witam serdecznie mam małą zagadke , poniewaz jak przegonie auto tak mocniej 160 - 170 to ubywa mi plyn chłodniczy...nie wiem ktoredy ucieka ale widze jego slady na prawej podłuznicy ( po stronie zbiorniczka wyrównawczego)...wiem napewno ze nie ucieka pompa bo jest ok i nie idzie do silnika...przy normalnej jezdzie ubywa nieznacznie...glownie jak sie go przycisnie...moze ktos mial podobny przypadek u siebie ? z gory dzieki za odpowiedz :-)
Jeśli leci po prawej podłużnicy, to możliwe że wywala Ci ze zbiorniczka przez korek. Odkręć korek i do tego rowka w zbiorniczku w którym jest gwint nalej trochę wody, która powinna wylecieć przez dziurkę do odprowadzenia i zobaczysz którędy Ci się to przelewa na zewnątrz. Gdy zlokalizujesz to miejsce, to podłóż pod nie np. chusteczkę higieniczną i po kolejnym ubytku zobacz czy namokła płynem czy nie. Jeśli tak, to znaczy że faktycznie wywala przez korek.
Inna sprawa to to, dlaczego płyn Ci wywala.
1. Pierwsza przyczyna - nalałeś go za dużo i wyleciał nadmiar.
2. Druga przyczyna - zagotował Ci się płyn - zepsuty wentylator, zepsuty termostat.
Czy przy dużym obciążeniu silnika temperatura nie skacze Ci ponad normę, tj. ponad 100 st. C?
Jeśli płyn Ci się nie gotuje wymień korek na nowy - oryginał ok. 25 zł, chińska podróba 10. Na Alleg.. jeszcze taniej. Jeśli się gotuje to tez możesz wymienić, bo korek może nie trzymać ciśnienia i to może być przyczyną obniżenia temperatury wrzenia płynu.
Powodzenia
Życie nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak to sobie wyobrażamy.
miecu, moze masz krzywo dokręcony ten korek od zbiorniczka. Druga rzecz jezeli cos Ci tam wyleciało to zostało chociaz min - bo jak smer, pisze mogł wyleciec nadmiar. Bo jezeli cos by było nieszczelnego przy zbiorniczku to chyba niezeleznie od predkosci by plyn uciekał.....
miecu,Bo jezeli cos by było nieszczelnego przy zbiorniczku to chyba niezeleznie od predkosci by plyn uciekał.....
Ja dodam od siebie, że w ogóle gdyby coś było nieszczelnego gdziekolwiek w układzie, to płyn by uciekał.
Ja właśnie od 2 miesięcy jestem na etapie testowania przyczyn ubywania płynu. I chociaż mi wywalało (i ciekło właśnie po prawej podłużnicy, stąd wiem co poradziłem powyżej), to nigdy nie zdarzyło się, aby nie pozostało co nieco na dnie w zbiorniczku. Wyglądało to tak, że za każdym razem gdy dolałem to wywaliło, a gdy olałem dolewanie to całymi tygodniami było na dnie w zbiorniczku i dalej nie ubywało. A gdy znowu dolałem, to znowu wywaliło i znowu pozostawał płyn na dnie zbiorniczka; coś tak jakby mój układ wymyślił sobie swój własny, domyślny poziom.
Tydzień temu zmieniłem korek i właśnie czekam na kolejne wywalenie płynu; ciekawe czy się doczekam?
Tobie radzę tak: olej dolewanie i czekaj czy będzie ubywało poniżej zbiorniczka, nie przejmuj sie kontrolką poziomu płynu, ale dziennie kontroluj stan poziomu w zbiorniczku, żeby se go nie odwodnić i oczywiście spoglądaj na wskazówkę temperatury, czy nie ma skoków powyżej 90st.C. Jeśli nie będzie Ci ubywało poniżej zbiorniczka to zmień korek, jeśli tak, to niestety musisz szukać innej przyczyny ;(
Życie nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak to sobie wyobrażamy.
Mam pytanie.
:roll: Czy ktos wie jaki jest płyn w ukladzie wspomagania w Octavii z 2000 roku. Prosze o jak najszybsza odpowiedź. Z góry dziekuje. :evil:
kurcze ja mam to samo. jakieś dwa tysiące km temu zauważyłem, że płyn spadł poniżej minimum, wlałem litra prawie, dziś jechałem i zapaliła się kontrolka....hmm.. był na samym dnie zbiorniczka :evil:
Wcześniej tego nie było.
Nie wiem co to jest na oko wycieku nie widze, ale jutro jadę do mechaniora, zwali dolną osłone i przyjży się tematowi. mam nadzieje, że to nie sprawa związana z uszczelką głowicy, tylko jakiś drobny wyciek gdzies na wężu np. temperature silnik trzyma normalną na szafie.
Komentarz