[O1] napinacz Ruville

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • macluke
    Elegance
    • 2010
    • 875

    [O1] napinacz Ruville

    U mnie obroty (patrząc na obrotomierz) kształtuuje się tak do 700 obr/min. Wystarczy, że wskazówka lekko drgnie tak do 900 obr/min to terkotanie ginie. Hmm może właśnie w tym tkwi problem :roll:
  • Slawo_B
    Classic
    • 2009
    • 14

    #2
    [O1] napinacz Ruville

    Witam.
    1,5 miesiaca temu wymienilem napinacz. Stary ori zaczal popiskiwac i mechanik doradzil mi jego wymiane. Poszukalem najlepszej oferty i kupilem na allegro Ruville. Jak sie okazalo po otwarciu pudelka, napinacz zszedl z tasmy Litensa. Po montazu sprawowal sie dobrze i nic nie wskazywalo na jego szybki koniec. Niestety po 3,5tys. km strzelil jak zapalka. Pekl korpus. :cry: Reklamacja w przygotowaniu. Od sprzedawcy dostalem formularz reklamacyjny i napinacz czeka na wysylke. Czy ktos mial taki przypadek i moze sie podzielic doswiadczeniem?
    Załączone pliki

    Komentarz

    • Damianjg
      Rider
      • 2008
      • 621

      #3
      Poszukaj na forum. Juz komuś pękł tak napinacz. To była chyba wada fabryczna napinacza

      Komentarz

      • DGW
        RS
        S_OCP Member
        • 2006
        • 2330

        #4
        Wada była ale sprzęgiełka na alternatorze
        Slawo_B, poza tym sprawdź wszystkie kółka z którymi współpracuje pasek czy czasem coś się nie zaciera
        NFPNorth-West
        2.0TDI-ET=12.660s,>367KM/567Nm
        WARSZTAT www.dsize.pl
        ->
        CENNIK warsztat 01.01.11 <-plik do pobrania tel. 790226060
        spieszmy się kochać ludzi... 30.05.09 J.W. [i]

        Komentarz

        • Aras
          Ambiente
          • 2008
          • 163
          • Citigo

          #5
          Potwierdzam co napisał dobrygrzeswawa .
          Wymieniłem napinacz bo starego już porządnie telepalo, pękł dokładnie tak jak na zdjęciach po jakichś 15kkm. Reklamacja uwzględniona. Następny padł (dokładnie tak samo pękł) po 2kkm. Reklamacja odrzucona. Przegląd auta- zatarte sprzęgiełko alternatora. Czyli koszt jednego napinacza w plecy :szeroki_usmiech

          Komentarz

          • Slawo_B
            Classic
            • 2009
            • 14

            #6
            w miedzyczasie przesledzilem inne fora. Rowniez na forum passata pojawialy sie sugestie obciazen na pasku powodowane oporami na innych rolkach jak sugeruje dobrygrzeswawa. Na wszelki wypadek sprzegielko na alternatorze poszlo do wymiany rownolegle z zalozeniem nowego napinacza. Teraz przyjdzie mi czekac na pozytywne rozpatrzenie reklamacji.
            Aras, jaki jest tryb rozpatrywania takiej reklamacji? Z tego co piszesz, to drugi raz wzbudzil podejrzenia producenta. Czy pierwszy raz rozpatruja zwykle na korzysc klienta, czy to przypadek, ze Ci zwrocili? A co z kosztami demontazu starego i montazu nowego? Tez zwracaja?

            Komentarz

            • Tomek_dx
              Rider
              • 2008
              • 398

              #7
              Slawo_B a wymieniłeś też rolkę zwrotną paska wielorowkowego? U mnie napinacz też siadł po 3 m-cach, wymieniłem sprzęgiełko a przy okazji ta rolkę nie grzechotała ale miała zajebiste luzy... Koszt w porównaniu do napinacza niezbyt duży (w oryginale występuje INA 038 145 276/O za 95,00 PLN) i roboty nie duzo jedna śrubka a zatarta lub uszkodzona może spowodować tez niezłe spustoszenie.
              Po takim zabiegu juz nic nie powinno wibrować i dzwonić. Najlepiej wymienić komplet czyli napinacz + sprzęgiełko alternatora + rolka zwrotna + pasek i masz spokój na min 100tys km a jedna robota
              Tomek

              Komentarz

              • Aras
                Ambiente
                • 2008
                • 163
                • Citigo

                #8
                Zamieszczone przez Slawo_B
                Aras, jaki jest tryb rozpatrywania takiej reklamacji? Z tego co piszesz, to drugi raz wzbudzil podejrzenia producenta. Czy pierwszy raz rozpatruja zwykle na korzysc klienta, czy to przypadek, ze Ci zwrocili? A co z kosztami demontazu starego i montazu nowego? Tez zwracaja?
                Za pierwszym razem oddałem napinacz sprzedawcy (mam go pod nosem) i po ok 2tyg dostałem zwrot kasy za sam napinacz bo też tylko tyle napisałem we wniosku reklamacyjnym. Stwierdzili że pękł z powodu wady fabrycznej . Za drugim razem dopisałem koszty wymiany i reklamacja nie przeszła. Ale myślę że nie przeszła dlatego że w ciągu miesiąca w jednym aucie (podałem ten sam VIN) załatwiłem dwa napinacze a nie dlatego że dopisałem koszty wymiany.
                Składaj reklamację, może się uda - w myśl zasady że zapytać zawsze można

                Komentarz

                • Slawo_B
                  Classic
                  • 2009
                  • 14

                  #9
                  Zdaje sie, ze jedna z wielu "recept", ktora powinnismy otrzymywac to kompletna wymiana podzespolow po np. 150tys. Tylko kto sobie na to pozwoli? Podejscie "jesli jezdzi to po co wymieniac" chyba tez nie do konca sie sprawdza. Zastanawia mnie fakt, ze stary napinacz latal chyba ze 200 lub wiecej tys. km i nie wymagal natychmiastowej wymiany. A nowy trafilo po 3,5tys. Czyzby nowe czesci nie byly tak wytrzymale jak stare? Moze czesci na pierwszy montaz trafiaja z innych fabryk a czesci zamienne z innych, w ktorych proces produkcji i kontrola jakosci nie sa tak rygorystyczne? Byloby to dosc dziwne. Mechanik, u ktorego bylem, zauwazyl ze marna jakosc zdarza sie tez przy innych podzespolach.
                  A pekniety napinacz oczywiscie bede reklamowal. Juz i tak nie mam nic do stracenia oprocz kosztow wysylki. Napisze jak dostane odpowiedz od sprzedawcy.

                  [ Dodano: Nie 10 Sty, 10 16:54 ]
                  Obiecalem napisac jak bedzie "po". Solidny sprzedawca reklamacje przyjal i zwrocil koszt napinacza. Mysle, ze zwrot za montaz i przesylke tez powinien zostac uwzgledniony (wg przepisow i chocby dlatego, ze odpowiedz na wniosek, w ktorym rowniez te koszty uwzglednilem, dostalem po uplywie wymaganego terminu). Zakladam, ze sprawa w sadzie utknie na dlugo wic chyba odpuszcze.

                  Komentarz


                  • #10
                    Dzis dopadla mnie wlasnie taka sama awaria, pekl w tym samym miejscu. Napinacz rowniez Ruville a z opakowania jak dobrze pamietam wlasnie Litens. Wymienialem calosc, napinacz, sprzegielko alternatora i rolke odwracajaca czy jak sie tam zwie INA jako ze nie jezdze duzo to przebieg tych czesci w aucie to moze 20-25 tys. duzo i nie duzo.
                    Zastanawiam sie czy znowu sprzegielko alternatora moglo by sie zatrzec czy moze ktoras z rolek dala po dupie. Co teraz sprawdzic poza rolkami sprzeglem...

                    Komentarz

                    • pekool
                      Rider
                      • 2012
                      • 321
                      • Octavia I combi (1U5)
                      • ASV 1.9 TDI VP 110 KM

                      #11
                      witam
                      odnosnie ww problemy wrzucam link ze skodaczesci.pl to dla wiadmosci uzytkownikow octavii, warto przeczytac: http://www.skodaczesci.pl/porady/skoda/Ogolne/179
                      pekool

                      Komentarz

                      Pracuję...