hotrain, nie oryginalen zobacz na date produkcji opon wtedy bedziesz wiedział dlaczego taka cena
przód auta a zderzak
Zwiń
X
-
przód auta a zderzak
Otóż dziś żona mi prawie oberwała zderzak. Prawdopodobnie najechała prodzem na coś wystającego, a potem wyjeżdżając ciągneło to za sobą.
W efekcielew cześć zderzak jest teraz trochę niżej, zrobiła się szczelina między zderzakiem a lampami. Poza tym prawa przednia lampa, ta narożna teraz bardziej odstaje.
Załączam fotki.
[img=http://img96.imageshack.us/img96/6544/dscf4673.th.jpg]
[img=http://img42.imageshack.us/img42/1162/dscf4679.th.jpg]
[img=http://img237.imageshack.us/img237/3773/dscf4677.th.jpg]
Poradźcie co mnie teraz czeka , co muszę zrobić, do kogo zaprowadzić i co będzie prawdopodobnie do zrobienia? Co przypuszczacie?
-
-
Zamieszczone przez pskoszA byś zrobił jeszcze zdjęcie od spodu
A tak w ogóle martwi mnie lewa lampa auta, która zmieniła nieco pozycję i wystaje bardziej niż wcześniej, albo ta obok schowała się bardziej niż było wcześniej, zależy jak na to patrzeć
[ Dodano: Wto 06 Paź, 09 21:18 ]
Zamieszczone przez sylwek44zderzak bardzo łatwo się rozbiera, jak chcesz to Ci podeślę skany na email. Tylko podaj mi emaila.
Komentarz
-
-
Nie demonizujmy, że to kobieta itd, każdemu się może zdarzyć. :? A tak na poważnie to nie rozbieraj sam tylko jedź do gości od zderzaków, możliwe, że wyrwane są śruby od łączenia zderzaka z osłoną silnika, pogięte wzmocnienie i na 100% połamane mocowanie migacza i naderwane mocowanie lub pęknięte nadkola. Załatw to jak najprędzej póki nie odkształciły Ci się całkiem plastiki bo można to wszystko jeszcze uratować. Ja najechałem na jakieś pudło co mi gówniarze zrzucili z wiaduktu i miałem podobnie wyglądające z zewnątrz uszkodzenie. Rozebrałem (zdjąłem zderzak i nadkola) wszystko i miałem tak jak wcześniej opisałem plus jeszcze połamane 2 części osłony silnika. Po rozebraniu i nieudolnych próbach prostowania i montażu poddałem się po paru godzinach i pojechałem do fachowców od zderzaków to gość się za głowę złapał... Godzinka czekania 150 zł (z częściami) i po kłopocie, nie widać nic na zewnątrz. Po naprawie małżonka powinna zaprosić cię na super kolację :wink:Szerokiej drogi, jakakolwiek by ona nie była.
Komentarz
-
-
No, niestety jam ci jest z Krakowa i tamtych okolic nijak nie znam pod tym względem :cry: Musisz dorwać kogoś z Wa-wy albo może poszukaj w polecanych warsztatach na forum. Życzę Ci aby to nie było tak jak z moim zderzakiem, bo jak fachura to zobaczył to o mało nie zemdlał. No, ale ja mam benzyniaka i osłona składa się z kilku części i to może skutkować takimi zniszczeniami jak u mnie i gorszym trzymaniem zderzaka po naprawie. A w dieslu to chyba jest trochę inaczej, wydaje mi się, że jest jedna duża osłona pod silnikiem. Jeszcze jedno, albo to jest takie zdjęcie [img=http://img237.images...scf4677.th.jpg] albo masz coś przestawione z lewym błotnikiem w stosunku do klapy. Obym się mylił.Szerokiej drogi, jakakolwiek by ona nie była.
Komentarz
-
-
-
Zamieszczone przez waldiwaldiczyli pozostaje tylko naprawa obecnego stanu?Szerokiej drogi, jakakolwiek by ona nie była.
Komentarz
-
-
tak patrzyłem dokładniej i widzę że jest od dołu zderzak wypaczony, wygięty ten dół.
Co do lamp to od jednej lampy jeden naczep jest urwany, więc do klejenia, tak?
To wedle porad Waszych będę naprawiał zderzak.
Ale jeszcze na bocznym torze zadam pytanie odnośnie kupna zderzaka.
Otóż orientowałem się w cenach nowych zderzaków i jest dość duża rozpiętość w cenach.
W ASO ponad tysiąc chcą, a kupując nowy nie przez ASO, albo są w okolicach 500 zł albo w okolicach 200 zł.
I tu pytanie. Czemu niektóre te same są po 200 a niektóre po 500? Są to jakieś podróbki podróbek, czy jak? Warto za 200 zł nowy zderzak?
Fakt że potem cena wzrośnie przy robocie bo będzie trzeba lakierować, ale to już inna sprawa.
Komentarz
-
Komentarz