Witam
Od jakiegoś czasu mam standardowy problem ze skrzypieniem gum stabilizatora. Ale ostatnio pojawiły się problemy z zawieszeniem. Strasznie się tłucze, na drodze czuć najmniejszą dziurkę, i do tego dochodzą głuche stuki. Mechanik powiedział mi, że do wymiany gumy stabilizatora i łączniki, bo to niby przez nie. Jestem zielony i dlatego prosze Was o opnie. Miałem zamiar wymienić amory na wiosne ale chyba będę musiał top zrobić przed zimą. Czy na szarpaku wszystko wyjdzie?? Doradzicie mi co wynienic zebyu mieć świety spokój. Jakie części do wymiany zawieszenia. Przebieg 120 000, od nowości nic nie wymieniane.
Dziekuje i pozdrawiam
szarpaki wiele pokażą a amorki źle trzymaja ze chcesz wymienic ??? co do wymiany zawiechy to ciężko powiedziec nie widzac najlepiej to stwierdzic na diagnostyce
kormac1, skoro gumy stabilizatora juz skrzypiały, to zaczął bym od nich, a w dalszej kolejności sprawdziłbym tuleje wahaczy... tam nawet mały luz potrafi halasować... koszt niewielki więc warto zacząć od tego...
Amorki przy tym przebiegu raczej nie padają. Najczęściej łączniki stabilizatora i tuleje wahaczy. Gumy stabilizatora owszem trzeszczą często. Możesz sam to sobie sprawdzić. Wystarczy klucz 16 i duży śrubokręt płaski i trochę chęci. :diabelski_usmiech
www.k-mot.pl
Specjalizacja VAG, inne marki też naprawiam.
Autoholowanie.
Robert Kulma
Jak bedziesz wymieniał gumy stabilizatora to nie montuj ich na żaden smar czy olej (uszkadza gumę) Oczywiście jest wtedy trudniej je zamontować. Kup oryginały (dużo nie kosztują) i montuj na zwykły talk. Oryginalnie są pokryte talkiem a nie żadnymi smarami. Ja wymieniłem je rok temu jak auto skrzypiało jak stary tapczan i od tego czasu mam spokój. Dodatkowo tuleje wahaczy przednich. Przednie tuleje wahacza oryginalne a tylne tuleje przedniego wahacza wymień na pełne od Seata Cupry numer 8N0 407 181B ok. 74 pln za szt w ASO VW lub Seata Wytrzymuja 3 razy dłużej.
Ja mam podobne wrazenie z jazdy co Ty, tzn. troche za bardzo mi sie "tłucze" kupilem amortyzatory, a mam 120000 najechane, wiec w sobote zobaczymy czy sie polepszy.
Pozdrawiam
Filipus
raczej nie amortyzatory. te są w O1 bardzo wytrzymałe. Ale pamietajcie, że przy wymianie amorków należy wymienić takie łożyska w kolumnie (nie wiem jak to się fachowo nazywywa).
jeżeli skrzypi jak stary tapczan to na 99,99% gumy stabilizatora. Możesz sprawdzić czy w czasie deszczu po nasiąknięciu tych gum robi się ciszej.
U mnie przy 120 kkm wymieniłem te gumy. Koszt 100zł ori + wymiana jakieś 50zł. I masz spokój na dalsze ~100kkm lub mniej :diabelski_usmiech
to prawda. te gumy to dlugi temat (niektorym krotko po wymianie dalej tapczanem zajezdzalo). raz skrzypia raz nie. w lecie mi skrzypialy bardziej od czasu do czasu - wtedy psikalem cos na nie, na troche starczalo , teraz przestaly w ogole...
Słuchajcie. Mam problem opisany wyżej, tzn. przód skrzeczy jak stary tapczan. Już wiem, że to gumy na stabilizatorach. Autko ma wielki przebieg więc normalka. Byłem ostatnio na spawaniu wydechu koło tłumika i mechanik powiedział mi, że jak najbardziej to właśnie jest to.
Teraz najważniejsze. Powiedział także, że trzeba wymienić gumy na wahaczach z obejmami (czy coś). Wszystko 450 zł. Ok. Rozumiem.
Od 3 dni oprócz skrzeczenia doszedł straszny stukot. Trudno go zlokalizować, ale jest z przodu. Występuje niezależnie od tego czy skręcam czy jadę prosto. Zawsze jednak na biegu. Jak wrzucam luz to jakby przestawało.
Moje pytanie, to czy ten cały stukot może być związany z tymi gumami na wahaczach ?
Sprawdzałem przegub i na skręconych kołach nic nie słychać. Pociągnąłem na maksa obroty też nie słychać.
[ Dodano: Wto 03 Lis, 09 21:48 ]
A jeszcze zapomniałem dodać, że stukot jest nieregularny. Raz jest od odpalenia i przez całą jazdę. Raz go w ogóle nie ma. Mam wrażenie, że znika jak dobrze pokręcę kierownicą i dodam gazu. Słychać go raczej na niskich obrotach. Najbardziej jak puszczę gaz i sama skoda ciągnie na niecałym tysiącu obrotów.
mam ten sam problem od jakiegoś czasu. Tłucze z przodu. łaczniki stabilizatora, gumy stabilizatora wymienione. tuleje na wahachach sa w dobrym stanie. Byłem na szarpakach i nic nie wyszło -diagnosta mówił że jedynie końcówka drążka prawa nadawałaby się do wymiany- ale coś mi sie nie chce wierzyć że od niej takie tłuczenie- przy jezdzie na wprost też tłucze
Czy mogą to być amorki lub łożysko amortyzatora lub nap poduszka pod sielnikiem lun skrzynią biegów ? Jak skręcam w lewo na maxa (np zawrcanie) i dodaje gazu i popuszczam i tłucze ma maxa ?
Ja wymieniłem łączniki, gumy i tuleje wahaczy. Jest ok, auto prowadzi sie zupełnie inaczej.
Jeżeli chodzi o tłuczenie się po wymianie elementów zawieszenia to chłopaki pisali kiedyś że mogla sie poluzować łapa pod silnikiem. Podobno trzeba dokręcić śruby
Ale pamietajcie, że przy wymianie amorków należy wymienić takie łożyska w kolumnie (nie wiem jak to się fachowo nazywywa).
Jeśli masz na myśli łożyska w kolumnie mcphersona (przy kielichu) to masz rację. W przypadku zatarcia takiego łożyska istnieje poważne ryzyko pęknięcia sprężyn. Jak wiadomo sprężyny wymienia się parami a to już znaczny koszt.
Pomozcie mi prosze - mam problem ze skrzypieniem - ale z tylu (Jestem kompletnym laikiem)
Przy skrzypieniu wszyscy sugeruja wymiane gum na laczniku stabilizatora - mechanik mi powiedzial ze to tylko z przodu.
Wymienil mi gume [na rysunku element nr 8] - ale nic nie pomoglo.
Powiedzial mi ze jedyne co moze jeszcze skrzypiec to amortyzatory - prosze o rade, czy faktycznie tylko to? Nie chce wydawac znowu kasy na chybil trafil...
Mala wskazowka:
- autko bujane na lewo i prawo [za relingi i gora dol] skrzypi
- autko bujane gora/dol [uchwyt za bagaznik] - nic nie skrzypi
- w zeszla zime i jak jest dluzej mokro zjawisko ustepuje...[center:006a366627][/center:006a366627]
Na rysunku masz nr 13, to sa gumy stabilizatora, sprawdź je.
Bujanie na boki powoduje skręt beli i stabilizatora w belce a tym samym pracę stabilizatora w gumach (13)
Góra dół stabilizator porusza się razem z belką więc nie ma co skrzypieć.
wojwal
moim zdaniem jedyne co może tobie skrzypieć z tyłu po wymianie tulei w belce to albo wspomniany amortyzator albo górne mocowanie amortyzatora [tuleja zalana gumą w obudowie przykręcanej do nadwozia].. takie mocowanie nie jest drogie a wymiana dość łatwa [sam sobie wymieniłem pod blokiem]..
ja zacząłem właśnie od tych mocowań, ale skrzypienie nei ustało, więc trzeba się zająć tulejami...
Komentarz