turbo asv
podobny problem miałem w ahf
turbo zapiekło się kilka razy w podobnym przedziale km.Czyściłem,polerowałem aby ani grama nie było syfu,nic nie pomogło.Okazało się że przyczyną zapiekania kierownic były wtryski.Po regulacji ciśnień u Cowboya nawet nie czyściłem turbiny pojechałem w trasę i już tak jeżdżę 8miesięcy zrobiłem 40tyś km (dużo jeżdżę) i nic zero problemów z turbiną.
Komentarz